reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Izka oj te kolezanki z pracy... Mnie trzesie na sama mysl, jak wyjezdza na co roczne spotkanie pracownicze na Mazury :baffled:
hmmmm przez taka koleznake z pracy rozpadlo sie moje pierwsze malzenstwo....
 
Izka, to szacun! Ja bym chyba oszalała. Mój od wielkiego dzwonu gdzieś wyjeżdża. Ostatnio miał delegację chyba 3lata temu), też nie lubię, jak go nie ma (nawet, jak gdzieś beze mnie wychodzi, choć robi to rzadko - i to zupełnie nie jest kwestia braku zaufania, czy jakichś podejrzeń - bynajmniej. Raczej chodzi właśnie o tęsknotę. Podziwiam, że sobie radzicie z takimi rozłąkami.
 
Izka oj te kolezanki z pracy... Mnie trzesie na sama mysl, jak wyjezdza na co roczne spotkanie pracownicze na Mazury :baffled:
hmmmm przez taka koleznake z pracy rozpadlo sie moje pierwsze malzenstwo....

aaaa nawet mi nie mów :-p już z jedną miałam przeprawe, taka miła się wydawała, ale za często do niego wydzwaniała, rozmówki po godzinie czasu..ojj gotowało mnie i nie raz były awantury.. ale od czasu ostatniego wyjazdu gdzie powiedzial, ze zostanie tatusiem jakos rzadko rozmawiaja, dzieki Bogu ona z drugiego konca Polski jest :-) ufam mu, bo to mój mąż w końcu, ale nie ufam babom zwłaszcza po alkoholu!!

Agata no właśnie nie chodzi o zaufanie, predzej o czas spedzony z nimi a nie ze mna :-p
 
Ostatnia edycja:
Ale trzeba sobie tłumaczyć, że w ogólnym rozliczeniu i tak więcej spędza z Tobą, niż z innymi ludźmi (mówię o czasie wolnym, a nie codziennej pracy, bo to już jest kompletnie poza konkursem). A takie wyjazdy - no cóż, jak nie ma wyjścia, to trzeba przeżyć i już ;)
 
Ale trzeba sobie tłumaczyć, że w ogólnym rozliczeniu i tak więcej spędza z Tobą, niż z innymi ludźmi (mówię o czasie wolnym, a nie codziennej pracy, bo to już jest kompletnie poza konkursem). A takie wyjazdy - no cóż, jak nie ma wyjścia, to trzeba przeżyć i już ;)

otóz to :-p staram się nie nakręcać i będzie dobrze :)
 
Agata, czyli żeby sobie zrobić taki french to potrzeba baza + top + kolor + biały, kurka, a jeden lakier to 70-80 zł. spory wydatek, ciekawe na ile starcza takie jedno opakowanie. no i czekam na rezultaty z testu :) gdzieś czytałam, że to się trzyma do trzech tygodni, ale w to już nie chce mi się zupełnie wierzyć, tym bardziej teraz, w ciąży, kiedy pazury nam rosną z prędkością światła, kto by tyle wytrzymał :p

MadziaSek, a widzisz jakąś różnicę przed i po tranie? bo ja się przyznam bez bicia, że ryby jem okropnie rzadko, jakoś nie smakują mi te sklepowe (które w 90% składają się z wody), a mieć dostęp do świeżej to świat i ludzie.

ja w poprzedniej pracy męża (kręgielnio-klub) nie za bardzo lubiłam myśleć o koleżankach, które to ledwo naście lat miały i porozbierane w pracy chodziły, a teraz ma pracę biurową i myślę że na wyższym poziomie tam się prowadzą kobietki, które i tak są w mniejszości :)
 
Hejka!
Ja tranu nie łykam. Brrr! Raz spróbowałam tego świństwa (tylko w syropie, córce podpiłam) i do następnego dnia miałam zgagę. Dziękuję serdecznie.

Izka - a ja trochę nie kumam. Dlaczego uważasz, że kobiety po alkoholu są takie złe? Wydaje mi się, że nie gorsze, niż faceci ;-) Dla mnie ten, kto jest w związku powinien o tym pamiętać i nie dać się unieść rozluźnieniu i alkoholowi.

Agata - pazurki śliczne, ale taka zabawa to nie dla mnie. French już i tak sam w sobie dla mnie skomplikowany i żmudny, bo trzeba dwa lakiery nałożyć, a jak się do tego jeszcze jakieś inne warstwy doda :no: Na szczęście pazury mam w miarę mocne same w sobie, a teraz jeszcze ciąża trochę im prędkości jeśli chodzi o rośnięcie dodała :-)
 
reklama
Dorka, jeden lakier na allegro kosztuje ok 52-58zł a wystarcza na jakieś 20-25 zabiegów, więc nie jest źle. Przy frenchu to wychodzi ok 10zł za jeden manicure.
Dla mnie jedyny mankament to będą pewnie odrosty, ale potrzymam go - jeśli się uda - do dnia przed moimi urodzinami (30.04), żeby ocenić, jak się to trzyma (nawet kosztem ogromnych odrostów - muszę to przetestować gruntownie).
Ja nie kupowałam wszystkiego na raz, więc nie odczułam tak wydatku (lampę już miałam, bazę i top kupiłam chyba z pół roku temu, a teraz dwa lakiery do frenchu, więc luz. No ale na raz rzeczywiście robi to pokaźna sumka)
Cwietka, no ja nie masz cierpliwości do takiej dłubaniny, to rzeczywiście - mi, jak robię sobie sama, to zajmuje jakąś godzinę, jak robię komuś, to krócej. Mnie to ogólnie relaksuje - lubię takie manualne zajęcia :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry