reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Chrobku, nie wiem, ale np. u mnie to jest tak - jeśli to gazy, to się przesuwają ewidentnie do dołu, a później chcą się wydostać ;) a jeśli dzidzia, to tylko takie puk to tu to tam, albo w jednym miejscu, no i to drapanio-łaskotanie, tak myślę :)
Moja też pierwsza ciąża, a czułam dość wcześnie. Ale jest wieeeele różnych pwodów, dla których czujemy inaczej, np. czucie głębokie każdy ma inne, każdy ma inną budowę ciała, wrażliwość na wewnętrzne doznania, położenie łożyska, położenie lokatorka itepe. Nie martw się, czytałam, że dziewczyny nawet w 24 tyg pierwsze ruchy odczuwały albo zaczynały rozróżniać :)

Miałaś juź połówkowe, bo nie pamiętam?
 
reklama
ja tylko przelotem- poczytałam ale skleroza ciążowa znów się ujawniła:-D
Za chwilę jedziemy na bilans dwulatka, a potem muszę sobie kupić jakieś buty na małym/płaskim obcasie- bo moje niestety zbyt ryzykowne na ciążę- za wysokie obcasy:-D
chrobek- nic się nie martw jeszcze poczujesz ruchy- ja Antka poczułam około 24 tyg, a może masz łożysko na przedniej ścianie- to dodatkowo tłumi ruchy!
 
Uff, to się wyspałam :-D Teraz szybko ogarnę forum i śmigam do lekarza :-p

Kasia - powodzenia na wizytach z dzieciakami! :tak:

Chrobek - nie ma się czym martwić, znam dziewczyny, które jeszcze później czuły dzidzię :tak:

Izka - ja bym pewnie posłuchała gina z dawkowaniem leku, w końcu on prowadzi ciążę ;-)
 
Agata a co to za sprzęt ? Też bym chciała sama sobie robić hybrydy

Napisałam Ci PW, żeby tu nie 'śmiecić' elaboratem na temat;-)

Aaa i zapomniałam Wam napisać, ze żeby się nie nudzić dziś córeczce wyszła podwyższona amylaza w krwi więc jedziemy jeszcze na usg brzucha i ślinianek przy okazji żeby zobaczyć czy na pewno tam się nic nie dzieje. Podobno te trzustkowe sprawy mogą być podwyższone przy tych śliniankach. Potem śmigam z synem na kontrolne echo serca więc do usłyszenia po południu:)

Kasia, no to powodzenia! Masz niezłe zawirowania z tymi wizytami:baffled:

heh to będziemy razem, bo ja z 4 maja :-p

Franek zdrówka dla córci!!!

a w ogóle to wita się słomiana wdowa.. wysłałam męża na to szkolenie ponad 600 km od domu ehhh i wraca dopiero w piątek późnym wieczorem :/ mam nadzieje, że mój brzuch nie wywinie nic w tym czasie..
mąż odebral mi dzisiaj wypis ze szpitala i mam inne dawkowanie leków, dzwoniłam do swojego gin a on mi mówi, że on by utrzymał to co on mi przepisałmi sama nie wiem kogo słuchać. Wg szpitala mam brać fenoterol 3x1 (wg ginka 4x 1/2 tabl), asmag forte 3x1 (wg ginka 3x2), staveran 3x1 (wg ginka go nie brać), nospa forte 2x1 (wg nie brać) i nie wiem kogo słuchaaaaać. Ale chyba spróbuję brać asmag 3x2, fenoterol 3x1, a tego staveranu i nospy nie bede brac i zobacz ekilka dni jak bedzie sie brzuch zachowywal..
a żeby było mało to jeszcze anemia się przyplątała :-p

Izka, wolna chata????? To dajesz po pikolo i biba:-D
Co do badań - myślę, że oba dawkowania są prawidłowe, jednak takie ustalenia to zawsze subiektywna ocena lekarska. Ale sama nie wiem, za którym bym poszła - chyba raczej za tym, co prowadzący zalecił.
A anemii się szybko pozbędziesz - oprócz Asmagu (ja zażywam od początku ciąży 3x2tabl) polecam poczytać sobie ten artykuł:

Czytelnia | Stowarzyszenie Zyskaj zdrowie

ja tylko przelotem- poczytałam ale skleroza ciążowa znów się ujawniła:-D
Za chwilę jedziemy na bilans dwulatka, a potem muszę sobie kupić jakieś buty na małym/płaskim obcasie- bo moje niestety zbyt ryzykowne na ciążę- za wysokie obcasy:-D

Miłych zakupów!

Ja już po kawce z koleżanką - ponarzekałyśmy sobie na uciążliwości ciążowe, problemy ze spaniem, częste sikanie itp ;-)

Dziś na obiad krem z porów - muszę się więc wziąć za gotowanie, bo samo się nie zrobi;-)
 
A! Wczoraj dla poprawy nastroju zrobiłam sobie french hybrydowy, bo mi lakiery przyszły - dawno nie robiłam, a nawet ładnie wyszedł - o dziwo ;-) Ciekawe, ile się będzie trzymać, bo zainwestowałam w produkty z najwyższej półki (te bardziej dziadowskie się nie chciały u mnie w ogóle trzymać, po kilku dniach odchodziły, a te powinny min 2tyg być jak nowe)

Robi któraś z Was hybrydy też? Fajnie, że można je w ciąży nosić.

Zobacz załącznik 550878

cudne masz pazurki, bardzo mi się podobają Agatko!!!

no to wstawianie najgorsze. A mój mały wstaje o 6 :-(
Nie będzie lekko z dwójką. Dla mnie problemem będzie gdy nie będę miała auta i pieszo tak iść potem to malenstwo wyjmować z wózka i wejść do przedszkola brr

ja też póki co nie wyobrażam sobie wyprawy do przedszkola z 2 dzieci, jak M bedzie w pracy.. trzeba będzie wyszykować i synka, i maleństwo-tylko jak to wszystko ogarnać , żeby się nie spóźnić? :-D

To Jasiek o 6 wstaje tylko w weekendy :-D Jak trzeba iść do przedszkola to czasem ciężko go zwlec z łóżka :-D Ja będę chodzić pieszo ale u nas przedszkole jest przystosowane do wózków ;-)

mój synek też ma jakąś czujkę weekendową chyba-w tygodniu to do żłobka muszę do budzić o 7:30, za to w weekendy 6-7 już na nogach, gotowy do zabawy hehe

Maciejka, na szczęście przy hybrydach najbardziej niszczy płytkę zdejmowanie, a ta firma szczyci się prostym, małoinwazyjnym i szybkim zdejmowaniem (nie trzeba w ogóle piłować/ matowić lakieru ani płytki, więc właściwie się to podobnie do normalnego lakieru zachowuje). A na manicure wpadaj, uwielbiam to robić i zawsze wszystkich namawiam, żeby wpadali na pazury, bo mnie to cholernie relaksuje;)


ojjj, jakbyś mieszkała bliżej, to miałabyś nalot cieżarówek chętnych na hybrydy :-D

no właśnie dlatego kupiłam cnd shellac, bo przy nich nie ma problemu ze ściąganiem. 3min to trwa, paznokcie jak nowe;) ale odrosty rzeczywiście mogą do szału doprowadzić - dlatego sobie robię sama w domu, bo płacę tylko za materiał i mogę robić kiedy chcę;)

Ale mnie ta szarość za oknem dobija:baffled: już by ta wiosna przyszła wreszcie, ileż można czekać!
Ja się urodziłam 1go maja, czyli w środku wiosny i się zastanawiam, czy w tym roku na urodziny nie będę orzełka na śniegu robić...;-)

Agatko a opisz, jak to robisz i co jest potrzebne??

kochana, u mnie też szaro, buro i dołująco za oknem, dobrze, że przynajmniej śniegu nie ma
 
Franek najlepszego dla coreczki :-DKasia zdrowka dla coreczki ;-) Izka ja bym tyle dni bez meza nie wytrzymala, jak Ty dajesz sobie rade, bo ja spac po nocach nie moge jak wyjezdza....
 
witam się z Wami już popołudniowo,
chociaż ciężko mi rozróżnić pory dnia, bo każda jest szara, mniej lub bardziej, ale szara. wpływa to bardzo korzystnie na moje "nic-mi-się-nie-chcenie" i już nie wiem jak mam z tym walczyć :eek:

ale całe szczęście że jest BB :)

chrobek, ja też uważam tak jak dziewczyny, że każda odczuwa te pierwsze ruchy inaczej, ale jak już się pojawią pełną parą, to na pewno ich nie pomylisz z gazami albo innymi rewolucjami tam w naszych flaczkach :)

Agata, bardzo fajnie Ci to wyszło, z tymi hybrydami miałam podobnie, bo dostałam w prezencie takie z niższej półki i niestety bardzo nie chciały współpracować pomimo naprawdę dużego skupienia i wykonywania wszystkiego krok po kroku. od tamtej pory stwierdziłam, że nie będę się bawić w takie rzeczy, bo tylko szkoda czasu i nerwów, także przerzuciłam się na zwykłe lakiery. ale co do cnd sheelac jestem bardzo ciekawa jaką metodą się je nakłada, bo nigdy nie miałam ich na sobie. no i przede wszystkim jak długo się trzymają i co są w stanie znieść :)

dziewczyny, łykacie tran? ja właśnie zaczęłam :)
 
Ewcik, wysłałam Ci PW ;)

Dorkazz, nakłada się je podobnie, jak inne hybrydy: baza - 30sek w lampie (w innych lakierach 2min); kolor - 2min w lampie (można powtórzyć ten krok dla wzmocnienia koloru); top - 2 min w lampie; przecieranie cleanerem.
Przy frenchu wiadomo - zamiast koloru biały pasek - 2min w lampie; róż - 2min w lampie (lub odwrotnie, zależy jaki chcesz efekt osiągnąć - mocniejszą, czy bardziej przygaszoną biel)

Przetestuję ile się trzyma i za 2 tyg zrobię znów fotkę dla porównania. Zaznaczę, że mi to się nigdy nic nie chciało trzymać (miałam sto lat temu tipsy krótkie i też dramat), więc jestem dość sceptycznym i wymagającym 'jurorem' jeśli o to chodzi;-)


A, tranu nie łykam (w sumie o tym nie pomyślałam)
 
reklama
Izka ja bym tyle dni bez meza nie wytrzymala, jak Ty dajesz sobie rade, bo ja spac po nocach nie moge jak wyjezdza....

mi też łatwo nie jest, ale jak musi to nic nie zrobię :/ a ze spaniem mam to samo, co chwila sprawdzam tel, czy coś napisał, dzwonił, czy śpi :-p tym bardziej, że w jego zespole jest tylko 3 facetów a reszta same babyyyy :-(a wicie jak baby po alkoholu.. aż mnie skręca :-p
 
Do góry