reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Madziula - trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia i do domciu!

Maghdalena
- ja mam adapter, ale najlepiej używać go jak jeździ się w spodniach, a ja codziennie w kiecuniach, więc lezy na siedzeniu pasażera niużywany...

Tradycja z zajączkiem, a szczeólnie z szukaniem jajeczek bardzo mi się podoba. Jak nasze Maleństwo będzie już wiedziałą o co chodzi to będziemy kultywować:)
 
Maghda - nie :no: Nie musiałam jeździć na co dzień, a jak już gdzieś jechaliśmy, to ja jako pasażer, wiec sobie ręką pas podtrzymywałam. No i tak, jak Eweli, pod koniec głównie w sukienkach śmigałam, więc nie byłoby się jak zapiąć.
 
Maghdalena - ja nie używałam. Po mieście jeździłam bez pasów, a w jakąś trasę poza miasto to różnie: raz tak, raz nie. Mój lekarz mówił, że mogę zapinać, tylko bardzo nisko pod brzuszek wkładać ten dolny pas.
 
Madziulka, trzymam kciuki, żebyś wydobrzała i na święta była już w domu!!

Maciejka, właśnie się zastanawiałam, skąd ten nick - mam siostrę Martę, na którą od zawsze mówimy Maciejka właśnie (bo z tego, co mama mówiła miała być właśnie Maćkiem;)

Pochłonęło mnie to szydełkowanie i ani się obejrzałam, a tu już prawie druga:szok:
 
Dzięki za odp., ja się właśnie zastanawiam, bo sporo jeździmy, ja bez pasów nie potrafię, a trzymać ręką przez kilka godzin to męczące... Później można zapinać nisko pod brzuszkiem, ale teraz to właśnie dziecię jest nisko jeszcze... Hmmmm... Ot rozkminka :)
 
Maghdalena
ja nie używałam.
Mam taki sposób, że zapinam pas zanim usiądę po czym siadam i naciągam tylko poprzeczną część pasa a na tej, która powinna być na brzuchu siedzę. Nie wiem czy jasno to opisałam:sorry:

Madziula
wracaj szybko do zdrowia i domu. W którym szpitalu wylądowałaś?

Zaczarowana
współczuję przygód z glukozą.

Posprzątałam 1/4 szafy i więcej mi się nie chce:sorry:
 
reklama
U mnie w rodzinie tez nie ma tradycji prezentow z okazji zajączka, ani szukania pochowanych jajek tez nie ma (ale o tym słyszałam), natomiast my kupujemy dzieciaczkom słodycze i dajemy w pierwszy dzien świąt...Madziula, ale się narobilo...mam nadzieję, że szybko do zdrówka powrócisz...Zaczarowana, a to sie starchu najadlaś... no i teraz ja tez zaczynam sie odrobinke obawiac tego badania...Kamu u mnie toćka w toćkę tak samo z planowaniem "życia" :-)Marzycielka, ja przed zakupem wózka tez sie rozgladalam czym wożą dzieci mamy :-D i zdarzyło mi sie zapytać czy są zadowolone z bryk, jakie wybrały :-D
 
Do góry