reklama
ewelinka12
Fanka BB :)
A ja chcialabym trojke, tylko do tego przydal by sie dom, a nie mieszkanie. Narazie bede wyczekiwac na synka , chyba trzeba zaczac myslec na imieniem.
Hejka!
A my dzisiaj wracamy do domku! Jupi!
Rodzice już wpadli w szał pakowania, bo z Wro jada od razu na kilka dni na święta do brata mamy, więc biegają tutaj w jakimś szale i amoku, a ja czekam aż się dzidzior obudzi i powrzucam wtedy nasze szmaty do torby. Ciekawe, czy uda mi sie nie zapomnieć o zasilaczu od laptopa ;-) Zwykle przypomina mi sie 10 km od domu ;-)
Maghda - spełnienia snu życzę
Opolanka - gratuluję córki i zazdroszczę po cichu ;-)
Izka- mam podobnie ze sprzątaniem. Umycie mieszkania za jednym zamachem stało się niemożliwe ;-) Zawsze kilka przerw na herbatkę sobie robię
Toska - też mnie czekają porządki w szafie :-( Buuu! Już raz część rzeczy "wywalałam" - tych najbardziej ciasnych i sztywnych, jak dżinsy, a teraz czas na sukienki, które przestały się układać tak, jak powinny
Agata - zdrówka! Chociaż choroba ma swoje plusy - będziesz z nami częściej ;-)
AleksandraMaria - hehe! Mammi polizałam i odłożyłam. Jakoś mi nie chciało przez gardło przejść. Ale nugatowe jaja - mmmmm. Tylko do tej pory nie mam pojcia, jak oni tę czekoladę tam w środku skorupki umieszczają
Maciajka - mój mąż też by wolał drugą dziewczynkę ;-) Wśród znajomych nie mam ani jednego tatusia, który by chciał syna. Więc jak dla mnie z tym pragnieniem przedłużacza rodu to jakaś ściema ;-)
Ja marzę o dwójce ;-) I tak ta dwójka to za dużo na mnie - dzieci nie znoszę ;-)
A my dzisiaj wracamy do domku! Jupi!
Rodzice już wpadli w szał pakowania, bo z Wro jada od razu na kilka dni na święta do brata mamy, więc biegają tutaj w jakimś szale i amoku, a ja czekam aż się dzidzior obudzi i powrzucam wtedy nasze szmaty do torby. Ciekawe, czy uda mi sie nie zapomnieć o zasilaczu od laptopa ;-) Zwykle przypomina mi sie 10 km od domu ;-)
Maghda - spełnienia snu życzę
Opolanka - gratuluję córki i zazdroszczę po cichu ;-)
Izka- mam podobnie ze sprzątaniem. Umycie mieszkania za jednym zamachem stało się niemożliwe ;-) Zawsze kilka przerw na herbatkę sobie robię
Toska - też mnie czekają porządki w szafie :-( Buuu! Już raz część rzeczy "wywalałam" - tych najbardziej ciasnych i sztywnych, jak dżinsy, a teraz czas na sukienki, które przestały się układać tak, jak powinny
Agata - zdrówka! Chociaż choroba ma swoje plusy - będziesz z nami częściej ;-)
AleksandraMaria - hehe! Mammi polizałam i odłożyłam. Jakoś mi nie chciało przez gardło przejść. Ale nugatowe jaja - mmmmm. Tylko do tej pory nie mam pojcia, jak oni tę czekoladę tam w środku skorupki umieszczają
Maciajka - mój mąż też by wolał drugą dziewczynkę ;-) Wśród znajomych nie mam ani jednego tatusia, który by chciał syna. Więc jak dla mnie z tym pragnieniem przedłużacza rodu to jakaś ściema ;-)
Ja marzę o dwójce ;-) I tak ta dwójka to za dużo na mnie - dzieci nie znoszę ;-)
Loleczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2010
- Postów
- 1 452
Agata, zdrówka!!!!
Współczuję bóli miednicy i innych...mnie na razie te atrakcje omijają, ale czkam aż zacznie bolec kręgosłup:-(
Ale fajnie, że planujecie/chciałybyście mieć większe rodziny! Ja w sumie tez moglabym mieć więcej dzieci niż dwójke, ale niestety finanse nie pozwalają...ach ten cholerny kredyt hipoteczny
Ja na razie ciuchów zimowych nie chowam, ale kurtki niektóre juz popralam i mam nadzieję, że ie będa potrzebne...
Opolanka kolejna dziewuszka, super!
Maciejka, fajnie, ze z dzidzia wszystko oki...no i jeszcze piersi zbadane: superowo!
Zaraz koniec pracy...ufff...bo wymiekam dzisiaj ...ludzie potrafia byc tacy roszczeniowi...
no ale dzisiaj ide pazurki zrobić to humor mi sie poprawi:-)
Współczuję bóli miednicy i innych...mnie na razie te atrakcje omijają, ale czkam aż zacznie bolec kręgosłup:-(
Ale fajnie, że planujecie/chciałybyście mieć większe rodziny! Ja w sumie tez moglabym mieć więcej dzieci niż dwójke, ale niestety finanse nie pozwalają...ach ten cholerny kredyt hipoteczny
Ja na razie ciuchów zimowych nie chowam, ale kurtki niektóre juz popralam i mam nadzieję, że ie będa potrzebne...
Opolanka kolejna dziewuszka, super!
Maciejka, fajnie, ze z dzidzia wszystko oki...no i jeszcze piersi zbadane: superowo!
Zaraz koniec pracy...ufff...bo wymiekam dzisiaj ...ludzie potrafia byc tacy roszczeniowi...
no ale dzisiaj ide pazurki zrobić to humor mi sie poprawi:-)
zaczarowana79
3*mama :-)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2012
- Postów
- 1 522
I ja się witam z łóżeczka... bo chyba dopiero dziś mnie rozkłada... Oczy bolą, i głowa, gardło... teraz mnie tak wzięło... czyli tak jak dr powiedział... węzeł był zwiastunem jakiegoś grypska, czy innej cholery... Rano byłam w pracy, podpisać papiery i załapałam się na "jajko", jak ja się cieszę że 4 jeszcze wracam między ludzi...wyjść mi się nie chciło tak było miło...
tośka, to rzut beretem mieszkałyśmy...ja na Brygady Pościgowej.. Twój tata wojskowy?
Agata, tęskniłam! Łączę się w bólu jeżeli chodzi o grypsko... Wracaj do zdrowia.... Maghdalena, Zenia, ja też zazwyczaj pamiętam koszmary..dobre sny to tylko tyle że coś fajnego mi się śniło, ale nie wiem dokładnie co....
Loleczka, masz "przyjemność"pracować z petentami? Jeżeli tak to współczuję....
Opolanka, Maciejka gratuluję wizyt.
Ja tam zawsze chciałam zawsze mieć dwójkę dzieci, a los zadecydował trochę za mnie, bo ja tam też za dziećmi nie przepadam:-)
tośka, to rzut beretem mieszkałyśmy...ja na Brygady Pościgowej.. Twój tata wojskowy?
Agata, tęskniłam! Łączę się w bólu jeżeli chodzi o grypsko... Wracaj do zdrowia.... Maghdalena, Zenia, ja też zazwyczaj pamiętam koszmary..dobre sny to tylko tyle że coś fajnego mi się śniło, ale nie wiem dokładnie co....
Loleczka, masz "przyjemność"pracować z petentami? Jeżeli tak to współczuję....
Opolanka, Maciejka gratuluję wizyt.
Ja tam zawsze chciałam zawsze mieć dwójkę dzieci, a los zadecydował trochę za mnie, bo ja tam też za dziećmi nie przepadam:-)
Loleczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2010
- Postów
- 1 452
Wiesz bezpośrednio to nie, ale ja rozpatruje "roszczenia" i jak to sie mówi "papier przyjmie wszystko i ludzie takie głupoty wypisuja, ze sie włos na głowie jeży...czasem też dzwonią i wtedy też w słowach nie przebierają (bo wydaje im sie, że im wszystko wolno), a ja z kolei "muszę" byc grzeczna, opanowana i uważać na słownictwoLoleczka, masz "przyjemność"pracować z petentami? Jeżeli tak to współczuję....
No ba tak samo jak dziadek i pradziadek.tośka, to rzut beretem mieszkałyśmy...ja na Brygady Pościgowej.. Twój tata wojskowy?
:-)
czyli byłyśmy sąsiadkami, nieźle
Zdrówka życzę!
Pudła i inne pojemniki do przechowywania zakupione, od jutra robię w szafach porządki:-) i po tym można poznać, że jestem w ciąży, bo normalnie nie cierpię porządków a teraz się nawet na nie cieszę
Domi, Agata
zdrówka życzę
Maciejka
super, że na wizycie wszystko ok. Ja też mam wielu kolegów, którzy chcą mieć córki. Mój tata twierdzi, że też chciał mieć córkę.
Aleksanadra dzięki za przybliżeniu nam fińskich zwyczajów
Cwietka spokojnej drogi do domu
Ok, lecę obiad gotować, zaraz wrócą moje głodomory, które teoretycznie jedzą obiad w przedszkolu, ale ja mam wrażenie, że im tam nic nie dają, bo wracają tak głodni, jakby cały dzień nic nie jedli
Maciejkaa super ze wizyta udana i wszystko z dzidziusiem ok!
Agata zdrowka zycze i wspolczuje boli miednicy!
Domi Zaczarowana Wam rowniez zdrowka zycze!
Eweli kciuki za wizyte
ja zawsze chcialam 3 dzieciaczkow, ale teraz jak urodze synka to chcialabym potem i coreczke, dwojeczka mi wystarczy ;-)
Loleczka znam bol pracy posredniej i bezposredniej z petentami, cos okropnego, nie mowie ze wszyscy ale wiekszosc
Agata zdrowka zycze i wspolczuje boli miednicy!
Domi Zaczarowana Wam rowniez zdrowka zycze!
Eweli kciuki za wizyte
ja zawsze chcialam 3 dzieciaczkow, ale teraz jak urodze synka to chcialabym potem i coreczke, dwojeczka mi wystarczy ;-)
Loleczka znam bol pracy posredniej i bezposredniej z petentami, cos okropnego, nie mowie ze wszyscy ale wiekszosc
Ja zawsze marzyłam co najmniej o dwójce dzieci Ale jeśli finanse i warunki mieszkaniowe nam pozwolą to niewykluczone, że kiedyś zdecydujemy się na jeszcze jedno - ale to za jakieś 10 lat No i powiedziałam już mężowi, że ok, ale wtedy on będzie chodził w ciąży, bo ja dzieci lubię ale siebie w ciąży mniej
Mój mąż pierwszego chciał syna, teraz też chce syna (twierdząc, że w jego rodzinie jest dużo dziewczynek, a są tylko 2, z czego jedna już dorosła).
Toska - to tak samo jak mój głodomór Zwykle jakąś godzinę po przyjściu z przedszkola przychodzi do mnie i mówi: "mamo, ja znowu jestem głodny"
Mój mąż pierwszego chciał syna, teraz też chce syna (twierdząc, że w jego rodzinie jest dużo dziewczynek, a są tylko 2, z czego jedna już dorosła).
Toska - to tak samo jak mój głodomór Zwykle jakąś godzinę po przyjściu z przedszkola przychodzi do mnie i mówi: "mamo, ja znowu jestem głodny"
reklama
AleksandraMaria
Fanka BB :)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 369 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 42 tys
Podziel się: