Maciejka - a czemu nie można codziennie?
Kasiarj - a ja się bardzo cieszę, że nie jest obowiązkowe (bo coś mi się kiedyś o uszy obiło, że ma być?) i ja z obowiązkowych usunęłabym jeszcze świnkę i różyczkę dla 1,5 roczniaków. I nie musimy się na szczęście zgadzać w sprawie szczepionek, jak ktoś chce to szczepi, jak nie to nie No i jeśli chorowałaś na grypę tak często, to ja Ci się nie dziwię, że wolisz się zaszczepić i może ja w takim przypadku też bym się nad tym zastanowiła. Ja akurat miałam grypę 2 razy w życiu
Kasiarj - a ja się bardzo cieszę, że nie jest obowiązkowe (bo coś mi się kiedyś o uszy obiło, że ma być?) i ja z obowiązkowych usunęłabym jeszcze świnkę i różyczkę dla 1,5 roczniaków. I nie musimy się na szczęście zgadzać w sprawie szczepionek, jak ktoś chce to szczepi, jak nie to nie No i jeśli chorowałaś na grypę tak często, to ja Ci się nie dziwię, że wolisz się zaszczepić i może ja w takim przypadku też bym się nad tym zastanowiła. Ja akurat miałam grypę 2 razy w życiu
Ostatnia edycja: