Margo25
Fanka BB :)
Dziewczyny, jakoś żyję, ale żyję! Przespałam prawie cały czas od ostatniego posta do teraz. Nie mogę nic przełknąć więc mąż stwierdził, że jak tylko wróci to jedziemy do szpitala żeby oni sami ocenili czy nie trzeba mi czegoś uzupełnić.
Domi87 fakt, pani mi dziś powiedziała, że są takie czopy (choć niechętnie podaje je pacjentkom i to w I trym.), ale na obecny stan od razu radziła mi szpital. Dzięki za kciukasy!
Cwietka wczoraj też już zgłupiałam czy to aby nie jakiś wirus, ale przechodziłam takiego wirusa i wiem, że teraz to po prostu mdłości. Choć przez chwilę miałam przerażenie w oczach, że może coś zjadłam albo mężul coś mi przytargał do domu. Ale skoro prawie nic nie jadłam poza sucharami to tę opcję wykluczyłam.
Ktr zaczęłam rozważać kisiel. Z budyniem też już miałam epizod i minął mi smak. Jak tylko mąż wróci do domu poproszę go o zrobienie kisielu (ja nie wchodzę do kuchni!)
Ewirut już się martwiłam czy u Ciebie aby wszystko ok, dawno Cię nie było a wcześniej dość aktywna się wydawałaś na forum. W każdym razie cieszy mnie, że nie masz mdłości i masz się dobrze
Madziula27rrozważam szpital na Żelaznej i prawdopodobnie do niego podjadę. Mam go niemalże obok domu.
IzaV fajnie, że żyjesz!!!! Ale wstyd z tym Twoim czytaniem Ja uwielbiam książki, ale ostatnio nie daje rady ani z książką ani z tv. Jeśli Ty masz siłę to odpal sobie "Czas honoru". Gwarantuję Ci, że nas zaniedbasz Ja się nie mogłam od tego oderwać i chłonęłam jeden sezon za drugim. Obejrzałam wszystkie sezony w niecałe 2 tyg
Dziewczyny dzięki za słowa otuchy Jakoś tak sięlepiej wszystko z Wami przechodzi :* całusyyyyy!
Domi87 fakt, pani mi dziś powiedziała, że są takie czopy (choć niechętnie podaje je pacjentkom i to w I trym.), ale na obecny stan od razu radziła mi szpital. Dzięki za kciukasy!
Cwietka wczoraj też już zgłupiałam czy to aby nie jakiś wirus, ale przechodziłam takiego wirusa i wiem, że teraz to po prostu mdłości. Choć przez chwilę miałam przerażenie w oczach, że może coś zjadłam albo mężul coś mi przytargał do domu. Ale skoro prawie nic nie jadłam poza sucharami to tę opcję wykluczyłam.
Ktr zaczęłam rozważać kisiel. Z budyniem też już miałam epizod i minął mi smak. Jak tylko mąż wróci do domu poproszę go o zrobienie kisielu (ja nie wchodzę do kuchni!)
Ewirut już się martwiłam czy u Ciebie aby wszystko ok, dawno Cię nie było a wcześniej dość aktywna się wydawałaś na forum. W każdym razie cieszy mnie, że nie masz mdłości i masz się dobrze
Madziula27rrozważam szpital na Żelaznej i prawdopodobnie do niego podjadę. Mam go niemalże obok domu.
IzaV fajnie, że żyjesz!!!! Ale wstyd z tym Twoim czytaniem Ja uwielbiam książki, ale ostatnio nie daje rady ani z książką ani z tv. Jeśli Ty masz siłę to odpal sobie "Czas honoru". Gwarantuję Ci, że nas zaniedbasz Ja się nie mogłam od tego oderwać i chłonęłam jeden sezon za drugim. Obejrzałam wszystkie sezony w niecałe 2 tyg
Dziewczyny dzięki za słowa otuchy Jakoś tak sięlepiej wszystko z Wami przechodzi :* całusyyyyy!