reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

A wiesz chyba zawsze u nas tak było że jak weekend dzieci zaczynały jakąś jazdę ;/ jak święta podobnie....Teraz Miki jakiś "podejrzany"....cieplejszy .... Zdrowia dla Was TakaJ !
 
reklama
Venicee wzajemnie, oby się nic nie rozwijało u Mikiego i oby te święta były zdrowe. U nas już wiadomo, że tak nie będzie. Starszy już lepiej się czuje choć ma stany podgorączkowe ale nie wymiotuje i nie boli go głowa, natomiast mały ma dalej katar, już nie tak zielony jak wcześniej ale woda to to nie jest i kaszel ma, też mniej go ale ma. A jak starszaki u Ciebie? Każesz coś robić im na święta? Ja się zastanawiam jakie obowiązki powinny mieć już takie dzieci bo już nie pamiętam co ja miałam do zrobienia :/
 
A pewno że mają obowiązki....ale tak cięzko ich cokolwiek doprosić...jedno i to samo -NIC IM SIĘ NIE CHCE! o wszystko 1000 próśb...szkoda czasem się odzywać..Generalnie 14 rż. to już nie małe dzieci,ale widzę czym starsze tym gorzej ...bo im tylko gry i komputer w głowie...
Fajnie że z Sebastianem już lepiej . A z tym katarem to tylko Wam zdrowia szybkiego życzę!
 
Venicee ja chyba muszę więcej obowiązków dać już mojemu starszemu, w końcu ma te 9 lat to może się włączyć jakoś, nawet choinki nie chciało mu się ubierać :/

Dziewczyny zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie najbliższych Wam życzę :)
 
To i my Wesołych Świąt życzymy z ciepłej Finlandii. Mikiemu się bardzo lot samolotem podobał. Majka przespała prawie cały lot. Jesteśmy w okolicach Tampere. Temp +3 i brak śniegu. Ehhhhhh
 
12376411_1035628269792057_5045595257006085927_n.jpg
 
reklama
Dziewczyny wszystkiego dobrego!!

ja ostatni czas przez swietami mialam cięzki. 15 grudnia mialam pogrzeb od taty, 49 lat. wieczorem mialam sie zglosić do szpitala bo juz w poniedzialek lekarz kazal isc ale ublagalam go zeby na ten pogrzeb isc. Znowy przyplątala sie cholestaza to szpital mnie czekał. Ciężko strasznie mi bylo zostawić Pawełka, szczegolnie ze mialam zostać w szpitalu do porodu a termin na 31.12.
No ale lekarze ustalili termin cc na 22 grudnia, i ciecie mial robic moj gin co ciąże prowadzil. W niedzielę 20 12 mąż przywiózł mi Pawełka... Boziu jak ja za nim tęsknilam. Płakałam jak bóbr ze szcescia ze choć na chwile moge go miec przy sobie. I chyba z tego szceścia w poniedzialek rano dostałam skurczy i pocieli mnie. W ten sposób 21.12 o 10:49 urodził się nasz drugi synek, Nikodem. Zdrowy. W wigilie po południu wyszliśmy do domu więc świeta spedziliśmy juz razem we czwórkę. Pawełek bardzo zaabsorbowany braciszkiem, głaszce, przytula, wozi po domu wózkiem. i ciągle mowi mama patrz to moj barciszek, taki malutki.
 
Do góry