reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Hej dziewczyny ! :)

Kuba poszedł z dziadkiem na spacer to mam trochę czasu :) W nocy obudził się o 4 i po wypiciu mleka nie chciał zasnąć wrr.. musiałam się trochę natrudzić żeby łaskawie jeszcze się położył ;p

Kupciusia, pewnie, że pamiętam ! niedawno myślałam co tam u was, nawet zaglądałam na Twój profil :) Gratuluje ciąży !!! Wklej zdjęcie Hani :) Nadal taką bujną czuprynę ma ? :)

Aga, super, że wracasz dopiero w listopadzie :) ja już powoli mam stresa przed pracą ;P

Kulka, trzymam kciuki żeby krostki szybko zeszły..

Ja na dzień dzisiejszy postanowiłam, że w ciąże chcę zajść dopiero w lato 2016 roku :-p
 
reklama
Basia ja też mam stresa przed pracą i to coraz większego, w ogóle mi się nie chce wracać, rozleniwiłaś się bardzo. A to już tylko parenaście dni.
Jaska, miało być "rozleniwiłaM się" a nie rozleniwiłaŚ, przepraszam!! Chodziło mi o siebie samą,mam lenia jak pieron.
 
Ostatnia edycja:
Basia a czemu takie postanowienie jak mogę zapytac :-D rozumię że chceszsie wyspać hehe ja też ostatnio tak myślałam że nie wiem czy w przysżłym roku się zdecyduje a jesli nawet to pod koniec roku bo chce trochę popracować. Mój ze spaniem nawet oki wstaje 7-8 ale w nocy budzi się dosyć często i mleczko tylko go uspokaja.Fajnie że dziadkowie Ci wychodza z młodym, ja właśnie dzwoniłam do mamy bo chce do fryzjera wyjść a tu nie ma jak ehhh będę chodzić zarośnięta...Mama cały tydzien pracuje w ciągu dnia
Co do powrotu do pracy dziewczyny myślę że każda ma stresa, ale musimy dac radę.
Taka j ja też zrobiłam się leniwa i czasami mam ochote wrócić do pracy a czasami nie.
 
Taka j., haha ale ja też się rozleniwiłam więc sama prawda :-D

Aga, może to trochę egoistyczne z mojej strony ale tak.. chciałabym się wyspać ;P trochę odreagować.. w 2016 siostra zapowiedziała w końcu, że wezmą kościelny ślub także nie chciałabym być z wielkim brzuchem albo maleństwem.. Tak sobie pomyślałam, że Kuba skończy 3 latka, pójdzie do przedszkola to ja na spokojnie mogę z brzuszkiem pochodzić :p zresztą.. mam 25lat także jeszcze nie muszę się aż tak śpieszyć ;-)
Z dziadkami to fakt, mam super ! tzn moja mama i tata pracują na pełen etat ale teściowa nie pracuje, a teść jest na emeryturze ( wcześniej dorabiał ale teraz zakład splajtował i wszystkich pozwalniani także ma dużo czasu dla wnuka zanim coś innego znajdzie :p) Kuba w ogóle teścia uwielbia, a, że dziadek nie potrafi w domu wysiedzieć do zawsze mi go zabiera na 2-3 h :-)
 
Basia pewnie masz racje, na weselu z brzuchem to nie zabawa ;-) chociaz ja byłam w 5 miesiacu bawiłam się super ale wiem o co chodzi, masz czas:-) zazdroszcze z dziadkami, u mnie teściowa nie pracuje ale jest w Rzeszowie , a moi rodzice pracują ale jakoś sobie radzę
 
Dziewczyny gdyby zrobili drugi rok macierzyńskiego za 50% pensji to ja pierwsza w kolejce bym się po niego zgłosiła, tak bardzo mi się nie podoba powrót do pracy, mam taką szefową, że po prostu niemiło jest wracać i to tylko dlatego, o atmosferę, gdyby atmosfera była fajna to ja na pewno chętniej wracałabym do pracy.

Chyba mnie choroba bierze :(
 
Hej Dziewczynki:) fajnie macie z tymi dziadkami:) nasi są daleko, ponad 80 km jedni i drudzy, wiec tak na co dzień nie ma co liczyć. .. No teściowa mieszkała z nami dwa miesiące, jak ja wróciłam do pracy, a Wojtek się po żłobku rozchorowal, ale kiepsko to wspominam; ) A dziś byliśmy u dermatologa i stwierdziła, że to drozdzyca :( no i leczymy dalej, po 5 dniach powinno być już ok. Ale normalni aż wstyd, jakbyśmy o dziecko w ogóle nie dbali. .. Dziewczyny, ja Wam się wcale nie dziwie, że Wam się nie chce do pracy wracać. Nasze Maluszki takie już fajne:) i niestety czasu dla nich się będzie juz miało dużo mniej:(Ale fajnie, że mogliście skorzystać z rocznego macierzyńskiego, czasem Wam zazdroscilam ;) Miłego wieczorku!
 
Hej Dziewczynki:) fajnie macie z tymi dziadkami:) nasi są daleko, ponad 80 km jedni i drudzy, wiec tak na co dzień nie ma co liczyć. .. No teściowa mieszkała z nami dwa miesiące, jak ja wróciłam do pracy, a Wojtek się po żłobku rozchorowal, ale kiepsko to wspominam; ) A dziś byliśmy u dermatologa i stwierdziła, że to drozdzyca :( no i leczymy dalej, po 5 dniach powinno być już ok. Ale normalni aż wstyd, jakbyśmy o dziecko w ogóle nie dbali. .. Dziewczyny, ja Wam się wcale nie dziwie, że Wam się nie chce do pracy wracać. Nasze Maluszki takie już fajne:) i niestety czasu dla nich się będzie juz miało dużo mniej:(Ale fajnie, że mogliście skorzystać z rocznego macierzyńskiego, czasem Wam zazdroscilam ;) Miłego wieczorku!

Taka j. - zdrówka, nie daj się :)
 
reklama
hejhej
troszkę poczytałam co tam u was.... mi też niewesoło jak pomysle o pracy....ale jak na razie nie wracam.... raczej u mnie się szykuje wychowawczy na rok....
nie stać nas na to...ale małego ze sobą do pracy za żadne skarby nie wezmę ....
wole miec mega biede w domu przez rok :) ja szczęśliwsza dziecko też...
katar nam przeszedł w tamtym tyg ..tfu tfu.... ale coś długo nas trzymało bo 10 dni....już miałam nerwy czemu tak długo...
ostatnio mamy przeboje w nocy.... nie wiem czemu tak.... padam na ryło... ;/
zebów nadal mało...za mało...ale coż jaki ja wpływ na to mam?
chodzimy z radością co nie miara.... dziś buty nam sie rozwaliły po 3 tyg, noszenia....wrrrr dziadostwo robią....ale za taką kasę? pogięlo ich....wchodzę dziś do Bartka - a tam całkiem fajne buciki za 79.99....hmmm...tyle że za późno...
gratuluję ciąż !!!! ...i cicho zazdroszczę.....ale ja już limit już wykorzystałam .... a szkoda.....ehhhh życie....
buziaki dla wszystkich!
 
Do góry