Hej dziewczyny !
My od soboty w domu ale jakoś nie miałam czasu do was zajrzeć.. cały czas pranie, sprzątanie.. masakra.. a teraz mam górę prasowania..
Wakacje szybko nam zleciały ale było fajnie
Pogodę do plażowania mieliśmy dopiero w piątek- dzień przed wyjazdem i powiem wam, że jak dla mnie to nawet dobrze bo z takim maluchem nie da się za długo na większym słońcu.. a tak, mieliśmy dobrą pogodę na spacery i wycieczki :-) Na szczęście, Kubuś później się przyzwyczaił do nowych warunków
Uwielbiał raczkować po plaży i musieliśmy go gonić bo wchodzić na koce innych ludzi
Pisałyście o zabawach z innymi.. hm.. Kuba nie był zazdrosny o syna kuzyna ( młodszy o 2 miesiące) ale za to nie potrafili się jakoś zabawić.. uśmiechali się do siebie ale Kuba co chwilę wyciągał mu smoczka z buzi i pacał rączką po głowie albo buzi
niby to do zabawy, nie złośliwie ale denerwowało mnie to strasznie .. jakoś tak wstyd mi było
ciekawe, skąd małe dzieci biorą takie zachowania nie mając wzorca w domu.. Zdarzyło się też kilka razy, że Kuba wyginał mi się ze złości lub kład na ziemię i tupał nogami
Co do mowy, to Kuba rozkręcił się na wczasach ale mówi tylko tata, dada i baba.. mama nie usłyszałam :-( Też podobnie jak u was nie mały się co chwilę na mnie wspina i wstaje..
Madziasek, gratuluje udanej wizyty i super, że podróż przebiegła bezproblemowo :-) teraz wypoczywaj :-)
Taka j., gratulacje dla starszego syna ! Pewnie super uczucie mieć zdolne dziecko :-)