reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
U nas szczepienie zaliczone, mały waży 9300 i ma 73 cm. Od ostatniego pomiaru 5 tygodni temu przybrał tylko 300g i urósł 1 cm, więc bardzo zwolnił. Powiedziałam lekarce,że trochę mnie martwi,że nie siada. Ona obejrzała, stwierdziła gotowość dziecka do tego siadania i kazała przyjść za miesiąc na obserwację. Wzięłam starszą ze względu na jej uporczywy kaszel i oczywiście się nie dostałam. Szlag by trafił tę przychodnię. Lekarka powiedziała,że przyjmie jak zbada wszystkie zdrowe i kazała czekać na dziale z chorymi dziećmi. Tych chorych oczywiście tłum, mój Bartek świeżo po szczepieniu marudny. Pytałam czy może ktoś mnie przepuści, pierwszy pan odmówił, druga pani zgodziła się mnie wpuścić przed siebie przy niezadowoleniu reszty. Gdy miałam wchodzić mojej zachciało się pilnie siku, gdy byłam w WC do gabinetu weszła ta pani, która zgodziła się mnie wpuścić, a potem to już mogłam sobie czekać do samego końca. Zrezygnowana wyszłam stamtąd, jutro pojadę z nią specjalnie. I nie wiem na kogo mam się teraz złościć, najlepiej byłoby zmienić przychodnię, ale w innej też będę czekać w kolejkach, też będą tłumy chorych dzieci. Chyba pozostaje zacisnąć zęby i czekać cierpliwie aż dzieci dorosną i się wychorują.
 
aurelia wspolczuje ale nie martw sie moj tez jeszcze nie siedzi stabilnie a sam nie mowy zeby z lezenia usiadl, nawet z oparciem leci na boki, jutro popytam lekarza, nie przejmuje sie tym az tak bo zaczal sie czolgac wiec jest jakis postep i moze wszystko bedzie ok, moj jest za to jakis strasznie dlugi bo ma juz ok 80 cm napewno a wazy 8800 ale jutro sprawdzimy na 100% w przychodni
 
Taka j, jak nie chce mi sie gotowac, to albo kupuje pierogi z miesem i serem po drodze ze spacerku (mam sprawdzone i takie domowe) albo zamawiamy pizze, mala je sloik albo zamrozona porcje zupki, albo maz sobie kebaba zje jak wraca z pracy, starszy w przedszolu obiad ma, a ja zjem kanapke, tosta czy cos na szybko ;-)

Aurelia OMG wspolczuje sytuacji w przychodni, moj starszy tez kiedys taki numer wycial z sikaniem przed samym wejsciem do dr :sorry2:

Ewelinka a co do siadania to dzieciaki chyba nie siadaja tak z plecow, tak mi sie wydaje chyba, tylko z pozycji do czworakowania, moja nie usiadzie z lezenia na plecach, tylko przewraca sie na brzuch i z czworakow siada.

Ide prasowac grr
 
Witam z lozeczka,

maly nie spi od 5.25 i nocka nieciekawa, bo procz problemow z zasnieciem budzil sie czesto a o 1 dal koncert!

Grinula, Taka j maz nigdy jej nie odmawia!

Partycjal hmmm piszesz rywalka... A moze to dla jej matki jestem rywalka i dlatego kieruje tak corka, bo kiedys mala taka nie byla a znam ja od 6 lat.
 
Aga jak bylismy w Turcji na weekend majowy to tylko 2 dni z 8 byly sloneczne a reszta zimna i deszczowa, nawet sie nie opalilam wrrrrr

Ewelinka Miki siada tak jak u malej Grinuli ;-)

Aurelia wspolczuje takiej sytuacji, oby dzisiaj bylo lepiej, powodzenia!!! Jak po szczepieniu?

Basiu co do okresu to tez mam nieregularne i sama nie wiem kiedy go mialam po raz ostatni (moze luty) bo przez tabletki ciagle krwawilam, a od kiedy odstawilam (mc temu) tez nie dostalam.

maz oddaje krew dzisiaj w krwiodawstwie, wiec i ja zrobie morfologie i sprawdze tsh!
milego dnia
 
witajcie
oj jakiś czas mnie nie było nie dam rady nadrobić wszystkiego:-(przed swietami to wiadomo wzmozone obowiazki a po swiętach byłam tydzień u mamy i siostry w odwiedzinkach mąz został w domy bo do pracy a my 3 baby pojechałyśmy, było fajnie i odpoczełam bo Lena a to u cicoci a to u babci
Dzis Lena obudziła sie ze stanem podgoraczkowym 37,4 dałam jej nurofen i teraz spi :-(wczoraj zajzałam jej do buzi i dwie jedynki juz się wyżynaja jedna juz przebila dziasło a druga pewnie już niebawem mam nadzieje że to od tego. Wczoraj u nas było bardzo ciepło i jej zdjełam troche chusteczkez głowy i teraz sie denerwuje czy jej czasem tym nie zaszkodziłam:wściekła/y: A mówią że to przy pierwszym dziecku sie jes przewrazliwionym a ja mam odwrotnie przy starszej byłam bardxziej odważna a teraz o wszystko drże koszmar.
Przepraszam że tak o sobie ale zmykam bo mala już placze
 
hejhej
mi Miki dzis zrobił niespodziankę ..wstał o 8...spał 12h ...w szoku jestem troche...
teraz wlasnie spi znowu.,
TakaJ własnie martwi mnie to że to łózeczko hamuje mu rozwój kurkaa...bliźniaki tak nauczyły sie wstawac i przy 9 mcu mykali przy meblach..wiem że nie powinno sie porównywac bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie,..ale mimo wszystko aż taka róznica???
Ewelinka głowa do góry!!! norma jest że dziecko musi max do 10 mca nauczyc sie siadziec dobrze ...spokojnie! czasem dzieci maja "skoki"w rozwoju i jest wszystko na raz... bedzie dobrze
Aurelia chora sytuacja ..kurde zero jakiejś wrażliwości i uprzejmości jest...ani do matek z dziecmi ani do kobiet w ciązy.... ehhh ;/przykre i dołujące...ja czasem ludzi kultury ucze niestety...
Agaulec zdrowia dla Lenki !!
 
HEJ DZIEWCZYNY !

Aurelia, wydaje mi się, że Bartek dobrze przybiera, czytałam w poradniku, że od 8 miesiąca dziecko tyje 350g na miesiąc i rośnie tylko 1cm także książkowo ;-) a co do siadania to nie martw się ! Mój też długo nie siedział, dopiero jak miał 7 i pół miesiąca to posadzony usiadł, a teraz to już wszystko idzie błyskawicznie i nawet stoi ! :szok:

Zazdroszczę przespanych nocek.. Kuba sobie wstał dzisiaj o 3:00 i godzinę świrował :baffled: wstawał przy szczebelkach, raczkować chciał no masakra !! w końcu dałam mu mleko to zasnął łaskawie do 6:00 ale wkurzyłam się, wrzuciłam do łóżeczka, chwilę pomarudził i na szczęście zasnął do 7:30..

Dziewczyny, Kuba wczoraj usiadł z leżenia na plecach :szok: wasze maluchy też tak już robią ??

Właśnie wróciłam z pepco, a tam kosz dziecięcych ubrań, wszystko za złotówkę ! :szok: oczywiście dużo było już przebranych rzeczy ale kupiłam dwie bluzeczki, spodnie dresowe i krótkie spodenki za całe 4 zł :-D
 
reklama
Ewelinka gratuluję 8 miesięcy!

Aurelia współczuję sytuacji w przychodni, ja nie wiem jak lekarka mogła kazać ze zdrowym i zaszczepionym dzieckiem czekać w pomieszczeniu z chorymi dziećmi, nienormalna jest, mnie moja zawsze kierowuje na zdrowe, nawet jak kiedyś wpadłam tak z biegu a przyjmowała tylko chore to kazała iść na zdrowe i poczekać chwilę. Jak tam po szczepieniu? A córa ostatecznie co tam dzisiaj się okazało?
Grinula my tak raz w miesiącu też pizze zamówimy ale to w sobotę najczęściej a tak to niestety gotuję, pichcę.

Agaulec ja też głupieję z tymi czapkami bo nie wiem czy zakładać czy nie, dzisiaj miałam go w kapturku, on ma całą główkę spoconą nawet w takiej cienkiej czapeczce, nie wiem co robić z tym. Gratulacje ząbka.

Venicee a siada albo robi ku temu jakieś postępy? Nie masz teraz łóżeczka ze szczebelkami?

Basia tzn. podciągnął się normalnie tak mięśniami brzucha i usiasł (taki półbrzuszek zrobił)? Bo jeśli tak to mój tak nie robi, fakt, że sobie sam siada obojętnie czy stoi czy siedzi a jak leży to się obraca i siada ale nie podciąga się tak z leżenia na plecach.

A ja mam doła, mężowi w pracy nie idzie i zdołował się całkowicie i dzisiaj mi nawet powiedział, że chciałby już nie żyć, czujecie to, co ja mam teraz zrobić.
 
Do góry