Madziula - póki co próbowałam przepłukać Octenidolem. Po Tantum chyba męża wyślę. No i zrobię sobie "nalewkę" z imbiru, cytryny i miodu. A do ucha jutro wieczorem (jak do mamy dojadę) włożę geranium - ponoc pomaga rewelacyjnie, ale ja w domu nie mam.
Maciejka - ja chodze na nfz, ale jak mi lekarz zrezygnuje z pracy w przychodni, to będe prywatnie dojeżdżać i z bólem serca bulić ciężką kasę (ale mam nadzieję, że tak się nie stanie). Do mojego gina mam 100% zaufania, jest miły, sympatyczny i zawsze mi wszystko jak krowie na rowie wyjaśni.
Ze szpitalem akurat mam szczęście, bo nie ma tam łapówkarstwa. Przy pierwszym porodzie byłam bardzo miło potraktowana, trafiłam na super położną, a nawet na koniec dostałam pokój jednoosobowy, bo sie akurat zzwolnił.
Margo - ja bym się nie zastanawiała, tylko rzuciła na czekoladę
A w ogóle wczoraj sobie wyczułam "jajko" :-) Obmacałam sobie brzuch i znalazłam nisko, pod pępkiem takie okrągławe coś. Czyżby dzidzior tam sobie mieszkał?
Maciejka - ja chodze na nfz, ale jak mi lekarz zrezygnuje z pracy w przychodni, to będe prywatnie dojeżdżać i z bólem serca bulić ciężką kasę (ale mam nadzieję, że tak się nie stanie). Do mojego gina mam 100% zaufania, jest miły, sympatyczny i zawsze mi wszystko jak krowie na rowie wyjaśni.
Ze szpitalem akurat mam szczęście, bo nie ma tam łapówkarstwa. Przy pierwszym porodzie byłam bardzo miło potraktowana, trafiłam na super położną, a nawet na koniec dostałam pokój jednoosobowy, bo sie akurat zzwolnił.
Margo - ja bym się nie zastanawiała, tylko rzuciła na czekoladę
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
A w ogóle wczoraj sobie wyczułam "jajko" :-) Obmacałam sobie brzuch i znalazłam nisko, pod pępkiem takie okrągławe coś. Czyżby dzidzior tam sobie mieszkał?