hejka..
weekend minal, od jutra powrot do normalnosci, synek po chorobie idzie do przedszkola, maz do pracy. Szkoda, ze pogoda sie skiepscila, to spacery trzeba bedzie skracac, bo w tych deszczach nie usmiecha mi sie lazic.... kalosze musze sobie sprawic...
Taka J. podziwiam Cie i wspolczuje takiego wymagajacego Malenstwa, ale coz zrobic?matka wszystkie zniesie, no nie? moja tez czasem daje w kosc, zwlaszcza w gosciach daje popis niestety od tej zlej strony :/ i wtedy zaczynaja sie dobre rady w stylu " a moze ma kolke" ," a moze cos zjadlas" ..ostatnia przebila pozostale " a moze jej zimno"
Mojej tez sie zdarzy czasem walnąć zielonego kupsztalka, ale ja czasem cos podjem z listy zakazanej ...
A my mamy inhalator z biedronki i powiem Wam, ze daje rade i szybko dziala... synka wymeczylam ten tydzien inhalacjami.
U nas ze spaniem nie ma zadnych rewelacji, choz az tak zle nie jest... w nocy ladnie spi, usypia na noc kolo 19, kapiemy po 18, budzi sie 2-3 razy, ale po cycku kontynuuje spanie
budzi sie kolo 7. Wtedy jest najrozkoszniejsza w calym dniu:-) Potem po poltorej godzinie kolejna drzemka...doslownie drzemka 30-40 minut... i znow pobawi sie godzinka-poltorej i kolejna drzemka 30-40 minut...potem idziemy na spacerek, wiec spi... po poludniu ma jedna drzemke kolo 16 - tez taka polgodzinna -i do wieczora rządzi;-) Przyzwyczailam sie do tych jej krotkich drzemek, zaakceptowalam nawet ;-) wyjscia nie mam. Najwazniejsze, ze w nocy nie robi mi jazd i wczesnie usypia wieczorem
rozpisalam sie, mialam cos jeszcze, ze nadrabialam kilka stron i wylecialo mi...