reklama
doriq
Fanka BB :)
Taka j., zabiłaś mnie tym "spacerem po łące" buhahaha
Kulka ja się boję samego porodu, a potem tego co będzie po! Ja nie wiem jak sobie z małym dzieckiem dam radę
Aurelia już bliżej niż dalej, trzeba być dobrej myśli.
Maciejka ja już to ostatnio pisałam, że najpierw to mamy stracha, że za wcześnie urodzimy, a potem jak już dzidziuś może wyjść to niestety nie chce. Ty masz już skurcze, więc coś się zaczyna dziać.
Basia nie dziwię się. Mąż przyjemniejszy
Kulka ja się boję samego porodu, a potem tego co będzie po! Ja nie wiem jak sobie z małym dzieckiem dam radę
Aurelia już bliżej niż dalej, trzeba być dobrej myśli.
Maciejka ja już to ostatnio pisałam, że najpierw to mamy stracha, że za wcześnie urodzimy, a potem jak już dzidziuś może wyjść to niestety nie chce. Ty masz już skurcze, więc coś się zaczyna dziać.
Basia nie dziwię się. Mąż przyjemniejszy
Maciejka, w sumie racja.. przypomina mi się Quincy.. ona też takie skurcze miała, a akcji porodowej brak.. strasznie denerwujące to musi być.. Ja mam jedynie twardy brzuch co jakiś czas i to tyle..
Madziasek już ma wszystko za sobą.. super !!
Madziasek już ma wszystko za sobą.. super !!
mysiolek
Zaangażowana w BB
MAdziasek - ale Ci zazdroszczę no i fajne imię wybraliście
U mnie w domu ukrop od tych słoików i soków gorących...
Maciurka - śliczne te kartki, a długo taką jedną robisz? Ja parę razy też coś próbowałam, ale nieudolnie... Najwięcej to chyba zrobiłam album na ślub dla szwagierki, taki z ich zdjęciami z dzieciństwa, narzeczeństwa itp i z życzeniami od rodziny i znajomych, ale jak go teraz oglądam to mi się średnio podoba...
Ja też się boję porodu, chociaż to jakiś dziwny strach.. Taki jakby spokojny, bo staram się sobie wmawiać, że no kurcze, jeśli weszło to jakoś wyjść musi Tyle, że nie znam swojej odporności na ból i nie wiem jak to zniose... A na dodatek dzisiaj sobie fundnęłam parę filmików i zaczęłam się zastanawiać, że kurka skoro to się wszystko tam tak mega rozciąga to jakim cudem się wsiupuje z powrotem? W sensie krocze i w ogóle...
Doriq a tego co po porodzie też się boję, bo to się zupełnie inne życie zacznie, nie będzie można sobie pozwolić na "słodki egoizm" bo dziecko będzie głodne, zapieluchowane, niewyspane i ryczące i co wtedy? A jak w ogóle to wziąć na ręce, taką kruszynę? Lalkę na szkole rodzenia to co innego raczej...
U mnie w domu ukrop od tych słoików i soków gorących...
Maciurka - śliczne te kartki, a długo taką jedną robisz? Ja parę razy też coś próbowałam, ale nieudolnie... Najwięcej to chyba zrobiłam album na ślub dla szwagierki, taki z ich zdjęciami z dzieciństwa, narzeczeństwa itp i z życzeniami od rodziny i znajomych, ale jak go teraz oglądam to mi się średnio podoba...
Ja też się boję porodu, chociaż to jakiś dziwny strach.. Taki jakby spokojny, bo staram się sobie wmawiać, że no kurcze, jeśli weszło to jakoś wyjść musi Tyle, że nie znam swojej odporności na ból i nie wiem jak to zniose... A na dodatek dzisiaj sobie fundnęłam parę filmików i zaczęłam się zastanawiać, że kurka skoro to się wszystko tam tak mega rozciąga to jakim cudem się wsiupuje z powrotem? W sensie krocze i w ogóle...
Doriq a tego co po porodzie też się boję, bo to się zupełnie inne życie zacznie, nie będzie można sobie pozwolić na "słodki egoizm" bo dziecko będzie głodne, zapieluchowane, niewyspane i ryczące i co wtedy? A jak w ogóle to wziąć na ręce, taką kruszynę? Lalkę na szkole rodzenia to co innego raczej...
taka j.
شارع أنتوني مساعدتي، يرجى
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 9 822
Kulka dokładnie odstaw to od czwartku bo faktycznie ten termin jeszcze przekroczysz, jak Ci się skracała już szyjka to nie powinno być jakoś bardzo długo, mnie lekarz powiedział, że w zależności od kondycji szyjki w momencie zakładania czeka się między 7a 10 dni aż się coś zaczyna dziać ku porodowi a ja miałam szyjkę gigant długą i twardą i zamkniętą itd. więc mnie minimum te 10 dni czekają a Ciebie może po czwartkowej wizycie ładnie ruszy jak się jeszcze wybadają na fotelu
Maciejka dokładnie, najpierw człowiek leży jak kamień bo się boi a potem urodzić się nie da. Ja sobie pluję w brodę, że tak leżałam ale lekarz mnie nastraszył tym przedwczesnym porodem to teraz mam.
Basia a może przez te temperatury jakoś nas ruszy w końcu? Ja już się każdej nadziei łapię :/ A ten twardy brzuch to go tak lekko naciskasz i po tym wiesz czy po prostu czujesz takie spinanie się brzucha?
Doriq z dzieckiem dasz sobie radę, spokojnie, ja nigdy w życiu z dzieckiem nie miałam nic doczynienia, totalnie nic i dostałam w szpitalu dziecko i wszystko zrobiłam i widzę, że fajne i zadowolone więc chyba nic nie sknociłam
Mysiolek ja się za hemana nie mam ale poród zniosłam, moje zdanie jest takie: dobrze jest dopóki poród zaczyna się sam od siebie, najgorzej jak nie i wtedy jest masaż szyjki albo oxy to wtedy podobno zaczyna się hardcore!
Maciejka dokładnie, najpierw człowiek leży jak kamień bo się boi a potem urodzić się nie da. Ja sobie pluję w brodę, że tak leżałam ale lekarz mnie nastraszył tym przedwczesnym porodem to teraz mam.
Basia a może przez te temperatury jakoś nas ruszy w końcu? Ja już się każdej nadziei łapię :/ A ten twardy brzuch to go tak lekko naciskasz i po tym wiesz czy po prostu czujesz takie spinanie się brzucha?
Doriq z dzieckiem dasz sobie radę, spokojnie, ja nigdy w życiu z dzieckiem nie miałam nic doczynienia, totalnie nic i dostałam w szpitalu dziecko i wszystko zrobiłam i widzę, że fajne i zadowolone więc chyba nic nie sknociłam
Mysiolek ja się za hemana nie mam ale poród zniosłam, moje zdanie jest takie: dobrze jest dopóki poród zaczyna się sam od siebie, najgorzej jak nie i wtedy jest masaż szyjki albo oxy to wtedy podobno zaczyna się hardcore!
kulkaPrzytulka
Fanka BB :)
Mysiolek powinno się wszystko ,,wsiupnąć" z powrotem. A podobno pomaga w tym ćwiczenie mięśni krocza (Kegla). Ćwiczycie? Nam na szkole rodzenia położne zalecają. I tak ćwiczymy mięśnie brzucha, pośladków i krocza - mężowie też, oni tylko zwolnieni z ćwiczeń na krocze
Taka j. no ja miałam szyjkę dość krótką, bo tylko 19 mm..Dziś jest dzień od zdjęcia pessara...No to zobaczymy... Póki co mąż pomaga przyspieszać poród, hihi
Taka j. no ja miałam szyjkę dość krótką, bo tylko 19 mm..Dziś jest dzień od zdjęcia pessara...No to zobaczymy... Póki co mąż pomaga przyspieszać poród, hihi
doriq
Fanka BB :)
Maciejka w sumie to do 40 tyg trochę ci jeszcze zostało. Pamiętam jak się bałaś, że za wcześnie urodzisz, a popatrz jak to zleciało...i jak zawsze jak już można i się chce to na złość nic, ale może dzidzia jeszcze chce w brzuszku posiedzieć.
Mysiołek ja to się boję, że dziecko pójdzie w moje ślady i będzie non stop beczeć
Taka j. w sumie masz rację, tym bardziej, że twój synuś urodził się wcześniej niż powinien. To może ja też dam radę, a jak nie to do ciebie wyślę ( żart - nikomu nie oddam)
Mysiołek ja to się boję, że dziecko pójdzie w moje ślady i będzie non stop beczeć
Taka j. w sumie masz rację, tym bardziej, że twój synuś urodził się wcześniej niż powinien. To może ja też dam radę, a jak nie to do ciebie wyślę ( żart - nikomu nie oddam)
reklama
Taka j., oj oby nas ruszyło.. a co do tych twardnień to czuję jak idzie taka fala, czasami gorąco mi się zrobi i jak dotknę brzucha na górze to jest twardy i tak po 30sekundach puszcza..:-)
Posiedziałam sobie teraz godzinkę na balkonie teraz dopiero pogoda idealna na spacer
Doriq, damy radę !! łatwo nie będzie ale jaka nagroda :-)
Też bym chciała żeby w domu się rozkręciło i jechać już z konkretnymi skurczami i rozwarciem.. przeraża mnie właśnie wywoływanie od początku..
Posiedziałam sobie teraz godzinkę na balkonie teraz dopiero pogoda idealna na spacer
Doriq, damy radę !! łatwo nie będzie ale jaka nagroda :-)
Też bym chciała żeby w domu się rozkręciło i jechać już z konkretnymi skurczami i rozwarciem.. przeraża mnie właśnie wywoływanie od początku..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 370 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 42 tys
Podziel się: