reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

Mnie na zgagę póki co pomaga zwykłe mleko.

Dzięki dziewczyny za wszystkie słowa. Tak czy siak będę się martwić aż nie wyjdę ze szpitala i dziecko nie będzie miało 2 tygodni (podobno do tego czasu może się coś ujawnić).
 
reklama
Dolaresr - gaviscon jest dostępny, ale tego do ssania to ja nie mogę, może faktycznie sprobuję kupić w płynie...
Taka j. - mleko to już dla mnie za mało... prawie w ogóle nie czuję różnicy
Sisha, po lodach owszem przyjemnie chłodzi, w zamian potem się odwdzięcza ze zdwojoną siłą...
Ale za to chyba dzisiaj się zorientowałam, że zwykłe surowe zielone ogórki przynoszą chwilową ale ulgę. Będę więc ogórkomaniakiem :D Zakładam, że może być jeszcze gorzej, bo mnie zaczyna brzuch mocno wychodzić tak bardziej nad linią pępka, niebezpiecznie dla rejonów zgagopochodnych :( No nic, trzeba się jakoś przemęczyć.

Taka j. - zawsze pisz jak coś nurtuje, boli, męczy, gnębi... choć wirtualnie, wiem, że takie zwykłe czytanie ciepłych słów pomaga. Mimo, że się nie udzielałam za często, to sporo czytałam i to mi zawsze dodawało otuchy ;-) Także fajnie Dziewczyny, że tu jesteście :) i podejrzewam, że to nie tylko moje zdanie:tak:
 
Czesc wszystkim!
Dziś miałam ciężką noc. Długo nie mogłam zasnąć, później się budziłam, teraz od 5 rano nie śpię. Zaraz wstaje z wyrka, coś zjem i na pewno pójdę znowu w kimanie.

Madziasek czwartki jak najbardziej podejrzane. Ale nie przypominam sobie, żebym do niego dzwoniła w tym czasie. Poza tym on rzadko odbiera ode mnie tel. W końcu jest w pracy i jak dzwonię to mu przeszkadzam!!!

Idę ogarne sniadanko :-) Milego dnia Dziewczynki!
 
Mysiolek troche jest jak piszesz z tym, że to czytanie pociesza, normalnie byłabym z tym całkowicie sama, rodzicom nawet nie powiedziałam bo mają to gdzieś, ale ja i tak się martwię okropnie. Nie dość, że muszę zdążyć do szpitala na ileś tam godzin przed porodem żeby dali mi zastrzyk co w mojej sytuacji będzie trudne (jak się zacznie muszę sobie załatwić transport i najpierw opiekę dla synka, żeby ktoś tu przyjechał a potem muszę te 20 km do szpitala dojechać dopiero) to jeszcze naczytałam się, że dziecko może już się zarazić jak jest w brzuchu w wodach i co, może i tak już jest za późno. Siedzę i wyję znowu i chyba będę tak wyć już do końca. Jestem totalnie wypluta, mam wszystkiego dosyć, tak się cieszyłam tą ciążą, wyobrażałam jak stawiamy łóżeczko, jak mały patrzy na nas i co :(

Saguaro przykro mi z powodu ciężkiej nocki, odeśpij się teraz jak potrafisz, a z tymi czwartkami to nie wiem ale wydaje mi się, że jakby było coś na rzeczy to chyba by takie czwartki nie wystarczyły, może na początku a potem człowiek chce więcej. Zauważyłam, że wielu facetów się zmienia jak kobieta zachodzi w ciążę, jakby idioci byli obrażeni, że baba nie jest cała dla nich, taka niedojrzałość emocjonalna, nie wiem.
 
Witam!!

Ja już po śniadanku. Zaraz idę chałupkę sprzątać, pranie zrobić, bo po tym weekendzie nie mogę się ogarnąć. Jeszcze chciałam się do kosmetyczki na brwi umówić:tak:

Zapowiada się kolejny ciepły dzień:-D sisha - no ale tobie to tej temperatury nie zazdroszczę :no:!!!!!

saguaro - mnie dziś skurcze wybudzały, ale ogólnie się wyspałam. Spróbuj się później położyć jeszcze

Tak piszecie o tym gbs, ja się zastanawiam, czy mi za szybko nie kazała zrobić, bo miałam robione w 31 tc, wynik wyszedł negatywny, ale co jak np ostatnio się zaraziłam???

za tydzień mam wizytę, zapytam o to..
 
Mąż się popłakał, powiedział, że ma już dosyć i że lekarz jest taki spokojny bo dla niego to tylko praca a dla nas coś najważniejszego, ma w sumie troche racji.

Modlicha to badanie się chyba robi pomiędzy 32 a 37 tygodniem ale dokładnie nie wiem.
 
witajcie!

Ale żeście się rozpisały, fiu fiu :-D

taka j. nie zadręczaj się, bo choć to trudne ale nie pomoże niestety. Czasami staram się myśleć że co ma być to i tak będzie, i choćbym nie wiem jak na rzęsach stawała to przed wszystkimi zagrożeniami nie ustrzegę. A jakbyś do innego lekarza poszła na konsultacje??

Ja tez ten wymaz maialm na ostatniej wizycie robiony, a wynik poznam na następnej. Czyli mam 5 tygodni spokoju, bo pewnie jakbym szybciej wiedział ze dodatni to bym się denerwowała. Mi lekarz przed pobraniem od razu powiedział żeby się nie denerwować ewentualnym dodatnim bo w szpitalu wtedy się antybiotyk dostanie.

Dzisiaj w planach pranie (właśnie się wyprało), obiadek jeszcze nie wiem co a na deser... Moje Wypieki | Jagodzianki z białym serem Pyszne są, szczególnie na ciepło. Teściowa właśnie mi jagody przywiozła to mogę działać :-)
 
Żabila u nas w szpitalu są takie procedury, że właśnie podają podczas porodu i oni się tego trzymają więc każdy mi to samo powie. Tylko dla nich to jest takie wiesz "niech pani nie przesadza, już nie jedna tu z tym przyszła i było w porządku" ale dla nich to jest tylko praca, jak się uda to fajnie jak nie to trudno a dla mnie to całe życie, moje dziecko. Ja już nawet tak się nie martwię o to zarażenie podczas porodu, mam wielką nadzieję, że uda się podać ten antybiotyk na te 4 godziny przed porodem, martwię się, żeby dziecko już nie było zarażone w brzuchu.
 
reklama
taka j. no ja rozumiem że dla matki dziecko to całe życie a nie jakiś kolejny "pacjent". Chodzi mi o to że zamartwianie nic nie da, a jakbyś spróbowała porozmawiać z jakimś lekarzem o tym zarażeniu jeszcze w brzuchu, czy to rzeczywiście prawda? Bo jak już dziewczyny pisały w internecie jest multum informacji tylko co z tego skoro połowa to bzdury. Może akurat to tez bzdura? Nie znam się... :-(
 
Do góry