reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

No my juz po rechabilitacjach i masazach uff ale sniegu a tu ciagle pada i pada:pJa dzis 3 dzien @ wiec najgorszy dla mnie brzuchol boli i tak dziwnie sie czuje zaraz do wyrka polezec ide bo maly wymeczony spi:)
 
reklama
Bombusiu w szpitalu dostałam aspirynę i paracetamol:-) i jeszcze jakąś tabl na żołądek. Pani dr powiedziała, że to może być od żołądka i wtedy przestanie...nie przestało...piekło mnie cały dzień:-(minionej nocy znowu mnie złapało ale na krótko. Na dodatek mam torbiel w prawym nadgarstku, masakra. W szpitalu sobie zruszyłam i mnie boli. Po Świętach muszę iść do chirurga żeby mi to wyssał;-) przed wisytą w szpitalu, pojechałam na pogotowie i tam dramat....pielęgniarka nie chciała mnie przyjąć, mówiąc żebym jechała do Mińska, bo oni tu tylko są "wyjazdowi". Powiedziałam, że jestem z małym dzieckiem, z bólem w klatce i mam sama jechać? Pzyjęli mnie z zaznaczeniem, że wymuszam:wściekła/y:potem na sygnale mnie zawieźli do Anina. Tam wszyscy bardzo mili, Marcin był w centrum zainteresowania. Nawet niektórzy myśleli, że to dziewczynka:-)Lekarz dyżurny powiedział, że powinnam słożyć skargę na to pogotowie w Sulejówku, bo tak nie może być ale ja nie mam siły z nimi walczyć. Na szczęście M ma już wolne i nie jestem sama z Małym.
U nas już choinka ubrana, sąsiadka ma się zająć psami i domem, jak wyjedziemy do rodzinki. Mam świetnych sąsiadów:-) 26 XII mamy chrzciny mojego M siostrzeńca:-)
Z racji wyjazdu nie zamierzam się przepracowywać w domu;-)w środę w mojej firmie jest spotkanie wigilijne, zostałam zaproszona. Z jednej strony chętnie bym poszła, ale z drugiej to mi się nie chce. Oczywiście musiałabym z Małym:tak:
Dziewczyny, życzę miłego dnia!
 
Olyv witaj w klubie, z xzapaleniem pęcherza walcze od miesiąca, a wszystko przez to, ze karmie piersia i nie moge brac silnych lekow. Najpierw probowalam sobie poradzic Uroseptem, nic nie dalo. Potem lekarz zapisal mi antybiotyk ktory mozna podczas karmienia Augmentin, nie pomogl, potrem drugi-Amoksiklav-nie pomogl. Teraz biore jakies homeopatyczne i o dziwo (nigdy w to nie wierzylam) pomagaja!:-) tzn. jak biore jest ok, ale nie wezme dawki i znow zaczyna bolec... dzis oddaje mocz na posiew i zobaczymy co dalej, mam nadzieje ze nie bede musiala przestac karmic by wziac jakies mocne leki...
No a druga sprawa, to stan zapalny ktory stwierdzil gin... spowodowany...wspoolzyciem podczas nadmiernej suchosci w trakcie laktacji (chocuaz uzywalismy zelu Durexa). Postawil diagnoze i zapisal terapie 30 dniowa!:-(
Nie ma co, niezle sie zaprawilam...
 
Hej dziewczyny ja tylko na chwilke bo w tym tygodniu jestem sama z mlodym bo M ciulowo pracuje caly dzien wiec czasu na BB to:no::no::no:. Mlody mnie wykancza zastanawiam sie czy nie isc z nim do lekarza bo to "jakas masakra jest" placze przez wiekszosc dnia nie moge nawet przez telefon z mama pogadac bo on placze tesciowa tez zwrocila nam uwage ze jak do nas dzwoni o roznych porach dnia to w ,tle slychac tylko placz dziecka:-( no ja juz nie wiem czy tak wyglada zabkowanie czy to jakis inny problem jest czy poprostu mam takie dziecko:baffled: w nocy niby jest ok bo spi lepiej od paru dni tzn o 19.30 zasypia i budzi sie okolo 5-6tej takze ok. i ja nie chce u lekarza na idiotke wyjsc no ale ilez moze plakac nic nie pomaga nieraz nawet noszenie na rekach czasami to mi nerwy puszczaja no jestem zalamana ubralismy specjalnie wczesniej choinke myslelismy ze mlody bedzie zainteresowany ale :no: popatrzyl chwilke i to wszystko ogolnie jakos ostatnio to nic go nie interesuje:-(. nic nie mam przygotowane na swieta zrobilam farsz do pierogow z kapusta i grzybami i zamrozilam bo pierogow juz sie nie udalo ulepic i stwierdzilam ze nic nie robie nie mam natchnienia i tak idziemy do ciotki na wigilie to M sobie rybki poje bo ja nie chce nic mam dosyc. wybaczcie ze tak o sobie tylko:zawstydzona/y::sorry2:
moze uda mi sie was poczytac pa kochane!!!!!!!
 
Lea28 ja bym na Twoim miejscu poszła do lekarza.
Ja jestem w tym rekordzistką:-) Z kolkami Mikołaja byłam u 4 pediatrów. Mały miał kolki od rana do wieczora, nie przybierał na wadze, a 3 pediatrów machało ręką i mówili "kolki - jak miną 3 miesiące to przejdzie" ale ja nie dawałam za wygraną, 4-ty pediatra dopiero się zainteresował, zlecił kilka badań i okazało się, że mały ma najprawdopodobniej skazę białkową... Co Ci szkodzi iść do lekarza, żeby go zbadał? Ja bym poszła, w końcu tylko my możemy naszym maluszkom spróbować jakoś pomóc :-)
 
witajcie :-) U mnie też czasu na bb brak :-( Jutro w końcu zaczynamy rehabilitacje, ogromne kolejki na NFZ. Zobaczymy jak będzie na ćwiczeniach, aż się boje :szok: Dziewczyny czy trzeba coś brać, lub jakoś specjalnie ubierać dziecko do ćwiczeń? Bo ja jestem zielona :baffled: A i zaczęłam coraz częściej dawać mm. Mały spokojniejszy, najedzony :-D Trudno, mam jeszcze wyrzuty sumienia że nie je tylko piersi, ale w końcu moje dziecko najedzone, noi może waga podskoczy, bo tak była taka sobie. Muszę kończyć. Miłego i spokojnego wieczorku, buziaki dla dzieciaczków :-)
 
Olyv witaj w klubie, z xzapaleniem pęcherza walcze od miesiąca, a wszystko przez to, ze karmie piersia i nie moge brac silnych lekow. Najpierw probowalam sobie poradzic Uroseptem, nic nie dalo. Potem lekarz zapisal mi antybiotyk ktory mozna podczas karmienia Augmentin, nie pomogl, potrem drugi-Amoksiklav-nie pomogl. Teraz biore jakies homeopatyczne i o dziwo (nigdy w to nie wierzylam) pomagaja!:-) tzn. jak biore jest ok, ale nie wezme dawki i znow zaczyna bolec... dzis oddaje mocz na posiew i zobaczymy co dalej, mam nadzieje ze nie bede musiala przestac karmic by wziac jakies mocne leki...
No a druga sprawa, to stan zapalny ktory stwierdzil gin... spowodowany...wspoolzyciem podczas nadmiernej suchosci w trakcie laktacji (chocuaz uzywalismy zelu Durexa). Postawil diagnoze i zapisal terapie 30 dniowa!:-(
Nie ma co, niezle sie zaprawilam...

ja już dzisiaj niebo lepiej .... ale wczoraj myślałam że zejdę
nadal birę urinal i augmentin, wieczorem wsadziłam swoje szanowne 4 litery do brodzika z gorącą wodą i do łóżka, do tego hektolitry wody z cytryną, i po 2 rutinoskorbiny no i przeeeeszło.....uffff mogę funkcjonować normalnie
pobiorę tak jeszcze ze 3 dni i chyba cholerstwo nie wróci bo już prawie wyłam jak dzieciak :/
 
mari79 widze że u ciebie podobnie z tymi kupkami , ja dałam małemu w sb jabłko i na wieczór był cyrk i dostał uczulenia na brzuszku , więc narazie odkładam nowości
na dodatek dzisiaj dostałam recepte na mleko żeby wykluczyć skaze białkową bo mały ma coś na brzuszku od jakiegoś czasu a to chyba nawet od momentu jak zaczełam podawać dodatkowo Bebilon

Bombusiu prezenty śliczne , ja niestety nie dałam rady zrobić kalendarza dla dziadków tak mało mam wspolnych zdjęć Oliwii i Gabryśka , wszytsko takie w tym roku zaniedbane , cały czas walczymy z mężem z urządzaniem , ciągle nowe meble do składania , kartony , pudła już ledwo zipie , nie wiadomo czy moja mama z Niemiec przez tą pogode dojedzie na święta i chrzciny i tak mi troszke smutno , ale musze być dobrej myśli że ze wszytskim zdążymy i mama też dojedzie na czas
 
Witam sie z rana maz poszedl do pracy,maly wstal tak wiec nie mam wyjscia jak kawke sobie zapodac:-)
Natka to nie zazdroszcze Ci,bo nie wiem jak Ty ale mnie strasznie martwily te kupki,ale widze,ze jednak racje miala lekarka,bo faktycznie diete rozszerzyliśmy i kupke mamy co 2 dzien;-)Mam nadzieje,ze po badaniach bedziesz wiedziala skąd Twoj Gabrys ma ta wysypke!,a co do pudel,kartonow,skladanych mebli to nawet nie strasz,bo mnie to czeka zaraz po nowym roku,pierwsze maly remont,a pozniej przeprowadzka ja juz sie boje:szok: nawet jakos nie bardzo cieszy mnie jezdzenie i kupowanie
wszystkiego,a praktycznie wszystko od nowa musimy kupic,bo dotychczas mieszkalismy u rodzicow
Widze,ze duzo z Was chrzci teraz swoje skarby,my chrzcilismy w pazdzierniku i naszczesie mamy juz za soba:tak:
Bambusia - my tez zakupilismy kalendarze dla rodzicow a kubki na dzien babci i dziadka mamy zamiar zamowic,bardzo ladne te Twoje:-)
Dziewczyna z zapaleniem pecherza wspolczuje szczerze(ojj wiem jak to jest) i zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!!
Luizka no u mnie tez 3@ najgorszy,ale ja nie mam jezcze tzn mialam przy 1 opakowaniu tabsow i pozniej juz sie nie pojawila i mam nadzieje,ze sie nie pojawi bo biore mini pigulke bez przerwy 7 dniowej,a Twoj Piotrus jest uroczy normalnie,a jak fajnie sobie juz siedzi:tak:moj tez sie rwie do siedzenia.
Milego dnia dziewczyny zycze!
 
reklama
witajcie :-) U mnie też czasu na bb brak :-( Jutro w końcu zaczynamy rehabilitacje, ogromne kolejki na NFZ. Zobaczymy jak będzie na ćwiczeniach, aż się boje :szok: Dziewczyny czy trzeba coś brać, lub jakoś specjalnie ubierać dziecko do ćwiczeń? Bo ja jestem zielona :baffled: A i zaczęłam coraz częściej dawać mm. Mały spokojniejszy, najedzony :-D Trudno, mam jeszcze wyrzuty sumienia że nie je tylko piersi, ale w końcu moje dziecko najedzone, noi może waga podskoczy, bo tak była taka sobie. Muszę kończyć. Miłego i spokojnego wieczorku, buziaki dla dzieciaczków :-)

Na rehabilit. ja zabieram kocyk i mój musi byc ubrany w kaftanik i spiochy, bo kaftanik zdejmujemy do masażu i jest w samych spiochach, ale moze u Ciebie byc inaczej....powodzenia i napisz jak było, co to za ciwczenia itp:))).. mój płakusia nie lubi rehabiitacji!!!!!!

Hej dziewczyny ja tylko na chwilke bo w tym tygodniu jestem sama z mlodym bo M ciulowo pracuje caly dzien wiec czasu na BB to:no::no::no:. Mlody mnie wykancza zastanawiam sie czy nie isc z nim do lekarza bo to "jakas masakra jest" placze przez wiekszosc dnia nie moge nawet przez telefon z mama pogadac bo on placze tesciowa tez zwrocila nam uwage ze jak do nas dzwoni o roznych porach dnia to w ,tle slychac tylko placz dziecka:-( no ja juz nie wiem czy tak wyglada zabkowanie czy to jakis inny problem jest czy poprostu mam takie dziecko:baffled: w nocy niby jest ok bo spi lepiej od paru dni tzn o 19.30 zasypia i budzi sie okolo 5-6tej takze ok. i ja nie chce u lekarza na idiotke wyjsc no ale ilez moze plakac nic nie pomaga nieraz nawet noszenie na rekach czasami to mi nerwy puszczaja no jestem zalamana ubralismy specjalnie wczesniej choinke myslelismy ze mlody bedzie zainteresowany ale :no: popatrzyl chwilke i to wszystko ogolnie jakos ostatnio to nic go nie interesuje:-(. nic nie mam przygotowane na swieta zrobilam farsz do pierogow z kapusta i grzybami i zamrozilam bo pierogow juz sie nie udalo ulepic i stwierdzilam ze nic nie robie nie mam natchnienia i tak idziemy do ciotki na wigilie to M sobie rybki poje bo ja nie chce nic mam dosyc. wybaczcie ze tak o sobie tylko:zawstydzona/y::sorry2:
moze uda mi sie was poczytac pa kochane!!!!!!!

Lea
bez zastanowienia sie poszłabym do lekarza!!!!!!! zrób mu badania moczu!!!!!!! lub niech lekarz cos zaradzi, no kurcze to nie jest normalne , aby maluch ciągle płakał, a moze on ma cały czas kolki???? wykończycie sie nawzajem!

Co do zapalenia pęcherza to współczuje baaardzo, wiem co to znaczy MASAKRA!!!!!!! na szczescie jakos daaawno nie przyszło choler.stwo!!!!!


A co u nas:

A troszku nudno, naprawde juz wsio mam wysprzatane, nie szykuje za duzo jedzenia, bo nas nie ma w swieta, a i tak mama da wałówke na wynos jeszcze:-p wiec spokojnie czekam na swieta:biggrin2:
AAAA mój Alanek -kluseczka od wczoraj zaczął przewalac sie na boki z czego sie baaaardzo cieszę:-D:-D to pewnie dla mnie na gwiazde prezent zrobił....w końcu:tak::biggrin2:........i własnie usnął mi na klanach:-D!!!!!!!!

Miłego dnia i pozdrawiam:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry