ha! mamy prezenty dla Gabryszarda
znaleźliśmy fajnego ptaszora, o takiego
Lamaze, ZAWIESZKA PTASZEK Nowość u czas_maluszka (1364009745) - Aukcje internetowe Allegro piszczy, ma lusterko, gryzaki, grzechocze, każde skrzydełko szeleści, ma różne fakturki a co najlepsze, z tyłu jest czarno-biały
a w smyku kupiliśmy dmuchany baby roller z kulkami w środku. będziemy się na nim kulać brzusiem a jak mały podrośnie to przyda się do raczkowania
no i czapkowy sukces! jest biała czapa i nawet w komplecie z rękawiczkami. Co prawda kombinezonik jest śnieżnobiały, a czapa taka mleczna bardziej ale kit
w końcu udało się znaleźć coś białego i cieplutkiego.
Luizka - na rynku już nic nie było :/ tzn albo za duże, albo za małe, albo z jakimiś babskimi aplikacjami
wszyscy mówili, że dopiero po świętach będzie dostawa.
Pajka - dzięki za życzonka :*
Ciamajdka - fajne łapki
a filmik przesłodki. po boku wyskoczyły mi inne filmiki i jeden był navijki
śliczne te nasze sierpniowe dziewczynki
Martuśka - właśnie taką zwykłą jak bombusia pisze można do zupek dodawać
podobno są jeszcze jakieś słoiczki gerbera z kaszką manną specjalnie do wprowadzenia glutenu
różyczka - u nas kombinezonik też na styk, ale mieliśmy od znajomych po ich synku więc tragedii nie ma. kupiliśmy do chrztu sopednki i kurteczkę, więc w razie czego będzie tyle że całe bialutkie więc syfić się będzie w zastraszajacym tempie.
pati - zdrówka!
No i dupa...dosłownie...a konkretnie odparzenie :/ wczoraj było kilka krostek, wietrzyliśmy pupulca i rano niby trochę lepiej. dzisiaj kąpaliąmy małego i paskudztwo się powiększyło. Myślę sobie, gdzieś był linomag, bo kupiliśmy bepanthen i właśnie L. w wyprawce. Coś mi nie pasiło, bo u znajomej widziałam z zieloną czcionką tubę. No i dobrze, że przeczytałam ulotkę bo pinda w aptece sprzedała nam czerwony którego nie można sotsować u niemowląt. a pamietam, że dokładnie mówiłam, że ma być na odparzenia dla niemowlaka, zresztą wszystko kupowaliśmy dla dzidzi i jeszcze pytała się kiedy termin itd...no i trudno. wywietrzyliśmy pupulca i posmarowałam z powrotem nieszczęsnym NIVEa na odparzenia. miałam wcześniej próbkę i bardzo mi prztpasował ten krem, no ale niestety jak się zrobi kilka krostek to wymięka i że tak powiem g.... daje.
stwierdziliśmy z małżonem że chyba jednak kupimy nawilżacz, ale po świętach. może trafimy na jakąś promocję wyprzedażową czy coś. odobają mi się takie dzieciowe np w kształcie żaby albo krówki
mały kima więc zmykam pod prysznic. muszę trochę czasu małżonowi poświecić
buziaki!