witam
u nas nocka masakra, mały od 2:00 praktycznie nie spał :/ szczerze to juz sie przyzwyczaiłam do niespania, najwyzej rano leżę w wyrku do 9:00 i jest ok. gorzej jak mam cos do zrobienia albo musze jechac na uczelnie...
a własnie! przez tą pierdzieloną zimę wczoraj prawie 2 h jechałam z uczelni do domu...normalnie zajmuje mi to max 45 minut. masakra...myslałam ze mi cycki pękną w tym autobusie
na pęcherz polecam duuuuuuuużo wody do picia. im częściej siusiamy tym wiecej bakteryji usuwamy z pęcherza
luizka - chodzik lepiej z powrotem zanieś do piwnicy. dla bioderek i kregosłupa to jest masakra. dziecko ma ubaw i fajnie wyglada, ale lepiej zeby zaczal sam chodzić. tak nam mowila pediatra na usg bioderek. na prawdę nie warto, bo jeszcze krzywdę małemu zrobisz.
a u nas od wczoraj królują jabłuszka
zjedlismy już słoiczek marchwki, wczoraj pół słoiczka jabłuszka i dzisiaj resztę. mamy bobovitę. z kupką ok. szczególnie po jabłuszkach mały purta jak szalony
jutro zjemy jabłuszko z marchewką. moze dam małemu juz cały słoiczek. wolę ostrożnie rozszerzać dietę. a w prezencie od mojej babci dostalismy dla małego słoiczkowy zapas
deserki, obiadki, także mały ma co zajadać na najbliższy miesiąc
różyczka - u nas na chrzcinach będzie 30 osób...naj naj najbliższa rodzina. na szczęście robimy u rodziców. mają duży salon więc spokojnie się zmieścimy. U nas tak samo z rozmiarem...74 na styk
na szczęscie kuzynka szykuje kolejną pakę po synku. nawilżacza nie używamy, ale w pokoju gdzie Gabi śpi rozwieszam mokrą pieluszkę na kaloryferze i psikamy po kąpaniu sól morską do noska. jest ok. W MediaMarkt jest sporo nawilżaczy, może tam coś znajdziesz.
zmykam do sprzatania