reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Cayra ale tylko ten raz sciągasz??

ale miałam teraz ubaw wchodze na wage lewą nogą patrze waga pokazuje 58 kg ja w szoku wiec wchodze jeszcze raz i jeszcze raz i to samo no i wchodze 4 raz prawą nogą a waga pokazuje 62 kg wiec wchodze znowu i znowu 62 kg chyba mi sie waga spieprzyła :)
 
reklama
Witajcie kochane...

Trochę mnie wczoraj dół złapał bo na rehabilitacji lekarz powiedział, że jednak jest delikatne napięcie u Olka bo to nie możliwe że dziecko w takim wieku tak mocno i wysoko główkę podnosi:baffled: no więc ćwiczymy...wczoraj wszystko mi dokładniej wyjaśnił jak mam postępować z Olkiem - za każdym razem jak się napina to muszę próbować go rozluźnić masażem albo ćwiczeniami..

Ciamajdko - ćwiczenia są w sumie przyjemne bo to jest masowanie - uciskanie ramion, rytminczne uciskanie klatki, kładznie na brzuszku na moich kolanach, raćzki swobodnie zwisają i klepie go po pupie itd. Po drugie uaktywnianie lewej strony - czyli zabawa grzechotkami z lewej, mówienie do niego z lewej - prowokowanie obrotów w lewo...
A na zakupy idę dziś bo humor nie dopisał wczoraj:-p

A teraz najłatwiejszy sposób na rozluźnienie dziecka jak się napina -
kładziemy maluszka wzdłóż swoich kolan (na kolanach) przybliżamy się bardzo blisko tak aby złapał z nami kontakt wzrokowy (jesli nie chce musimy jakoś spróbować go zaciekawić mówiąc do niego) i powoli się oddalmy - tak powoli aby kontakt był utrzymany - im dłużej dziecko będzie utrzymywć kontakt tym bardziej będzie rozluźnione - uspokaja się momentalnie i przestaje wierzgać nóżkami i rączkami- wypróbujcie - ja robię też tak, że kładę go na naszym łóżku i robię to ćwiczenie - więc niekoniecznie kolana....

mam pytanie apropo wagi
Jak długo Wasze maluchy ssą pierś?


bo mój max 10 minut!!! Wychodzę z założenia, że skoro je i potem śpi nawet 5 godz to jest najedzony...ale nie wiem jak jest u Was? Trochę się martwię...

Zgodnie z siatką centylową wszystko jest ok.
Tu możecie sobie sprawdzić jak jest z Waszymi maluchami. I możecie prowadzić historię wzrostu malucha..

Siatki Centylowe - sprawdź wagę dziecka - prawidłowy rozwój dziecka

wyjaśnienie ja je interpretować
Co to są siatki centylowe?

Niuunia 7 wrzęsnia Olek warzył 5100 - to u lekarza było, a 27 warzyłam sama..tzn weszłam na wagę sama, a potem z maluszkiem - i odjęłam moją wagę od naszej wspólnej - więc nie koniecznie to musi być dokłądne....

marulko możesz na swojej wadze go warzyć... przepis wyżej:)

Pajkaa musisz odciągnąć wtedy kiedy Sebek najdłużej śpi...;-)
 
Ehtele
1. moj Sebek jest młodszy od Twojego Olka i ladnie trzyma główkę i pediatra słowem nam nie wspomniała, ze moze mieć napięcie mięśni powiedziała wręcz przeciwnie, ze bardzo ślicznie trzyma główkę i mamy mu nie bronić jej podnosić - masakra i komu tu wierzyć??

2. Moj ssie tak w nocy około 10 minut a w ciągu dnia to zależy od jego humoru jak jest tylko głodny to 10-15 minut jak go cos trapi wisi i 45 minut jak męczą go bączki to do momentu aż nie zwali kupy :)
 
Ehtele mój wisi około 10-15 min.
Jak bede ze swoim na rehabilitacji to aż zapytam mojego rehabilitanta czy to prawda z tym podnoszeniem główki,ze jak dziecko ma niecałe 2 m-ce to nie powinien tak wysoko dzwigać główki hmmmm zastanawiające to jest.
Dzieki za wskazówkę co do cwiczeń.:)
 
ehtele Olek też króciutko jadł - teściowa nawet gadała że na "to nic że przybiera, to niedobrze że tak krótko ssie" Frank je troszkę dłużej - 15 do 20 minut max... ale jak już mówilam on dość płytko chwyta.. brodawkę i część otoczki tylko także pewnie mu ciężej idzie i dlatego je dłużej.. czasem jak przyśnie to go budzę i też przez to dłużej nam schodzi. A Twój Oluś skoro wg siatki jest w normie to wcale bym się nie martwiła - teraz mało przybrał nastęonym razem może przybrać dużo więcej.

luizka tak jak pajka mówi jeszcze bym się nie forsowała, bo nie tyle jest ryzyko utraty pokarmu co w pokarmie może się zawierać kwas mlekowy, który zmieni smak mleczka i możesz mieć z Piotrusiem problem.... oczywiście tak nie musi być - rozważ to sobie.. no i jeśli to specjalny aerobik dla kobiet po ciąży to może faktycznie jest łagodniejszy...

cayra a nie boisz się przeziębienia po wyjściu z basenu na taką pogodę? ja jestem przewrażliwiona.. w sumie teraz nie miałam zapalenia ale z Olusiem myślałam że umrę.... stąd moje przeczulenie i takie mi się pytanie od razu nasuwa ;);)

ciamajdko o 11 zadzwonił i przeprosił. wyjaśniliśmy sobie wszystko.. oczywiście słowa bolą bardzo ale dziś (nie zawsze się to zdarza!!!) mam wrażenie że mążek mój zrozumiał i faktycznie poczuł się winny i przeprosił szczerze a nie dla świętego spokoju... Dzieki za przeciwciała :D:D:D Olkowi się przydadzą - jakbyś miała też antymarudzeniowe to ja poproszę bo przedtem wszedł w maruderski ton i mantrował jęczącym głosem "posytulać do mamci" - oczywiście sytulanie wchodzi w grę wtedy kiedy mamcia gotuje/zmywa/karmi piersią..... GRRRR ci faceci.. i pomyśleć że na własne życzenie mam ich w domu trzech... ale człowiek jest durnowaty.

Franek w temacie trzymania głowy jest słabszy od Olka.. Olo od początku ładnie unosił a później szybko utrzymywał łepetynkę.. Frank jest bardziej jak piesek z kiwającą głową, albo mały żółwik ;)
 
Bombusiu matę wprowadziłam od wczoraj, Mały jeszcze nie wie, co z nią robić, ale wykazuje zaciekawienie, wpatruje się w zwierzaczki, macha łapkami i przypadkiem je porusza. Czyli nie uzywa świadomie, ale ma z tego jakąś radochę.
mata7.jpg
A jeśli chodzi o ssanie cyca, to mam chyba rekordzistę - ssie średnio godzinę, w porywach do półtorej :baffled:
 
reklama
ethele Gabryś je od 15-20 min
wpadłam się wyżalić u nas kiepsko , mnie rozłożyło gorączka , katar boli gardło , z młodym gorzej ma taki katar że nie umie oddychać kupiłam dzisiaj KATAREK do odkurzacza i ciągniemy ale pomaga na 2 minuty i znowu furczy bidny nie spał od rana ani on nie ma siły ani ja , sarszą też coś rozkłada mąż też już czuje sie coraz gorzej , kurcze a zima dopiero przed nami , normalnie aż strach się bać

ja czuje że znowu ugrzęzłam w domu i źle mi z tym ,też miałabym ochotę wrócić na aerobik ,a ja nawet na godzine do przedszkola do córci nie miałam jak wyskoczyć ,a najgorsze jest to że pomyliłam dni , posłałam dzisiaj męża a zajęcia były wczoraj , zawiodłam chyba trochę moja małą co prawda nie rozmawiałam z nia o tym bo wczoraj spała była cały dzień u cioci , ale pewnie jej było przykro że nas nie było ,
sprawy budowalne odłożone a to może mieć wpływ na termin przeprowadzki więc też się tym martwie , więc ogólnie jest KIEPSKO , ale nikt nie mówił że będzie lekko
zmykam do mojego maluszka i chyba będe dzwonić znowu po lekarza bo on się tak strasznie dusi nawet jeśc nie może spokojnie :(

pozdr
 
Do góry