Sierpień 2010

[Avenitta]

Ja również nie mam wanny, więc zostaje tylko prysznic.
Kiedyś uwielbiałam wylegiwać si w wannie w gorącej wodzie... ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Teraz wiem ile czasu marnowałam na przyjemnym odmaczaniu się w wannie.

 

[Bombusia]

Witam!!!!
Ja też już jestem wyspana idę zaraz do sklepu po pieczywko.
SHYLA bardzo ciekawy arykuł, chyba jednak bezpieczniej brac kąpiele w późniejszej, zaawansowanej ciąży, szczególnie jak ktoś ma zagrożoną))
EHTELE powodzenia na wizycie u lekarza))

 

[Puchatka]

ehtele wszystkie zauważyły info o Twojej dzisiejszej wizycie ale zamiast gadać po próżnicy postanowiły potrzymać kciuki:-)

ja mam tylko prysznic więc problem kąpać się w wannie czy nie rozwiązał się sam w pierwszej ciąży unikałam jednak wylegiwania się w wannie bo problemów i tak mi nie brakowało a poleżeć w wannie z książką lubię

 

[Ciamajdka]

Dziewczyny a jak po Walentynkach?

EDIT: głupie pytanie, kto tak prawdziwie dzisiaj walentynki obchodzi

 

[polianna]

Witajcie dziewczyny!!
Walentynki...wczoraj na lody poszliśmy i tyle było z walentynek.Wieczorem obejrzeliśmy "wyznania zakupocholiczki".
Od wczoraj mocno mnie kłuje pierś (dokładnie sutek) . Z ciekawostek napiszę,że dopóki nie byłam w ciąży mogłam wycisnąc kropelki mleka (choć karmiłam tylko pół roku, a raczej odciągałam..ale to inna historia) a ledwo zaszłam w ciążę wszystko się skonczyło.
Jeszcze tylko 8 dni do wizyty u lekarza...)) odliczam...
A jutro urodziny, mam nadzieję że wszyscy zapomną.

 

[kiniusia]

I ja się witam :-)
U Nas Walentynki przed tv z rodziną ;-)
Marcin mi wczoraj zszedł jeszcze późnym wieczorem do sklepu po czekoladę, bo mnie ochota na nią naszła
Dziewczyny, wy odliczacie już w dniach swoje wizyty.
Ja wizytę z usg mam teraz dopiero 3 marca. Już nie mogę się doczekać.

ehtele, trzymamy mocno kciuki
​

 

[Mama Aneta]

Witam po walentynkowo :-)wróciłam już z przeczkola paskudny dzisiaj dzień :-(
WIOSNO GDZIE JESTEŚ!!!!
obgarnełam w chałupie powiem wam że strasznie sie zmachałam terz tak macie czy tylko ja jestem taka ociężała potworność najbardziej meczy scielenie łużka

 

[zielona26]

Cześć Dziewczyny. Ja dwa razy w tygodniu poleże w wannie a pozostałe dni tylko prysznic. Trzymam kciuki za dzisiejesze Mamusie u lekarza.
Odkąd jestem w ciązy to zyje tylko od weekendu do weekendu, po pracy ciężko mi sie za cos zabrać, leniu****e. Ta pogoda dadatkow zniechęca. Chccę juz wiosny!

http://www.suwaczki.com/tickers/6suts65gffuefmwv.png"

 

[m-f22]

Witajcie Sierpniowe Mamusie!!!! :-)
Poczytałam, nadrobiłam (trochę się tego nazbierało).

@Angel- bardzo przykra wiadomość, współczuję , trzymaj się.

Jeżeli chodzi o kąpiele to ja nie posiadam wanny, więc też nie mam dylematu co lepsze.Biorę prysznic i już .

Ostatnio też miałam pobolewanie brzucha, poleżałam i przeszło. Wydaje mi się, że to jednak wina macicy, która się rozciąga.

Zazdroszczę Tym Sierpnióweczkom, które mają wizyty, ja mam dopiero 3 marca, a już doczekać się nie mogę . Oczywiście trzymam kciukasy, żeby wszystko było oki .

Ja teraz biorę sam kwas foliowy, powiedział, że do następnej wizyty( 3 marzec), a później witaminki- Feminatal N( w pierwszej ciąży też to brałam).

Pozdrowienia dla Was Mamusie i Dla Fasoleczek ;-)

I ja się witam :-)
U Nas Walentynki przed tv z rodziną ;-)
Marcin mi wczoraj zszedł jeszcze późnym wieczorem do sklepu po czekoladę, bo mnie ochota na nią naszła
Dziewczyny, wy odliczacie już w dniach swoje wizyty.
Ja wizytę z usg mam teraz dopiero 3 marca. Już nie mogę się doczekać.

ehtele, trzymamy mocno kciuki
​

Kiniusia, widzę, że mamy jednego dnia wizytę

 

[Bombusia]

HEJ. Proszę mi poradzić jakiej firmy kupić farbę do włosów bez amoniaku.
Będę niedługo w ROSSMANIE, zawsze tam robię większe zakupy i chciałabym kupić farbę (maluję na ciemne kolory, nie rozjaśniam), co prawda będę farbować dopiero na święta, bo naczytałam się, że do 3 m-cy lepiej nie farbować i takie tam, ale chciałabym już kupić, a nie wiem jakiej firmy.
Może coś Mamuśki polecacie wypróbowanego????:-)

POLIANNA też odliczam do USG, równy tydzień został!!!!! I ja się denerwuję, niestety, bo to genetyczne!!!