reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Sloneczko swieci :-D dzisiaj mamusia nie zmoknie:laugh2: maly lezy sobie w wozeczku i slodko kwili. wlaczylam mu jego muzyczke i zasluchany lezy. pospalismy dzisiaj do 8:30 - M tez :szok::szok:. pewnie opr w pracy dostanie hehe. Bogusiu86 - oj kochana bedzie smigac, az nie nadarzysz za nia:-):-)
andzia1987 - my robimy chrzciny razem z roczkiem,a to dlatego ze czekamy na moja kuzynke, ktora nie ma jeszcze bierzmowania :-)

Niuunia - bzdura z ta poduszka :no::no::no:. malenstwa na plasko powinny spac, takze nie przejmuj sie kochana takim gadaniem :-)

rozalko - rewelacyjna data:tak::tak::tak:
Bombusiu - kochana Ty nasza mamusiu :-) nie mysl tak, jestes cudowna matka, wystarczy ze chcesz jak najlepiej dla swojego malenstwa, a wiadomo ze nie zawsze wychodzi. Zgadzam sie w 100% z marulka. to wszystko co pisze to prawda. Bombusiu sama piszesz, ze maly TRADYCYJNIE placzkal do nocy, a wiec widzisz ze przystosowal sie juz do takiego rytmu:tak::tak:, wiec teraz musicie go zmienic. przetrzymaj go troszke w dzien. niech nie spi juz tak godz przed kapaniem. nasz tez probowal nam narzucic swoja wole, mialam wyrzuty sumienia, ze tacy wyrodni rodzice jestesmy, ale sie nie dalismy. a niech steka, niech kwili i placzka troche. W koncu plucka tez musza sie wyrobic hehe:-D zobaczyl, ze nie reagujemy na te jego harce i dal spokoj. polozcie go do lozka i tyle. niech placzka, nie noscie na rekach:no::no:pomeczycie sie tak kilka dni, ale potem zobaczysz, dostosuje sie do Was. na bank:tak::tak::tak::tak:. Kochana naprawde sprobujcie,
marulko - u nas tez - rytm sprawdza sie w 100%. mam czas na wszystko, a od 20tej wieczory jak kiedys :-). pierwsze karmienie okolo 1 w nocy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ojj mała dała czadu od 20 do 24. M mi pomagał odbijać, jemu to lepiej wychodzi.
chyba Lila ma skok , cały dzien jadła za dwoje potem brzuszek wariował. dzisiaj M kupił Espumisan ( ten sam składnik jest co w sab simplex). Bączki juz poszły teraz czekam na kupe.

Bombusia - ja właśnie przetrzymuje z karmieniem , oszukuje smokiem i śpi. karmiłam o 9 i trzymam do 12. zobaczymy
edit : wytrzymała do 11:24
Anecia 1111 - no wiem, ze powinnam poczekać .. ale tak wyszło..:zawstydzona/y:;-) na razie dalej celibat :tak:
 
A moj skrzat mnie dzis wykonczy wstal o 3.30 i bolal go brzuszek do 7 a potem oczy 5zl i za cholere zasnac mi nie chce od tego czasu ...ja spalam 3 h padam na twarz doslownie nie mam juz sily Mek wrocil ze sluzby i poszed spac a ja walcze z tym malym lobuzem ...skad te dzieci tyle sil maja....
 
Witam mamuśki
Dziś nocka ciut lepsza, mały pospał od 22 do 1 a potem po karmieniu od razu zasnął:szok::-) i spał do 4:30. Potem już nie bardzo chciał spać i do rana jadł często ale i tak było troszkę lepiej niż ostatnie nocki. Oby tak dalej. Aha i wczoraj po raz pierwszy nie darł się podczas kąpieli:tak: Za to dziś od rana marudzi że hej. Uspokaja się dopiero na rączkach, potem tulony usypia a przy próbie odłożenia do bujaczka podnosi raban. Teraz na razie się udało - zobaczymy na jak długo. No i wykrakałam - poleżał chyba z 10 min i znowu zaczyna... ech...
Ehtele - trzymam kciuki, daj znać jak poszło
Bombusiu - nie załamuj się, jesteś cudowną mamą a wszystkie mamy takie chwile zwątpienia kiedy chcemy wyjść i nie wracać. Mój maluszek od kilku dni upodobał sobie popołudnia - zaczyna wycia tak od 16, 17 i schodzi mu do 21. Mój mąż wraca do domu bardzo późno więc sama muszę sobie z tym dawać radę i wierz mi nie raz mam dość. Najgorzej jest niestety w nocy. Wtedy bark mi już cierpliwości bo padam na twarz ze zmęczenia a on wyspany za nic nie daje się uspokoić:baffled: Musimy to przejść i tyle...
kassia181- oj zazdroszczę tych 6 godz, ja pod rząd tyle nie przespałam od porodu, widzę że twoja mała też dziś marudzi od rana - może ta pogoda tak na nasze dzieci wpływa
marulko - cenne te twoje rady, też będziemy musieli je wprowadzać, ale chyba dopiero jak się przeprowadzimy bo teraz wszystko stoi na głowie przy tym remoncie
 
Bombusia tulam mocno. Jesteś wspaniałą mamusią i jak każda z nas masz małe chwile załamania.

marulka Ty to jesteś nasza forumowa psycholoszka :-p o tym zgyzie poduszkowym też pierwsze co słyszę - oczy zrobiłam jak 5 zł, no bo co ma wspólnego leżenie ze szczęką :baffled:

ehtele trzymam kciuki za egzamin i czekam na wieści :-)

Znowu kisimy pipki w domu, bo pada ehh
 
Witajcie słoneczka, każdego dnia mam nadzieję, że szybko minie ten okres męczarni i w końcu będzie lepiej:) a energii dodaje uśmiech dziecka ( na razie tylko taki na półśnie) mój maluch się śmieje od ucha do ucha, z tym, że tak jeszcze nieświadomie:D a i tak mnie to cieszy, siedzę w brudzie bo wolałam wam poodpisywać, ale biorę się za robotkę:) Życzę wam uśmiechu i energii:)


Ciamajdko kochana codziennie wybieram się na badania krwi i jakoś nie mogę tam dotrzeć, a to dlatego, że trzeba być na czczo, a ja z rana po nocy co 2h normalnie nie mam sił, chodzę jak zoombie, dopiero jak zjem śniadanie to jest troszkę lepiej i tak już od dwóch tygodni obiecuję sobie "jutro", a wózeczek w autku się spisuje:) Moje dziecię śpi przy telewizorze i rozmowach, ale podczas zasypiania jak jest kilka osób to nie zaśnie tak od razu, tylko stara się na siłę otwierać oczka:)

Duralex słońce jeszze nie byłam u lekarza, wybieram się za półtora tygodnia, chciałam poczekać do 6 tyg ponieważ stwierdziłam, że wcześniej i tak nie pozwolę "tam" sobie grzebać, chciałam, aby się wszystko zagoiło:)

Luizka4Don mój maluch też uwielbia taki gwar:) chyba czuje się wtedy bezpieczniej bo "coś" się dzieje:)

Navijko życzę Twojemu maleństwu pierdów i licznych kupek:) zazdroszczę CI tych 24 stopni, u nas już chyba lato nie wróci:( i znowu jesień, znowu zima, a lato w tym roku, wiadomo praktycznie w 4 ścianach bo ciężko było gdziekolwiek ruszyć schabiszcza...

Ciamajdko ja z moim maluchem śmigam w różnych porach dnia na spacer, nie mam sztywnego planu, że o tej to, o tamtej tamto, jakoś jeszcze się nie zorganizowałam....

GSC to przykre, że wam się włamali do autka, dobrze, że chociaż wózka nie wzięli, może ich sumienie ruszyło

Moniczko373 czasem dziecko jak jest na cycusiu to może długo nie robić kupki, bo mleko matki jest super wchłanialne...

Moniczko8112 kurcze ja też bym chciała małą wystawić na balkon, ale mam malutki i niestety wózek tam nie wejdzie, ale może zrobię tak, że będę na full otwierać okno i zostawiać małego w pokoju..

Ciamajdko ja też się czuję strasznie sama, nawet kopary nie mam do kogo odezwać, Darek pracuje od rana do wieczora przy kompie, mimo,iż jest w domu to go nie ma - powietrze, ale wiem, że musi i koniec....a ja siedzę i zabijam się z myślami...Ciamajdko na sytuację z dzieciem to i ja mam ochotę sobie dziabnąć, wziąć duży kieliszek do wina, wlać trunek i mieć wszystko w nosie:D


Weroneczko no właśnie każda z nas ma te same problemy i mimo, iż szkoda mi każdej z nas, że ma przeboje z dzieciem to w duchu cieszę się, że to nie moja wina, że to himery dzieci itp.:)

KAsiu2506 no własnie ten czas śmiga jak szalony i już niebawem będzie pewnie następne lato i nasze pociechy będą duuuże :D będziemy się chwalić pierwszymi kroczkami, ząbkami itp:) bardzo się cieszę, ze jesteśmy taką internetową rodzinką:)

MiriannaK tak jest ta książka jest rewelacyjna, ja nie miałam czasu, żeby ją przeczytać, ale Darek przeczytał i mi mówi co jest w niej napisane:) stwierdzam, że jest rewelacyjna:)

Pajeczko ja nie używałam pasu poporodowego, bo miałam wrażenie, że brzuch mi do kręgosłupa przyrósł po porodzie, ale skóra oczywiście została i to ją staram się masować i chcę zbudować jakąś podściółkę dla niej - czyli robienie brzuszków.
Kochana ja też śmigam na wesele 2 październka, a 3 go planujemy chrzciny:D:D:D

Alaa no to widzę, że też gigancior:D mój też rośnie jak szalony, tydzień temu miał 5400, wczoraj skończył miesiąc.

KAssia181 oj ja też będę musiała sobie zafundować jakąś wizytę u fryzjera bo wyglądam jak strach na wróble:D

Niuunia mój maluch jak jest w fazie aktywnej to się denerwuje na moim brzuszku bo chciałby świat poznawać, rozgląda się, chce żeby nosić i do niego mówić, ale jak jest po karmieniu to zasypia i tak może dłuugo spać, a mnie wszystko boli bo 5,5 kg na piersi daje się we znaki:D Niuunia ja wyruszyłam w taką podróż kiedy mały miał 2 tyg:)

Riba no to nieźle mnie z pieskiem wystraszyłaś, jejciu chyba bym zawału dostała...

Madziujka u mnie maluszek też się męczy z zatkanym noskiem.....

MArtitko kochana, a ja sądzę, że każda z nas jest super mamą, przejmujemy się, staramy się zapewnić wszystko naszym maluchom....każda z nas jest super:) i tego się trzymamy:)

Pati1982 wiem, co czujesz, gdy jesteś niewyspana, normalnie człowiek na nic nie ma siły...

Bombusiu no mnie plecy dosłownie odpadają, ale staram się ćwiczyć na piłce, więc to mnie jakoś ratuje, co do nosidełka to ja z moim klocuszkiem chyba bym nie dała rady...

Bogusiu86 oczywiście, że pamiętamy, każda z nas jest zabiegana...trzymam kciuki za Twoje maleństwo, oby wszystko się dobrze zakończyło..

Ciamajdko mój jak jest głodny też ssie piąstki:) ale ja już wcześniej wiem, że godzina karmienia zbliża się wielkimi krokami:) u mnie suszarka chodzi podczas kąpania, ale tylko ze względu na ogrzanie powietrza w łazience:D CO do zaproszenia to możesz powiedzieć znajomym, że jak będą miały ochotę zobaczyć maleństwo to już jesteście gotowi:) ja tak ludzi poinformowałam, bo inni myślą tak samo jak Ty:) Kochana wyjazd musisz dobrze przeanalizować, ja ostatnio byłam na wyjeździe i normalnie co chwilę na karmić, później przebrać w samochodzie, później płacz u rodzinki, non stop coś, troszkę to było męczące:)

KAssia181 ja też mam takie lęki, że jak ładnie w dzień śpi to wieczorem będzie jazda:D i z reguly tak jest:)

Alaa bo dzieci są takie jak pisklęta ptaszków, piszczą piszczą i mogą jeść w nieskończoność, zwymiotują, a itak dalej będą jadły, to geny zapisane, żeby wcinać ile wlezie:)

Niuunia ja też już się szykuję do tego, że trzeba będzie porozglądać się za butelką i laktatorkiem:) bo moje dziecię nie może być tylko ode mnie uzależnione:)

Weroneczka my z mężem i z dzieciem ostatnio udaliśmy się na duże zakupki i normalnie jak zawsze ślicznie śpi w wózeczku tak ostatnio płakał przez całe zakupki, co skończyło się tym, że pospieszałam Darka na każdym etapie, wyglądałam jak zeschizowana mama:D bujałam nerwowo wózeczek, normalnie rozkojarzenie naa 100%:)

KAsiu2506 współczuję problemów brzuszkowych, dobrze, że maleństwo chociaż po kąpieli zasnęło...

NAvijko ja też sobie nie wyobrażam płaczu przez 3 g. mój maluch w takim razie nigdy nie miał kolki bo płacze najdłużej ok 8 min, dla mnie to okropnie długo, ale potem mija i ślicznie zasypia...

Aneciu ja też się modlę, aby @ na razie nie przylazła:) bo niedawno przestałam tak na 100% krwawić:) bo jeszcze po jedzonku troszeńku brunatnego śluzu leciało, a teraz czysto:)

LEa28 przykre, że jeszcze boli Cię "podwozie" kurcze coś jest nie tak, że aż tak długo boli....mam nadzieję, że niedługo to jeszcze potrwa. Trzymaj się kochana, dużo zdrówka:)

Marulciu dobrze, że jesteś:) oj widzę, że Ty masz podobny kontakt z mężem, echh uroki firmy....co do kąpania Marulciu to jak dla mnie super jest mój sposób oliwka i mydełko - mieszanina do kąpieli, maleństwo ma super nawilżoną skórkę...

Kassia 6 godzin!!??? normalnie zazdroszczę, u mnie czegoś takiego chyba nigdy nie będzie...

Riba1 u mnie maluch po kąpieli wie, że idzie do łóżeczka i wie, że nawet jak zapłakusia to nikt go na ręce nie weźmie i ma po prostu spać to już tak się tego nauczył, że nawet nie stęknie tylko idzie lulu i koniec, z tego niesamowicie się cieszę, że przesypia spokojnie noce, mimo pobudki co 2h, bo co 2h zaczyna się wybudzać i tak pokwikuje na jedzonko, ssie piąstki, ale nigdy się nie darł...

PAti skoro się drze podczas kąpieli to musisz coś zmienić, u nas krzyczał w niebogłosy i okazało się, że on lubi więcej wody i to cieplejszej, ja sama bym się wkurzała z wodą na dnie i taką 37 stopni, by mi chyba tyłek odpadł, więc nalewamy sporo ciepłej wody, Darek tylko główkę trzyma i mały się chlapie i jest baaaardzo zadowolony:)


Polianko co u Ciebie, napisz kochana czy wszystko gra?

Ehtele kciukasy jak talala zaciśnięte i czekam na dobre wieści:)
 
Witajcie kochane :-)

Oczywiście nie jestem w stanie Was nadrobić... Mały wymaga pełnej mojej uwagi, w domu sajgon, obiadu nawet nie ma kiedy zrobić, ciężko u mnie ostatnio z organizacją... Na szczeście mąż trochę bardziej poukładany...

Wyczytałam, że Ehtele ma dziś egzamin!!!!! Mam nadzieję, że tym razem się uda :-) Trzymam kciuki :-)

W poniedziałek mam wizytę kontrolno - poporodową u gina, mam nadzieję, że wszystko będzie ok :-) A we wtorek prawdopodobnie szczepienie Szymusia :-)

Miłego dzionka Wam życzę :-) Mały zasnął, więc spróbuję coś upichcić ;-)
 
Hej kochane, dzisiaj pierwsza w miare normalna nocka, mała przespała z przerwami 8 h- co dla nas jest rajem po prostu!!!!

no i ja po takeij nocce inna jestem... troche wiecej energii mam...mam nadzieje, ze tak juz teraz bedzie:)

milusia kochanie dbaj o siebie!!

ciamajdka w dzien staram sie nie robic zbyt duzej ciszy, gra sobie radio, slychac blokowe odglosy, mowie do niej normalnie, w nocy stram sie wyciszyc wszystko, aby mala poznala roznice miedzy dniem a noca... tak radzila polozna...
co do wizyty ludzi z pracy, mysle ze mozesz spokojnie ich zaprosic...
co do wyjazdu... czy to nie za wczesnie??? dla malej to bedzie chyba za duzo wrazen....

Alaa nie martw sie waga maluszka, wazne ze rosnie zdrowo i jest git.. a to czy duzo bedziesz sie martwila pozniej...

Bogusia86 3mam za was mocno kciukasy aby wszystkie zabiegi i rehabilitacja sie udaly

Ehtele 3mam ogromnie mocno kciuki!!!!

Pati1982 no wlasnie kiedy jest ten pierwszy usmiech? moja do tej pory malo co sie usmiechala, bo ciagle mielismy problem ze spaniem i jedzonkiem, wiec czesciej byly grymasy i niezadowolona minka, ale pare razy zdarzyl sie ten usmieszek... ahhh jak on potrafi dodac energii i rozczulic...

Bombusiu jestes cudnowana mama!! na pewno znajdziecie jakis sposob na Alanka wieczorowa pora:)) moze jakas zabawka-karuzelka nad lozeczkiem???

kochane, u nas scenariusz dalej taki sama, mala bardzo malo spi, przy cycu wisialaby 24h na dobe... ale staram sie to wszystko zmieniac...wprowadzac jakies stale elementy gry:) no i oczywiscie byc spokojna... bo do tej pory to bylam klebkiem nerwow...
dzis mala pospaala w nocy, ale za to martwie sie juz jak to bedzie dzis....chcialabym aby miala normalna unormowana dobe... mam nadzieje, ze to moje marzenie sie spelni...

buziaki dla was,,, bede zagladac w miare mozliwosci, choc moj maly ssak nie pozwala mi na wiele....
 
reklama
milusiu własnie kupiliśmy emolium na tą przesuszoną skórę... ale normalnie jest masakra niewiele to pomaga... po kąpieli jest dobrze, a rano rozbieram go a tam suszara taka że szok.. złuszczona skórka na stópkach płatkami odchodzi - w środę zobaczy to pediatra i się wypowie... w sumie skoro emolium go nie uczula to i czysta oliwka nie powinna - ale po doświadczeniach z Olkiem strasznie się boję.. pamiętam jak maluch strasznie marudził i był baaardzo niespokojny jak miał zaczerwienioną skórę po oliwce..
 
Do góry