To znooowu ja...
Mama Aneta, Ramka - gratulacje!!!!
Ehtele - to nie jest tak ze chce dzidzie z brzucha wygonic, albo ze sie na cos nastawiam....(hehe klamczucha

) ale z tych suwaczkow wynika ze jutro konczy mi sie 38 tydzien (jak dobrze rozumiem), wiec juz po trochu wypatruje tego bociana

Ginka dzis to mialam wrazenie ze sobie ze mnie zarty robi - no bo w sumie do porodu to jestem naszykowana.....tylko czekac. Z jednej strony zal mi ze tej szyjki nie ogladaja bo wiedzialabym na czym stoje - a z drugiej moze lepiej bo jeszcze bym sie nakrecila bardziej. Z ta gotowoscia porodowa to tez jest tak ze glowa swoje a cialo swoje

No i mam niezle "zmeczenie materialu" zyciowe, a ciazowe sie tylko doklada :/
Ciamajdko - niezly rozklad dnia

moj podobny - rutyna nic ciekawego...z mala roznica ze ja ostatnio spac nie moge - w dzien sie slaniam ale nie usne a po 22 wieczorem jakims cudem odzywam i niezle sie musze nameczyc zeby usnac
Anecia - cale szczescie ze sie budzimy w pore....ale sie zastanawiam czy sie dziecie nie poddusza razem ze mna

Co do robotek recznych to chetnie zajelabym sie tym gdyby sie z tego wyzyc dalo....Nie ma jak praca polaczona z pasja i przyjemnoscia
Marulka - na jutro mam cala szafe ciuchow do uporzadkowania, pewnie sprzatne kuchnie i okolice, ale to standardzik - dzieki za przypomnienie ze sa okna bo cos szybki umazane

Takze bedziem dzialac
Panienka - dobrze ze usg ok. Z tymi wagami to faktycznie nie ma juz co sluchac - zaniedlugo wszystko samo wyjdzie na zywca
Black Opal - hohoho no to niezle - oby sie rozbujalo!!! A z tym olejem to na jednych dziala na drugich nie - ale lykaj, lykaj!
Niuunia - ogladalam te fotki - jeziu ale skarbenki kochane

)))
Ola - mialam tak ale mi przeszlo - teraz to bardziej kombinuje jakby tu sobie czas zajac, zeby minal nastepny dzien;-)nastepna noc, nastepny tydzien....Co do kompa to jestem nalog - bede miala odwyk jak sie mala urodzi

Kurde - plan sprzataniowy na jutro juz jest ( a tak sie zarzekalam...) co do schodow to nic mnie nie przekona!
Marianna - gratuluje wizyty! 6 godzin bez postepow i cc hmmmm chyba najdluzsze godziny w zyciu kazdej rodzacej - oczywiscie zycze sn w stylu Polianny
Kasia2506 - widze ze wszystko zmierza w dobrym kierunku - no i w miare wiesz na czym stoisz! Zobaczysz Malgosia bedzie silna i zdrowa jak rydz!!!
A tak wogole to mi teskno za
Bombusia!!!
Andzia - trzymam kciuki za jutro - najwazniejsze ze sie zbyc nie dalas!! No i nosek do gory - jutro bedzie lepszy dzien!!!
Nosz w pipke jeza - wlasnie przylazla tesciowa z jakims swistkiem w rece. Patrze a tam awizo.....na ta wyczekana paczke od mamuni. No i nie mowila nic caly dzien bo jest na nia zaadresowane (zeby w 100% doszlo). Teraz zajarzyla dopiero. Ooooooch zeby bylo juz jutro popoludniu, bo wczesniej nie ma jak....
Ok... dobrej nocki zycze! Snow niekoniecznie
Hehehe
Weroneczko - dzieki za opierpapier - przyda sie!!!!Powialo optymizmem - wiadomo sa gorsze i lepsze dni a jest nas tu troche i tak idzie falami;-)