reklama
marulka
mamcia wieloetatowa
ramka, mama_aneta GRATULACJE!!!!!!! cieszę się ogromnie - wszystkiego jak najlepszego
ja melduję, że nie wykonałam zadania... wyprałam jedynie narzutę i zajęłam się firmą - dałam sobie ostatnio na luz i od 10 do 15.30 walczyłam jak lwica i uporządkowałam wszystkie papierzyska... jeszcze tylko zamknąć lipiec i jakoś to będzie kosztowało mnie to maaaasę wysiłku - dziś nie robiłam fizycznie tylko umysłowo no i na koniec zaliczyłam małego dołka, popłakałam się nad tymi papierami, po czym zadzwoniłam do fabryki zrugałam panie od faktur i mi przeszło - wiem że się tak nie robi, ale kochane w ciąży można mi wszystko wybaczyć z resztą należało im się, bo to kolejna pomyłka, dzięki której mogliśmy sobie zamrozić na "jakiś czas" 2000 PLN...
poza tym za dywan dostałam OPR od męża, że szczytem głupoty byłoby podnoszenie kanapy i wyjmowanie spod niej dywanu i mam zakaz dotykania dywanu do soboty dopóki mąż mi nie będzie mógł pomóc...
navijka ja jutro chyba wezmę się za okna - jedziemy synchronicznie??
pajeczko a co to za dołki? natychmiast mówi tu ciotuni, ciotunia coś zaradzi
milusia wracaj do nas i opowiadaj......
bombusia, nektarynka na Was również czekamy!!!!!!!!!!
pati u mnie do szpitala ubranek nie trzeba - są szpitalne, dekadenckie ale są także ani rożków, ani kocyków ani tetrówek a na wyjście to zależnie od pogody - chyba naszykuję cały komplet i po prostu z pielęgniarką zdecydujemy co ubrać... z resztą A. sobie świetnie poradzi z moimi instrukcjami przez telefon.
ja melduję, że nie wykonałam zadania... wyprałam jedynie narzutę i zajęłam się firmą - dałam sobie ostatnio na luz i od 10 do 15.30 walczyłam jak lwica i uporządkowałam wszystkie papierzyska... jeszcze tylko zamknąć lipiec i jakoś to będzie kosztowało mnie to maaaasę wysiłku - dziś nie robiłam fizycznie tylko umysłowo no i na koniec zaliczyłam małego dołka, popłakałam się nad tymi papierami, po czym zadzwoniłam do fabryki zrugałam panie od faktur i mi przeszło - wiem że się tak nie robi, ale kochane w ciąży można mi wszystko wybaczyć z resztą należało im się, bo to kolejna pomyłka, dzięki której mogliśmy sobie zamrozić na "jakiś czas" 2000 PLN...
poza tym za dywan dostałam OPR od męża, że szczytem głupoty byłoby podnoszenie kanapy i wyjmowanie spod niej dywanu i mam zakaz dotykania dywanu do soboty dopóki mąż mi nie będzie mógł pomóc...
navijka ja jutro chyba wezmę się za okna - jedziemy synchronicznie??
pajeczko a co to za dołki? natychmiast mówi tu ciotuni, ciotunia coś zaradzi
milusia wracaj do nas i opowiadaj......
bombusia, nektarynka na Was również czekamy!!!!!!!!!!
pati u mnie do szpitala ubranek nie trzeba - są szpitalne, dekadenckie ale są także ani rożków, ani kocyków ani tetrówek a na wyjście to zależnie od pogody - chyba naszykuję cały komplet i po prostu z pielęgniarką zdecydujemy co ubrać... z resztą A. sobie świetnie poradzi z moimi instrukcjami przez telefon.
Ciamajdko nie martw się, też tak mam: pobudka-śniadanie-odpoczynek-tv-2 machnięcia żelazkiem-odpoczynek-net-odpoczynek-coś tam na obiad-drzemka-zmywanie po obiedzie-odpoczynek-tv-przychodzi zmęczony A. i idziemy spać. myślniki to sikania oczywiście. a w nocy co zmiana boku to pobudka, cholerny ból w biodrach i kolanach. plus siku. tyle dobrze, że mi zegar tyka do cc w poniedziałek rano. nie mogę się cc doczekać, ale i strasznie się boję.
a w głowie to mam gąbkę, ani śladu komórek mózgowych.
także nie jesteś sama w takiej beznadziei
natura lubi równowagę, niedługo będziemy urobione po łokcie tęsknie wspominać taką bezczynność.
a w głowie to mam gąbkę, ani śladu komórek mózgowych.
także nie jesteś sama w takiej beznadziei
natura lubi równowagę, niedługo będziemy urobione po łokcie tęsknie wspominać taką bezczynność.
ewelinka2106
Fanka BB :)
Moja głowa... tylko tyle napisze na mój temat...
inkaaa4- współczuje sytuacji z pierścionkiem. Ja tez nie mogłam zdjać zaręczynowego, ale udało mi sie to w chłodniejszy poranek i od tamtej pory juz nie zakładam. Zle mi bez niego ale ale trudno:-( Mus to mus.. Co do położnej to jak urodze wystarczy ze zadzwonie do przychodni ze juz jestem w domu i sie umówimy na wizyte.
Black_Opal- i pojechałas na IP? Daj znać!
martika-26- zazdroszcze wypadu na jezioro i to z malenstwem. Jestem pod wrazeniem. Ucałuj go od cioci:-) He tak właśnie mysle ze musze sobie az zrobic fotki posprzątanego domku- czy jak bedzie synek to czy taki bedzie
Bogusia86- przykro mi z powodu tak bolesnego badania malutkiej. Ja tez bym napewno płakała. Ale najwazniejsze ze dobrze zbadali.
monika8112- gratuluje udanego USG na nowym sprzęcie. Zjadłabym tych Twoich ogórków
luizka- jeszcze nie wpadaj w doła. Damy jeszcze rade. Kurcze no trzeba załozyc grupe nie narzekających (to okropnie trudne wiem)
weroniczka- i co z tym plackiem?? Upiekłaś? Tez bym zjadła.
nimue- świetna akcja z ta zimną wodą. No i umycie sie w misce pod pryszniecem
Ciamajdko- mam bardzo podobny schemat dnia.. buuu:-(
Pajka- tez bym bób zjadła. U nas tez niema (pewnie juz po sezonie) Trzymaj sie słonko!
Anecia1111- super ze wena wróciła! To teraz PISZ I PISZ
pati1982- co do ciuchów dla malucha to do szpitala nie potrzebuje bo szpital ubiera malucha. A na wyjscie biore jakiegos pajaca, body, czapeczke, skarpetusie, kocyk ( No to tez zalezy od pogody bo jesli bedzie zimno to tez przygotowałam kurteczke- ale to juz M przywiezie jak bedzie trzeba)
_Ramka_ serdecznie gratuluje!
Mama Aneta- i kolejna szczęsliwa mamusia! Gratulacje!
bogusia007- gartuluje kompletnego spakowania torby! Mi jeszcze zostało podstawowe rzeczy dopakowac.
Jupii wyschło pranie- juz mam co robic- PRASOWAC. I poodkurzam i umyje podłagi w całym domku- mimo ze jest czysto. Trzeba sie czyms zająć.
inkaaa4- współczuje sytuacji z pierścionkiem. Ja tez nie mogłam zdjać zaręczynowego, ale udało mi sie to w chłodniejszy poranek i od tamtej pory juz nie zakładam. Zle mi bez niego ale ale trudno:-( Mus to mus.. Co do położnej to jak urodze wystarczy ze zadzwonie do przychodni ze juz jestem w domu i sie umówimy na wizyte.
Black_Opal- i pojechałas na IP? Daj znać!
martika-26- zazdroszcze wypadu na jezioro i to z malenstwem. Jestem pod wrazeniem. Ucałuj go od cioci:-) He tak właśnie mysle ze musze sobie az zrobic fotki posprzątanego domku- czy jak bedzie synek to czy taki bedzie
Bogusia86- przykro mi z powodu tak bolesnego badania malutkiej. Ja tez bym napewno płakała. Ale najwazniejsze ze dobrze zbadali.
monika8112- gratuluje udanego USG na nowym sprzęcie. Zjadłabym tych Twoich ogórków
luizka- jeszcze nie wpadaj w doła. Damy jeszcze rade. Kurcze no trzeba załozyc grupe nie narzekających (to okropnie trudne wiem)
weroniczka- i co z tym plackiem?? Upiekłaś? Tez bym zjadła.
nimue- świetna akcja z ta zimną wodą. No i umycie sie w misce pod pryszniecem
Ciamajdko- mam bardzo podobny schemat dnia.. buuu:-(
Pajka- tez bym bób zjadła. U nas tez niema (pewnie juz po sezonie) Trzymaj sie słonko!
Anecia1111- super ze wena wróciła! To teraz PISZ I PISZ
pati1982- co do ciuchów dla malucha to do szpitala nie potrzebuje bo szpital ubiera malucha. A na wyjscie biore jakiegos pajaca, body, czapeczke, skarpetusie, kocyk ( No to tez zalezy od pogody bo jesli bedzie zimno to tez przygotowałam kurteczke- ale to juz M przywiezie jak bedzie trzeba)
_Ramka_ serdecznie gratuluje!
Mama Aneta- i kolejna szczęsliwa mamusia! Gratulacje!
bogusia007- gartuluje kompletnego spakowania torby! Mi jeszcze zostało podstawowe rzeczy dopakowac.
Jupii wyschło pranie- juz mam co robic- PRASOWAC. I poodkurzam i umyje podłagi w całym domku- mimo ze jest czysto. Trzeba sie czyms zająć.
Ostatnia edycja:
R
RiSiA
Gość
Pytanko mam bo przygotowuję rzeczy dla malucha do szpitala... wiem że pewnie już było ale ... co bierzecie dla maleństwa na pobyt w szpitalu i na wyjście???
ojej Milusiu - doczytałam - skąd ty masz tyle siły? trzymam kciuki za ciebie bardzo bardzo mocno
Ciamajdko - każdemu trzeba czasem posiedzieć w kąciku, mnie dziś ten dzień też przeciekł pomiędzy palcami, wszyscy mnie wkurzali idiotycznymi tekstami, ale w końcu się zmobilizowałam i wyprasowałam zaległy stosik prania :-) trochę mi lepiej jak zrobiłam coś konstruktywnego... Myślałam że książki zaległe nadgonię, 2 zaczęte skończyłam a trzecia jakoś idzie jak krew z nosa pomimo że fajna...
Monika - wow, podziwiam samozaparcia, fajnie - będziesz miała pyszne ogóreczki, ja za leniwa ostatnio jestem, poczekam aż Mama przyjedzie wnuka zobaczyć to zaprawi ;-)
co do chodzenia po schodach to ja z moim krzyżem do ciężkich fizycznych prac się nie nadaje, ledwo do sklepu suuuunęęę - ja chcę już być w pełni sprawna a nie jak inwalidka :-(
ja biore tylko na wyjscie bo w szpitalu ubierają maluszka a mogłabym swoich ciuszków juz nie dostac...
na wyjscie biore półśpiochy, kaftanik, czapeczke, niedrapki i bluzeczke grubszą i laucha do beta dam ale to zalezy od pogody
Witajcie:*
przyszlam sie pochwalic......juz jestesmy w Domku
ze 2 sierpnia 2010r. zostalam MAMA Malej IGI MARI a czym tez Ernest stal sie starszym Bratem Mala wazy 3170.53 ur.,SN o 14.45 Porod szybki o 9 rano odeszly wody..
pozdrawiam i GRATULUJE NOWYM MAMUSIA:*:*:*
Gratuluje
Marulka bobu ni ma a ochota na niego jest
Ewelinko jeszcze wczoraj widziałam w sklepach a dzisiaj jak na złosc nie ma
marulka
mamcia wieloetatowa
magda.wu dobre z tym sikaniem
pajka nooo ale na bobie świat się nie kończy kochana... może inne strączkowe? fasolka? a może kubeczek malin? może z tych malin koktajl?
pajka nooo ale na bobie świat się nie kończy kochana... może inne strączkowe? fasolka? a może kubeczek malin? może z tych malin koktajl?
koralowa
Mama swego synka
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2010
- Postów
- 614
Gratki nowym sierpniowym mamom. :-)
A ja sie nuuuuuudze. Sprzatanie skonczone, mama obiadki i zakupy robi, to ja sie kisze w chalupie i baki zbijam. :-/ Pranie z rzeczami malego zrobione. Czesc poprasowac trzeba (jednak jeszcze schnie), ale mamuska zawsze mnie ubiegnie.
Jutro ostatni dzien biore no-spe. A w poniedzialek pierwsze ktg. :-) Wizyta u "gienka" 17-tego. Lekarka sadzi, ze do tego terminu nie dotrwam. Ale ja cos czuje, ze tez trafie do zelaznych macic. Bo jak teraz jak malpa czepialam sie po szafkach, by je posprzatac a szyjka taka sama, niezmiennie dluga od 3 miesiecy to cos musi byc na rzeczy.
A ja sie nuuuuuudze. Sprzatanie skonczone, mama obiadki i zakupy robi, to ja sie kisze w chalupie i baki zbijam. :-/ Pranie z rzeczami malego zrobione. Czesc poprasowac trzeba (jednak jeszcze schnie), ale mamuska zawsze mnie ubiegnie.
Jutro ostatni dzien biore no-spe. A w poniedzialek pierwsze ktg. :-) Wizyta u "gienka" 17-tego. Lekarka sadzi, ze do tego terminu nie dotrwam. Ale ja cos czuje, ze tez trafie do zelaznych macic. Bo jak teraz jak malpa czepialam sie po szafkach, by je posprzatac a szyjka taka sama, niezmiennie dluga od 3 miesiecy to cos musi byc na rzeczy.
Ciamjadko ujęłaś wszystko - to KWINTESENCJA - mój dzień wygląda podobnie tylko po południem jak Szymon przyjdzie z pracy idziemy jeszcze czasem na spacer - obchodzone mam wszystki uliczki osiedlowe i nienawidzę ich
Jest beznadziejnie - doskonale Cię rozumiem..
Pajkaa a bób już niedobry lepszy arbuz...
monika8112 jejku podziwiam - też miałam zaprawiać i w tym momencie leję na takie rzeczy... nie gotuję obiadów - jemy coś na szybko i jestem na wszystko anty... jedyne co to pranie zrobiłam - jestem beznadziejna...
pati1982 3x body z długim rękawem, 3x śpioszki, 2x śpioszki z krótkim rękawem jakby gorąco było, 2x czapeczka jedna cieńka, druga grubsza, 1x łapki niedrapki rożek...Z kosmetyków: 20 szt. pampersów, chusteczki nawilżane, krem nawilżający, octenisept do pępka, i krem alantan do pupki na ew. odparzenia...
_Ramka_ serdeczne gratulacje kochana!!!!!!!!!!!!!!!!
koralowa no i super podejście!!! Okaże się, że będzie wcześniej to będziesz się cieszyć...i będzie niespodzianka
Jest beznadziejnie - doskonale Cię rozumiem..
Pajkaa a bób już niedobry lepszy arbuz...
monika8112 jejku podziwiam - też miałam zaprawiać i w tym momencie leję na takie rzeczy... nie gotuję obiadów - jemy coś na szybko i jestem na wszystko anty... jedyne co to pranie zrobiłam - jestem beznadziejna...
pati1982 3x body z długim rękawem, 3x śpioszki, 2x śpioszki z krótkim rękawem jakby gorąco było, 2x czapeczka jedna cieńka, druga grubsza, 1x łapki niedrapki rożek...Z kosmetyków: 20 szt. pampersów, chusteczki nawilżane, krem nawilżający, octenisept do pępka, i krem alantan do pupki na ew. odparzenia...
_Ramka_ serdeczne gratulacje kochana!!!!!!!!!!!!!!!!
koralowa no i super podejście!!! Okaże się, że będzie wcześniej to będziesz się cieszyć...i będzie niespodzianka
reklama
Anecia1111
Fanka BB :)
Kurde... normalnie się wkurzyłam bo nie mam historii w swoim profilu, tzn mam ale tylko do 1.08 a od wetdy już pisałam kilka razy i nawqet nie wiedziałam odkąd dokładnie zacząć nadrabianie Was... więc Ciamajdko ratuj!!!!!!!!!!! Niech ci geniusze od forum BB coś z tym zrobią bo jak tyak dalej pójdzie to zastrajkuję
OK, a co do nadrabiania to poczytałam wszystko ale powiem szczerze że mam takie pustki w głowie że szkoda mówić. Niby wszystkie wiadomości przyjęłam do siebie ale nie wiem co napisać Więc może chociaż do kilku z Was się odniosę, a resztę zapewniam że o Was myślę
Maad hmmmmm to jak p[rzekrocze termin to też będę łaziła po schodach Albo w sumie zacznę już jak tylko wejdę w 38 tydzień żeby szybciej poszło ;-)
Niuunia eehhhhh te wszystkie bóle to normalnie przegięcie... ale dobrze że nie jestem sama ;-) A ja specjalnie do smoczka kupiłam takie pudełeczko bo też nie miałam gdzie go schować po wygotowaniu :-)
pati1982 i jak ... torba spakowana???? a puchnięcie nóg też mnie dobija... masakra jakaś normalnie!!! ale dzisiaj jakiś balsam kupiłam i wypróbuję na noc.
navijka z tym budzeniem się w pozycji na wznak to jest normalnie przegięcie... mi się to ostatnio coraz częściej zdarza... i nie mam pojęcia dlaczego bo wcześniej jakoś na plecach nie lubiłam leżeć... Robię to chyba jakoś odruchowo kiedy biodra przestają wytrzymywać i się buntują No a wtedy z kolei tak jak u Ciebie, tak i u mnie pojawi sie bezdech.... Poza tym pojawiają siewtedy cholerne kłucia w dole brzucha, zgaga jak cholera i brzuch boili tak że ruszyć się nie mogę... Ale nie umiem opanować tego przekręcania się na plecy
PS. A przybornik cudowny!!! Powinnaś się tym zająć zawodowo :-)
Pajkaa też tak sobie ostatnio myślałam z którą z dziewczyn "zgram się" z terminem :-) A tym 13 tez bym nie pogardziła ;-) Chociaż u mnie jeszcze trochę czasu do prawidłowego terminu zostało więc lepiej niech się maluszek nie śpieszy
koralowa boskie zdjęcie z tym facetem na porodówce Hmmmma co do wizyty to też mam mieć 17..08 i mój ginek też mówi że nie dotrwam ale czasami może być tak że to będzie jednak normalna wizyta a po niej mogą być kolejne Więc wolę się nie nastawiać na to ich gadanie bo po co się rozczarować A ja tabsy odstawiam w niedzielę...
inkaaa4 ja spakowałam torbę podróżną... chyba trochę dużą mam ale co tam... niech położne czują ze coś niosą ;-) A co do pierścionka to radziłabym jednak pomęczyć się jeszcze trochę i go ściągnąć albo przeciąć w ostateczności... bo na pewno w szpitalu będą kazali pościągać. Ja też miałam ten problem ale 3 dni palec męczyłam i wreszcie zdjęłam, tylko ze ja obrączkę bo z pierścionkiem akurat nie miałam problemu.
Natka. opisz poród bo każda z nas to jednak zupełnie inna osoba i chcemy poczytać Twoje opowieści...a nie czytać opowieści kogos innego żeby wiedzieć jak to było u Ciebie.
nimue dobrze że z synusiem jednak w porządku, ale co się natresowałaś to niestety nikt tego nie cofnie A co do leków które będę odstawiała to też się właśnie boję żeby się wsszystko nie wyciszyło bo chyba szlag mnie wtedy trafi
milusia83 napiszę tylko że tulę mocno!!!!!!!!!!!!!!!! główka do góry!!!
Ciamajdka czytając Twoje posty i teksty jakie nam tu serwujesz to niekiedy na prawdę boki zrywam A co do tych rozpakowanych sierpniówek to zgadzam się z Tobą jak najbardziej... niech się najpierw te osoby których nie ma na liście dopiszą a później się je uzupełni na "rozpakowanych" :-)
A co do tego wpisywania w google "czop śluzowy" w grafice to ja kiedyś wpisałam to mi wyskoczyły same dzieciaczki a 2 zdjęcia to był czop śluzowy ale.... kota... jak się okazało po dogłębnym przeczytaniu artykułu
Pajkaa ja też mam problem z historią, ale ja nie mam częściowo historii postów i wkurza mnie do szalenie Hehehe a co do picia piwka przez M to mój też jak chce wypić to się śmieje "nie urodzisz chyba co?" i zawsze planuje kto by mógł wtedy mnie ewentualnie na porodówkę podrzucić :-) No i w sobotę idziemy na weselisko przyjaciół i mój M już się cieszy że ma kierowcę... tzn kierowcę w mojej osobie
ehtele oooo no widzisz jednak cos się rusza... chociaż czop już odszedł więc jakiś krok do przodu
panienka jak po usg?
weroneczka co do pazurków to u mnie w szpitalu nie można mieć pomalowanych, najlepiej nawet bezbarwny lakier sobie odpuścić.
Gorzka_Słodka_Czekolada córcia sama słodycz!!!!!!!!!! a że taka kruszynka to nic złego... niedługo nadgoni rówieśników
S_A_R_K_A gratuluję pozbycia sie paciorkowca!!!!!!!!!!!!1
luizka4don co do prześcieradła to też tak zrobiłam ze kupiłam duże i zro\biłam z niego 2 mniejsze Tańsze rozwiązanie
Niuunia ta pijaną kobiete to ja bym chyba normalnie gołymi rękami udusiła!!!!!!!!!!!! też to słyszałąm ale w tv
mona_82 ja też nie sięgam do pazurków u stóp i nie wiem co z tym fantem zrobić... może też mojego M zaciągnę do tej "brudnej roboty" Tylko czasami efekt może być nieciekawy bo ja nie loubie jak mi ktoś grzebie przy pazurach
ehtele kurcze z tym KTG to przegięcie... wcale się Tobie nie dziwię że się popłakałaś... ja raz miałam sytuację ze położna tętnma nie mogła poszukać na wizycie i już też mnie schizowała a później się okazało że wszystko jest dobrze. Tulę Ciebie mocno!!!! Hmmmm a z tym ciemniejszym śluzem to ja mam taki jakiś dziwny od 3 dni... a Ty piszesz że to moze być przed odejściem czopa
Black_Opal co tam u Ciebie? Rozkręciło się?????? Daj znać :-)
mallaika hahaha ja też tylko czekam na donoszenie ciąży... jeszcze tylko kilka dni ... i wtedy seksik na całego Bo mam ochotę i to ogromną ale póki co się hamowałam żeby nie wywołać za wcześnie porodu A ty już możesz więc działaj :-)
ewelinka2106 ehhhh zghaga... masakra... wiem co przeżywasz... tylko że ja nie mam od niej przerwy od dłuuuuuuugioego czasu... :-(
Bogusia86 dobrze że już po wizycie u ortopedy. A co do badania to rozumiem to że płakałaś razem z malutką bo ja też bym na pewno ryczała jak bóbr... Ale niestety to że badanie było bolesne to chyba tak musi być bo oni delikatnym dotykiem raczej nic by nie sprawdzili... Ale szkoda malutkiej, że musiała to przejść, no i Ciebie bo Ty przecież razem z nią :-( Tulę Ciebie mocno!!!!!!!!!!!!!
monika8112 gratuluję wizyty!!!!!!!!!! :-)
_Ramka_ gratuluję!!!
OK, a teraz uciekam zjeść cosik bom głodna jak wilk Później was jeszcze poczytam ale czy znajdę siłe żeby pisać to nie wiem
Miłego wieczorku!!!
OK, a co do nadrabiania to poczytałam wszystko ale powiem szczerze że mam takie pustki w głowie że szkoda mówić. Niby wszystkie wiadomości przyjęłam do siebie ale nie wiem co napisać Więc może chociaż do kilku z Was się odniosę, a resztę zapewniam że o Was myślę
Maad hmmmmm to jak p[rzekrocze termin to też będę łaziła po schodach Albo w sumie zacznę już jak tylko wejdę w 38 tydzień żeby szybciej poszło ;-)
Niuunia eehhhhh te wszystkie bóle to normalnie przegięcie... ale dobrze że nie jestem sama ;-) A ja specjalnie do smoczka kupiłam takie pudełeczko bo też nie miałam gdzie go schować po wygotowaniu :-)
pati1982 i jak ... torba spakowana???? a puchnięcie nóg też mnie dobija... masakra jakaś normalnie!!! ale dzisiaj jakiś balsam kupiłam i wypróbuję na noc.
navijka z tym budzeniem się w pozycji na wznak to jest normalnie przegięcie... mi się to ostatnio coraz częściej zdarza... i nie mam pojęcia dlaczego bo wcześniej jakoś na plecach nie lubiłam leżeć... Robię to chyba jakoś odruchowo kiedy biodra przestają wytrzymywać i się buntują No a wtedy z kolei tak jak u Ciebie, tak i u mnie pojawi sie bezdech.... Poza tym pojawiają siewtedy cholerne kłucia w dole brzucha, zgaga jak cholera i brzuch boili tak że ruszyć się nie mogę... Ale nie umiem opanować tego przekręcania się na plecy
PS. A przybornik cudowny!!! Powinnaś się tym zająć zawodowo :-)
Pajkaa też tak sobie ostatnio myślałam z którą z dziewczyn "zgram się" z terminem :-) A tym 13 tez bym nie pogardziła ;-) Chociaż u mnie jeszcze trochę czasu do prawidłowego terminu zostało więc lepiej niech się maluszek nie śpieszy
koralowa boskie zdjęcie z tym facetem na porodówce Hmmmma co do wizyty to też mam mieć 17..08 i mój ginek też mówi że nie dotrwam ale czasami może być tak że to będzie jednak normalna wizyta a po niej mogą być kolejne Więc wolę się nie nastawiać na to ich gadanie bo po co się rozczarować A ja tabsy odstawiam w niedzielę...
inkaaa4 ja spakowałam torbę podróżną... chyba trochę dużą mam ale co tam... niech położne czują ze coś niosą ;-) A co do pierścionka to radziłabym jednak pomęczyć się jeszcze trochę i go ściągnąć albo przeciąć w ostateczności... bo na pewno w szpitalu będą kazali pościągać. Ja też miałam ten problem ale 3 dni palec męczyłam i wreszcie zdjęłam, tylko ze ja obrączkę bo z pierścionkiem akurat nie miałam problemu.
Natka. opisz poród bo każda z nas to jednak zupełnie inna osoba i chcemy poczytać Twoje opowieści...a nie czytać opowieści kogos innego żeby wiedzieć jak to było u Ciebie.
nimue dobrze że z synusiem jednak w porządku, ale co się natresowałaś to niestety nikt tego nie cofnie A co do leków które będę odstawiała to też się właśnie boję żeby się wsszystko nie wyciszyło bo chyba szlag mnie wtedy trafi
milusia83 napiszę tylko że tulę mocno!!!!!!!!!!!!!!!! główka do góry!!!
Ciamajdka czytając Twoje posty i teksty jakie nam tu serwujesz to niekiedy na prawdę boki zrywam A co do tych rozpakowanych sierpniówek to zgadzam się z Tobą jak najbardziej... niech się najpierw te osoby których nie ma na liście dopiszą a później się je uzupełni na "rozpakowanych" :-)
A co do tego wpisywania w google "czop śluzowy" w grafice to ja kiedyś wpisałam to mi wyskoczyły same dzieciaczki a 2 zdjęcia to był czop śluzowy ale.... kota... jak się okazało po dogłębnym przeczytaniu artykułu
Pajkaa ja też mam problem z historią, ale ja nie mam częściowo historii postów i wkurza mnie do szalenie Hehehe a co do picia piwka przez M to mój też jak chce wypić to się śmieje "nie urodzisz chyba co?" i zawsze planuje kto by mógł wtedy mnie ewentualnie na porodówkę podrzucić :-) No i w sobotę idziemy na weselisko przyjaciół i mój M już się cieszy że ma kierowcę... tzn kierowcę w mojej osobie
ehtele oooo no widzisz jednak cos się rusza... chociaż czop już odszedł więc jakiś krok do przodu
panienka jak po usg?
weroneczka co do pazurków to u mnie w szpitalu nie można mieć pomalowanych, najlepiej nawet bezbarwny lakier sobie odpuścić.
Gorzka_Słodka_Czekolada córcia sama słodycz!!!!!!!!!! a że taka kruszynka to nic złego... niedługo nadgoni rówieśników
S_A_R_K_A gratuluję pozbycia sie paciorkowca!!!!!!!!!!!!1
luizka4don co do prześcieradła to też tak zrobiłam ze kupiłam duże i zro\biłam z niego 2 mniejsze Tańsze rozwiązanie
Niuunia ta pijaną kobiete to ja bym chyba normalnie gołymi rękami udusiła!!!!!!!!!!!! też to słyszałąm ale w tv
mona_82 ja też nie sięgam do pazurków u stóp i nie wiem co z tym fantem zrobić... może też mojego M zaciągnę do tej "brudnej roboty" Tylko czasami efekt może być nieciekawy bo ja nie loubie jak mi ktoś grzebie przy pazurach
ehtele kurcze z tym KTG to przegięcie... wcale się Tobie nie dziwię że się popłakałaś... ja raz miałam sytuację ze położna tętnma nie mogła poszukać na wizycie i już też mnie schizowała a później się okazało że wszystko jest dobrze. Tulę Ciebie mocno!!!! Hmmmm a z tym ciemniejszym śluzem to ja mam taki jakiś dziwny od 3 dni... a Ty piszesz że to moze być przed odejściem czopa
Black_Opal co tam u Ciebie? Rozkręciło się?????? Daj znać :-)
mallaika hahaha ja też tylko czekam na donoszenie ciąży... jeszcze tylko kilka dni ... i wtedy seksik na całego Bo mam ochotę i to ogromną ale póki co się hamowałam żeby nie wywołać za wcześnie porodu A ty już możesz więc działaj :-)
ewelinka2106 ehhhh zghaga... masakra... wiem co przeżywasz... tylko że ja nie mam od niej przerwy od dłuuuuuuugioego czasu... :-(
Bogusia86 dobrze że już po wizycie u ortopedy. A co do badania to rozumiem to że płakałaś razem z malutką bo ja też bym na pewno ryczała jak bóbr... Ale niestety to że badanie było bolesne to chyba tak musi być bo oni delikatnym dotykiem raczej nic by nie sprawdzili... Ale szkoda malutkiej, że musiała to przejść, no i Ciebie bo Ty przecież razem z nią :-( Tulę Ciebie mocno!!!!!!!!!!!!!
monika8112 gratuluję wizyty!!!!!!!!!! :-)
_Ramka_ gratuluję!!!
OK, a teraz uciekam zjeść cosik bom głodna jak wilk Później was jeszcze poczytam ale czy znajdę siłe żeby pisać to nie wiem
Miłego wieczorku!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: