reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpien 2008 - otwarty

MSTRUGALA4- no tak dziewczynki to pod kloszem do 50-tki najlepiej a chłopców to od razu na piwo mecze itd... ci tatusiowie :sorry2:. Życzę udanej nocki dzisiaj, może mała lubi się kręcić skoro nie płacze i nic ją nie boli?
Nikaa - Arturek zanim dotrze od łóżeczka do tapczanu ( po drodze zbada dokładnie metki na wszystkich zabawkach / co lubi najbardziej / i poogląda książeczki lub pogryzie nieużywanego pilota) to mija ok 30 min. Oczywiście zerka co jakiś czas w moją str. i sprawdza czy jestem :-).
Dzień nawet nam się udał, spacerek był długi choć trochę zimno. Po 2 dniach mały zrobił wreszcie kupkę... po mięsnych zupkach przeszedł na wyższy poziom :-D. Jedynie ok 16 był napad godzinnego przerażliwego płaczu którego następstwem przeważnie jest kolejny ząbek... zobaczymy za kilka dni :happy2:.
 
reklama
Dzień dobry:-p

Ech dziś z nocką już lepiej bo Emiś pospała do 6.30:-) a wczoraj na regionalnym koleżanka zasugerowała że może dziecko przestawiło się już na czas letni i stąd te wcześniejsze pobudki:tak: oby:-D w niedziele sie okaże;-)

sierpniowa mama ja tez nie zwlekam sie z łóżka jak Emi się obudzi ale muszę co jakiś czas do niej się odezwać, a poza tym i tak już bym nie zasnęła więc chodze cały dzień niewyspana:sorry2: Emilka też najbardziej upodobała sobie metki od zabawek:-D

Nikaa Emilka zasypia o 20 - 20.30 czyli jak zwykle po kąpieli i jedzonku:tak: na śpiocha przestałam ją karmić ponad miesiąc temu jak zaczęła zjadać większe ilości zupek, bo wystarczająco się najje w ciągu dnia, więc to nie to bo wczesne wstawanie zaczęło sie od poniedziałku:dry:mam nadzieje że to rzeczywiście ta zmiana czasu - byle do niedzieli;-):tak:
A co do rozpieszczania to może nie rozpieszczony ale za bardzo uzależniony od mamy, kiedy mama nie może odejść na krok bo jest płacz. Kiedy moja mi tak robiła to nie leciałam na każde jej jęknięcie i teraz nawet godzine zainteresuje sie swoimi zabawkami:tak:

Mstrugala zycze zeby rzeczywiscie szybko przeszło córeczce to uzależnienie od rączek mamy:tak::-pa co do nocek i kręcenia się to może co jej przeszkadza jednak? jakas metka od ubranka albo cos podobnego? a może spróbuj jej dać jakąs zabawkę do przytulenia? Może to też jakieś chwilowe i szybko przejdzie;-):tak:


MIŁEGO DNIA życzę:-p:happy2::happy2::happy2:
 
Wszelki duch Pana Boga chwali.... hehe... :happy2:moje dziecko wkoncu spalo spokojnie:-) nie wie czy dlatego ze ubralam jej inna pizamke czy tak po prostu przeszlo... zreszta nie wazne. wazne ze spala i ze jadla co 3 godziny.... pobudka 7:24... a swoja droga kiedy jej minie to nocne jedzenie....
sierpniowamama dobrze ze Arturek zrobil wreszcie kupke. ile take wydarzenie radosci daje;-);-);-) a co do majki czupryny po urodzeniu to bylam w szoku gdy ja zobaczylam... :shocked2:taka kudlata. gdybi mi jej w szpitalu nie ogolili to juz dawno bym jej kitki robila ale coz... sila wyzsza...
kunek ciesze sie ze Emilka dzis dluzej pospala, miejmy nadzieje ze nie wroci juz do wczesniejszej pory budzenia.
ja przyznaje sie bez bicia ze maja jest i nauczona noszenia na raczkach i jest rozpieszczona.... ale bedac w szpitalu nie mialam ani wozka ani kolyski.... zostawaly tylko raczki.... a po tym jak pekaly jej zyly i miala co chwile wbiajany kolejny welfron tylko dlugie noszenie na raczkach ja uspokajalo... a 2i pol miesiaca to czas w sam raz aby dziecko przywyklo... ale zaloze sie ze kazda z was bedac w mojej sytuacji robila by tak samo. przeciez nie moglam jej polozyc i patrzec jak placze... jakos to noszenie trzeba przezyc.
a powiedzcie mi drogie mamy czy wasze skarby wkladaja stopy do buzi? bo Majce dopiero raz wyszlo... ale i tak jestem dumna:tak:
 
Mstrugala super że inna piżamka pomogła i nocka była spokojna;-)Co do nocnego jedzenia widocznie Twoje dziecię potrzebuje:tak:Moja Emi jadła w nocy tylko między 3-4 miesiącem- wczesniej i teraz ładnie przesypia nocki:-p
A co do noszenia to każda mama wie co dla jej dziecka najlepsze więc nikt Cie za to krytykował nie będzie, zwłaszcza że ten szpital was spotakał:-( Jak dziecko płacze i sie zanosi to wiadomo że najlepiej uspokoić na rączkach, mnie chodziło raczej o jęczenie i domaganie się towarzystwa :-)
Gratulacje dla Majeczki że wkłada stópki do buzi:-) Moja już ze dwa miesiące wkłada i jakoś wcale jej sie nie nudzi, a ja sie zaczynam martwić czy nie będzie miała krzywych stóp bo tak nimi wtedy wykręca że głowa mała:-D:-p a tak wogóle to niektóre dzieci wcale nie mają takiej umiejętności - np. ja jako dziecko;-) więc masz z czego być dumna:happy2:

My dziś wreszcie ruszyłyśmy się na spacerek (nadal w gondolce ale już na dniach sie przesiadamy), bo już dość tego balkonu, chociaż wiatr nas nie oszczedza:dry:
I wyciągnełam Emilce nowe, większe ubranka z magicznego pudła:-) Bo znowu zaczyna rosnąć a chudnąć:-p
 
Witajcie :-)!

sierpniowamama pediatra, do której chodzę z Adim, też przy każdym pytaniu daje mi ulotki Hippa :tak:.

Madlen80 gratuluję świeżo upieczonej Cioci i Mamie, a Wiktorkowi gratuluję kolejnego ząbka :-).
Ja też postanowiłam podawać Adriankowi żółtko tylko dwa razy w tygodniu.

Nikaa mój Adrianek też nie potrafi długo poleżeć sam. Niestety przyznam się szczerze, że jest to nasza wina :zawstydzona/y:. Mało brakowało, a stracilibyśmy go. Dlatego teraz reagujemy na każde jego jęknięcie, a on to wykorzystuje.

MSTRUGALA4 to fajnie, że nocka była spokojna. Życzę Wam, aby dzisiejsza była jeszcze lepsza.
Gratulacje dla Majki :-).
Adi zaczął wkładać stopy do buzi prawie 3 miesiące temu. Nawet rozwórka, którą nosił na bioderka nie była przeszkodą :tak:.
Jak mieliśmy w grudniu pierwszy turnus rehabilitacyjny, to pani rehabilitantka powiedziała mi, że około 3 miesiąca dziecko powinno łapać rączkami za kolana. Natomiast około 4 miesiąca powinno chwytać rączkami za stopy. Pokazała mi odpowiednie ćwiczenie, które potem wykonywałam z Adusiem w domu.
Uważam, że każde dziecko jest inne i rozwija się w różnym tempie np. jedno dziecko szybciej nauczy się siadać, a inne chodzić :tak:.

Kunek mam nadzieję, że Emi dzisiaj da pospać mamusi :-):tak:.
Adrianek tylko przez pierwsze 10 minut ładnie ćwiczy, a potem zaczyna płakać i niestety muszę przerwać ćwiczenia.

Dobranoc :-)!
 
witamy w ten piekny sloneczny dzien :-) maja wlasnie spi a ja lecze kaca po wczorajszym... nigdy wiecej... Boze kto wymyslil alkohol... juz sie do tego nie nadaje, a moze poprostu za duzo bylo... oj to chyba predzej:-) a tu dom do posprzatania... w tym momencie zazdroszcze bogaczom pomocy domowej... moze jak pojde z majka na spacer to mnie pusci bo jak narazie gdy zamykam oczy karuzele mam...
kunek ja wczoraj z zaskoczeniem odkrylam ze gondola ma mozliwosc stworzenia oparcia... wiec wczorajszy spacer majce sie podobal bo siedziala. ale i tak zaraz chyba po spacerowe skocze... no moze nie tak zaraz... moze potem:-) co do ubranek to musze zrobic przeglad w szafie mego dziecka bo co dzis bluzke wyciagalam to albo za krotka i przed pepkiem sie konczyla albo rekawy 3/4... a o stopy swojej ksiezniczki to sie nie martw. masakra jakie te dzieci sa gietkie, takie cuda z tym swoim malym cialkiem wyprawiaja...
mama adrianka jasne ze kazde dziecko jest inne i rozwija sie we wlasnym tepie. nie mam zamiaru niczego na majce wymuszac bo dla mnie to glupota. ona wie najlepiej co i kiedy moze zrobic. co do reagowania na kazde jekniecie dziecka to my przerabiamy to samo wiec wiem o czym mowisz...
 
Witam
dziewczyny jak wy to robicie że wasze dzieci są spokojne w gondolach? Ja musiałam pod koniec stycznia już zmienić na spacerówkę :baffled:. Moje dziecko marudziło, wierciło się i co tylko można a po przesiadce jak ręką odjął :-).
Co do rozpieszczania to zgodzę się że każda mama wie co jest najlepsze dla jej bobaska. To my wiemy kiedy maluch cierpi a kiedy ma zły dzień, gorzej jak maluch nas zaczyna wykorzystywać :sorry2: ...wiadomo z wysokości naszych ramion wszystko jest ciekawsze :-D.
Wczoraj siedzieliśmy w domu bo mały dostał kataru :dry:, z nosa cieknie oczy łzawią ale na szczęście nie jest marudny.. no może troszeczkę. No i w nocy z 3 pobudki więcej. Najgorsze jest to że mały nie da sobie wyczyścić noska, kopie wyrywa się i ryczy tak że sąsiedzi pomyślą że się znęcamy nad nim :baffled::-D. I jeszcze na dokładkę gości mamy dzisiaj. I oczywiście znowu lampka wina i koniec :-( musi być ta jedna trzeźwa jakby z małym się coś działo ( no i karmię jeszcze). MSTRUGALA4 troszkę ci zazdroszczę tego dzisiejszego kaca :-D. Mam nadzieję że przeszło po spacerku ;-).
 
sierpniowamama maja wlasnie przed chwila sie obudzila wiec na spacer dopiero wyruszymy. ale najpierw moje dziecko musi cos zjesc:-) ja troche polezalam i jest lepiej... przykro mi ze maly zlapal katar ale teraz o niego nie trudno... niestety... co do czyszczenia nosa to z maja tez kongo... ale jak mus to mus... co do kaca to nie ma czego zazdroscic... hehe... dinozaury to chyba sie zapily i dlatego wyginely:-) ja sie czuje jakbym wlasnie miala podzielic ich los...
 
Witam!
U nas w zasadzie nic nowego...poza sztuczka, ktorej wczoraj nauczylam przypadkiem moja corcie-otoz jak ona sie z czegos cieszy tak smiesznie pokasluje to ja w odpowiedzi udawalam, ze smarcze - marszczylam nosek i szybko oddychalam a ona cieszyla sie jeszcze bardziej i zaczela mnie nasladowac i od wczoraj jak sie rozbryka tak robi. Maz jest przerazony bo liczyl na sztuczke w stylu przebij piatke lub papa.
Nocki sa takie sobie Oliwka wybudza sie kilka razy a ja caly czas winie ten biedny zabek co to wyrzyna sie od miesiaca:-D
MSTRUGALA wspolczuje kaca, ja przez kilka dni dochodzilam do siebie. Od czasow ciazy az do tej pory nie pilam alkoholu poza 1 kieliszkiem i powiem szczerze jakos mi tego nie brakuje. Z reszta ja nigdy nie lubilam alkoholu a i mam slaba glowe, czasem lubilam wypic jakiegos vermuta, nie wiem czy nie zostane abstynentka.
KUNEK gratuluje przespanych nocek. U nas nadal bez zmian.
SIERPNIOWAMAMA oby na katarku sie zakonczylo
 
reklama
Witam
Dziekuje wszystkim za gratulacje :-) Siostrzeniec jest przecudowny :-D

Przez ostatnie dni jestesmy caly czas zabiegani, na nic czasu nie mam:szok:. Aktualnie przebywamy u tesciow, a ze moja siostra urodzila, wiec czesto teraz jezdze do rodzicow. Poza tym moja mama tez miala urodzinki, wiec mala imprezka nas nie ominela ;-). Na szczescie synek bardzo dobrze znosi wszelkie wyjazdy :tak:
W ogole mam wrazenie, ze jest coraz grzeczniejszy, fajniejszy i w ogole nie widze zadnych zmian w zachowaniu w zwiazku z zabkowaniem :tak: /tfu tfu tfu... zeby nie zapeszyc ;-):-D/.
Pieknie zasypia sam w lozeczku, w ogole zostawiam go w pokoju samego, wlaczam elektroniczna nanie i slucham co sie dzieje, a synek sie bawi , az w koncu usypia:-D Wczesniej musialam siedziec obok lozeczka, czasem trzymac za raczke i czekac az usnie. Wczoraj w nocy pierwszy raz nie dostal mleczka, a jak sie przebudzil ok 24 na jedzonko, dalam smoka, synek pomruczal i spal dalej, czyli generalnie przespal cala nocke od 20 do 7 rano :-D Oby tak dalej! Chociaz zdaje sobie sprawe , ze pewnie jeszcze beda sie zdarzac gorsze nocki ;-)
MSTRUGALA4 kaca nie zazdroszcze :-D My tez ostatnio bylismy na piwie ze znajomymi, troszke wypilam, ale na szczescie kac mnie ominal :-) W ogole teraz mam duzo slabsza glowe niz kiedys i juz po 2 piwach czuje, ze niezle mi w glowie szumi i musze juz uwazac :-p
Kunek ja rowniez niedlugo bede musiala wyciagnac wieksze ubranka dla synka :tak:Tyle ze moj synek nie chudnie, a nabiera masy :-D
To prawda, ze nie wszystkie dzieci wkladaja nozki do buzi i tak samo nie wszystkie dzieci raczkuja. Ja nie raczkowalam tylko od razu chodzilam /w wieku 10 miesiecy juz sama chodzilam/ , ale slyszalam ze etap raczkowania jest bardzo wazny dla dziecka. Ciekawe jak bedzie z moim synkiem, bo jeszcze nie raczkuje ;-). A nozki zaczal od jakiegos tygodnia wkladac do buzi :-)
sierpniowamama moj synek bardzo szybko przestal akceptowac gondole i juz w listopadzie przeszlismy na spacerowke - tyle ze rozlozona prawie na plasko... Dopiero wtedy moglismy normalnie spacerowac, wczesniej sie nie dalo...:no:
Mam nadzieje, ze katarek minal :tak:
Nikaa gratuluje nowej sztuczki :-) A nocne wybudzenia moga byc spowodowane zabkowaniem, roznie dzieci je przechodza.:tak:
mama_Adrianka na pewno cwiczenia rehabilitacyjne sa dla dzieci meczace, wiec nic dziwnego, ze placze...
Mysle , ze nie ma nic zlego w rozpieszczaniu dzieci, tyle ze wazne jest, aby robic to z umiarem :tak:A czasem ciezko jest sie powstrzymac i dzieci to pozniej wykorzytuja :-D
Zycze wszystkim milej niedzieli :tak:
 
Do góry