Anitaa Alicja nawet jak była mnalutka to nie chciała pic z rzdnych niekapków i kubków z ustaniakami tylko ze szkalnki. Oczywiście zawsze była cała pochlapana, bo nie potrafiła nabrać takiej ilosci żeby pokłknąć. A teraz pije juz ładnie z kubeczka, samej nie daje jej trzymac bo zaraz zawartość ląduje na podłodze, ale ostatnio kupuję jej wodę małych butelkach z takim zamykaniem coś na wzór bidonu i bardzo ładie sama z nich pije. Polecam w szczególności na spacer.
Sirpniowamama marudy współczuję, a wypadu na basen zazdroszczę:-)
MichalZuzia gratulacje dla Zuzi:-) Wiadomo, że od razu nie będzie biegała i, ze te pierwsze, samodzielne kroki są dosyć niechlujne, chwiejne i wygladaja komiczie.
Nikaa to fajnie, że sobie wyjechaliście i trochę dopoczeliście od codzienności.
75Aga ten dinozaur z piłeczkami super sprawa. Alicja bardzo go lubi, najbardziej to wyrzucac piłki, a później z powrotem je wkładać.
Alicja jeszcze sama nie chodzi. Ale podnosi się z podłogi bez trzymanki i potrafi stac sama, myślałam, że juz zaczie chodzic po tym jak wstawiłam to zdęcie, ale jakos przestało ją to interesowac i znów cały czas tylko na kolana. Natomiast zauważyłam, ze zaczyna coraz lepiej i wyraźniej powtarzać po nas, jak mała paużka

zaczęła też sama z siebie nazywac przedmioty, jak cos chce to pokazuje rączką i gada po swojemu, dyskutuje i gestykuluje do tego rączkami. Zrobiła się juz bardzo kontaktowa. Rozumie juz duzo rzeczy. Wie, że jak się mówi, że coś nie wolno to nie wolno, ale nie myslcie sobie, że przyjmuje to ze spokojem. Zaczyna krzyczeć i płakac jakby ktos jej nie widaomo co zrobił, ale nie wejdzie np, na stół jak jej ktoś powie, że nie, ale histeria musi być. Ale zauważyłam, że coraz krucej to trwa. Dzisiaj rano przed wyjściem jak jej nie pozwoliłam brac butów do buzi to szybko sie z tym pogodziła:-)
Ale się rozpisałam
Pozdrawaim