reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpien 2008 - otwarty

Witam się i ja w tym Nowym Roku:-)
Mam nadzieje że Mamusie wybawione a maluszki wyspane.:-D
Cypis północ przespał, żadne hałasy go nie obudziły:tak:, przed 1 wstał dostał po buziaku od rodziców, cycusia i spać dalej.
Przed jedzonkiem jeszcze "włączyliśmy" mu zimnego ognia w ramach noworocznej rozrywki ale jakiegoś nieziemskiego zachwytu nie było.

Nowy rok przywitał nas śniegiem, za dużo go nie ma ale zawsze coś.

Pozdrowienia dla wszystkich i szczęśliwego nowego....:sorry2:
 
reklama
Witamy noworocznie!
U nas też za oknami biało. Amelka północ przespała pobudka była ok 3:00-butelka i niestety po niej brak chęci do spania- wreszcie pomógł cyc.
rapunzel ja również mam nadzieję że pośpię trochę w nocy- po dzisiejszej butelce w nocy zasnęła po dobrej godzinie ale pospała przynajmniej po niej 3 godziny a nie godzinę tak jak zawsze-zobaczymy jak będzie dzisiaj- dzięki za rady!
Pozdrawiamy!:-)
 
Witam w Nowym Roku :-D
Ale dzisiaj spokojnie na forum :tak:
U nas sniegu nie ma, ale jest bardzo zimno.
Wiktorek spal w nocy spokojnie i nie budzil sie jak strzelaly petardy i fajerwerki :tak:Obudzil sie na jedzonko raz, kolo 4 , wiec mamusia szczesliwa i prawie wyspana :-D Prawie - bo jednak pozno sie polozylismy spac ;-)

My tez dajemy butle, ale nie w nocy jak sie maly obudzi, tylko wieczorem - po kapieli /czyli na noc/. I wtedy jak zje kolo 20 to spi zwykle do 4 rano /zdarza sie, ze czasem obudzi sie czesciej ;-)/.
Czasem tez maly dostaje butle w ciagu dnia- jesli ja gdzies wychodze na dluzej sama, albo jak z malym na dluzszy spacer lub jak cos musze jeszcze zalatwic to podaje najpierw piers a potem jeszcze butle, zeby dluzej wytrzymal maly.
Ale co mnie najbardziej zdziwilo - to to,ze maly zjada spokojnie 180 ml mleka z butli.I czasem chcialby jeszcze. A jak je z piersi - to trwa to tylko kilka minut - zwykle kolo 5, czasem krocej /Wiktorek zawsze jadl krotko i nigdy nie wisial na cycu / . A najlepsze, ze jak po piersi zjadl jeszcze butle - to jadl jeszcze dodatkowo ok 150 ml mleka sztucznego:szok:.
I tak sie wlasnie zastanawiam - to ile on je mleka z piersi???:confused: Chyba nie za duzo... Ale zawsze zakladalam, ze sie najada , skoro nie placze, ze chce wiecej i przybiera dobrze na wadze - tzn w normie.
Dziwne to dla mnie:confused:
 
[FONT=&quot]Witamy w noworoczny wieczór,[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Wszystkim maluchom życzymy nowych osiągnięć, uśmiechu na buziach i kochających rodziców[/FONT]
[FONT=&quot]Wszystkim mamom radości z dzieciaczków i sił dla nich oraz szczęścia[/FONT]
[FONT=&quot]Mamusiom na zakręcie wybrania właściwej drogi [/FONT]
[FONT=&quot]Niech ten 2009 rok będzie nam przychylny![/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]U nas sylwester bardzo miły. Zebrało się 8 osób i pogadaliśmy i pośmialiśmy się. Ja padłam o 2:00, goście wyszli o 2:30 i wychodząc niestety obudzili Kostka, który pięknie przespał wszystkie wystrzały i całe zamieszanie. Nie dało się go omamić smokiem, było więc bardzo wczesne nocne karmienie, co spowodowało niestety kolejne karmienie w nocy – przed 6. Ale po nim koleżka pospał do 9! I dał odespać rodzicom. Dziś był słodziutki, fikał na urodzinach taty (byli dziadkowie i wujek) a teraz chyba już śpi.[/FONT]
[FONT=&quot]Mam nadzieję, że i wasze sylwestrowe „szaleństwa” przebiegały bez zakłóceń, a dzieciaczków wystrzały nie wystraszył i nie pobudziły.[/FONT]
[FONT=&quot]Zmykam na jakiś filmik i odsypiać jednak wczorajszą noc, bo teraz już czuję, że nie była zbyt długa.[/FONT]
[FONT=&quot]DO jutra![/FONT]
 
My tez w miare bez zakłóceń noc sylwestrowa spędziliśmy. Nikodem zasnął za 5 dwunasta i już go nie obudzilo ani fajerwerki ani szalejący pies. Zanim sie polozyla czyli kolo 5 nakarmilam go na spaniu i pospał do 10 wiec troszke odespalam. Dzis troche jestem nie w formie ale młody jest nad wyraz grzeczny w tym Nowym Roku:)
Oby ten rok był dobry bo napewno bedzie pełen wrażeń....
pozdrawiamy Was noworocznie:-);-)
 
Witam w Nowym Roku:-)
U nas nocka zwyczajna, fajerwerki i lekki gwar w mieszkanku w ogóle nie przeszkadzały Emilce:tak: i o dziwo zasnęła już o 20.30 a nie jak zwykle po 21, jakby przeczuwała że mamusia chce się pobawić w tę noc:-D o 23 dostała mleczko na spanku jak zwykle i spokój do 7 rano :-) tyle że mamusia pobalowała z gośćmi przy wściekłych psach do 2 i ciężki był ten poranek, ale teraz już lepiej;-)

asioczek nasz plan szczepień to w ogóle koszmar bo Emilka miała tylko szczepionke na WZW a na te inne ciągle czekamy, dlatego mi tak zalezy na każdym dniu, poza tym te wyniki do nefrologa mam zrobić najwczesniej 14 dni po szczepieniu (na które wreszcie dostalismy zgodę) a miałam termin wizyty umowiony na 15 stycznia, więc muszę przesunąć:dry: zamieszanie niezłe, ale jakoś damy radę:tak:

Madlen mam nadzieję że uda Ci sie również zobaczyć te magiczne przewroty, ja dziś znowu przegapiłam bo byłam odwrócona tyłem do Emilki a przodem do komputera, patrze a ona zaś na brzuszku:-D:-D:-D a z tym jedzonkiem z piersi nie masz sie czym martwic skoro przybiera w normie:tak:

sosik no tak, syn ma 11 lat widzę w suwaczku, ale zanim sie obejrzysz przyprowadzi do domu jakąś dziewczyne:-) a nóż będzie to któraś z tych dwóch skoro mają dobry kontakt, z przyjaźni może się urodzić kiedyś uczucie;-)

olich super że znalazłaś kombinezon na chrzciny, a co do przewrotów to napewno niebawem się zaczną;-)

Nika teściowie to tylko dodatek, ważne żeby Wam sie poukładało:tak: matę mamy taką: MATA TINY LOVE CZAS DLA BRZUSZKA BIEDRONKA GRATIS! (516106040) - Aukcje internetowe Allegro u nas sprawdziła się w 100%:tak::-) a co do naszego dnia z jedzonkiem to tak: rano jemy 150ml mleczka,
po 3 godzinach Emilka dostaje 160ml kaszki,
nastepnie po 3-4 godz(zalezy do dnia) 120ml mleczka,
po tym jedzonku po jakiejś 1,5 godz próbuje dawać jabłuszko ze słoiczka, czasem zje 1/3 słoiczka a są dni że nie chce wcale,
następnie 1,5 godz po jabłku a 3 godz od mleczka dostaje 160 ml kleiku i wtedy jeśli nie zje wcześniej tego jabłka to daje jej ze 3 łyżeczki do kleiku (bo miała problemy z kupką, ponieważ kleik działa zatwardzająco a jabłuszko pobudza kupkę więc tak to rozwiązuje zeby sie neutralizowało)
no i później jemy jeszcze 120ml mleczka na spanku:-)
czasami jeszcze miedzy kleikiem a mleczkiem na spanku Emilka wcina 60-80ml mlesia, a to zalezy od tego o której rano wstajemy, bo to mleczko na spanku dostaje zawsze koło 23;-)
Nie ma znaczenia jak to wprowadzisz, ważne żeby później się trzymać ustalonego schematu;-)życzę powodzenia

75aga my na szczescie w nocy juz nie wstajemy na mleczko, rozwiązałam to tak że koło 23 daje Emilce mleczko przez sen (nie wybudza się, dajemy sobie nawet spokój z odbiciem bo dziecko cały czas śpi) no i śpimy w zalezności od dnia do 6-8 rano:-) ale wcześniej budziła mi się o 4 więc miałam przygotowaną przegotowaną wodę - lałam do butelki pół na pół tej zimnej i wrzącej przegotowanej i szybciutko było mleczko o odpowiedniej temperaturze gotowe, z drugiej strony mam lekki sen zatem jak tylko Emi zajęknęła i zamlaskała stawałam na nogi więc nie zdążyła się całkiem wybudzić i urządzić awantury:-)

Widzę że sylwestrowe noce udane, a dzieciaczki nie wykazywały żadnego zainteresowania hukiem fajerwerków i dobrze, będą miały na to jeszcze czas:-)

Życzę spokojnych nocek, żeby mamusie mogły odespać tą poprzednią;-):-D
 
Ostatnia edycja:
Witam wszytskich w nowym Roku:-):-):-):-)
Jakos ostatnio nie mam czasu wejsc i cos napisac do Was:zawstydzona/y::zawstydzona/y:. To wszytsko przez te swieta , choroby . Teraz gdy przyszedl Nowy Rok jestem pelna optymizmu, ze juz bedzie tylko lepiej:-D:-D:-D
Gusiaczek nie matrw sie o przekrecanie swojej corci, kazde dziecko ma swoj czas. Moja Natalka wcale nie umiala podnosci glowki, gdy lekarza na brzuszku, a teraz gdy juz sie przekreca to i pieknie podnosci glowke:-D:-)
Dzielna corka z Alicji:-):-D
Mama1222 moja Natalka jak poprzewraca sie z brzuszka na plecy i odwrotnie to zawsze jej cos z buzki poleci:-:)-( Czasami jak jej sie odbije to tez ulewa:-:)-(.
Ja mialam laktator Medela elektryczny i musze powiedziec, ze dla mnie rewelacja!!!!!:tak::tak:
Sosik najwazniejsze, ze corcia caly czas przybiera na wadze i jest zdrowa.
Sylwia u nas teraz tez najlepsza pozycja to siedzaca na rekach, ale jeszcze osoba musi caly czas chodzic, aby swiat sie zmienial przed oczami Natalki:-:)tak::szok:. Najlepiej to wychodzi mojejemu W.:tak::tak:
Agatka jak tam po zabawie sylwestrowej we Wroclawiu? Ogladajam ten Sylwester w TV Polonia!!!;-);-)
Nalia i na Wiktorka przyjdzie pora na colonocnne spania!!1:-):-D
 
Witam się w Nowym Roku. Sylwester minął nam spokojnie w domku. Nie ma co opowiadać. A Nowy roku powitaliśmy nowymi osiągnięciami Wiktorka: wczoraj pierwszy raz posmakował swoich paluszków od nóżek, a jaki był szczęśliwy.Poza tym mały od kilku dni zaczyna noszony na rączkach wskazywać nam drogę wędrówki, wychyla sie nam i ciągnie np do szafki nocnej na której leży komórka, lub do jakiejś zabawki gdzieś gdzie ją zauważy. Czasem ciężko go utrzymać...

Co do obrotów to nawet w łóżeczku próbuje się przekręcać na brzuszek co doprowadza mnie do dreszczy bo nogi przy okazji wkłada między szczebelki. A raz nam sie przez sen przewrócił. Wiktorek większość dnia spędza na podłodze na macie piankowej, nie ma leżaczka więc może dlatego tak szybko zaczął fikać.

A mężuś właśnie pojechał na zakupy i ma kupić pieluszki w rozmiarze 4. Huggisy 3 zaczęły się juz Wiktorkowi odciskać na udach. Mam nadzieję że rozmiar większe nie będą za duże, bo mimo ze moja kruszynka waży już 8 kg z groszem, to jest raczej szczupły. Nadrabia bardzo wzrostem, ale co się dziwić rodzice wysocy - mama 176 a tata 190, więc i synek ciągnie w górę. Znajomi już prorokują że jak będzie starszy to w szkole będzie miał ksywę Długi :)))

Sylwia - hulam sobie po troszeczku codziennie jak Wiktorek pozwoli, siniaki poschodziły i kręcę już w jednej bluzce a nie jak na początku w dwóch swetrach.

Kunek
- Wiktorek miał tylko szczepienia w klinice jak sie urodził, na resztę czekamy i czekamy...Ale jakoś się nie martwimy że później będzie szczepiony, nam lekarka powiedziała że to nie ma większego znaczenia. Idziemy do pediatry we wtorek, zobaczymy czy teraz nam zaszczepią synka.

Kasiek - wiem że i tak w końcu mały kiedys prześpi całą noc :) A mimo że budzi mnie co 2 godzinki to juz sie zdążyłam do tego przyzwyczaić i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. A w dzień normalnie funkcjonuję. Problem tylko był jak miał okres gdy sie budził co godzine i częściej. Teraz jest ok.

Mama 1222 - u nas podobnie spanie wygląda, też musze ostatnio podchodzić do łóżeczka po kilka razy i brać małego na ręce żeby sie uspokoił.
Na szczęście w nocy jak się budzi na karmienie to po jedzonku od razu zasypia albo przy cycu albo w łóżeczku.

Madlen80 - jeśli mały dobrze przybiera na wadze to na pewno mleczka z piersi mu wystarcza. Wiktorek też je krótko, a jest tylko na cycu i przybiera super.

I pytałam już na zamkniętym ale i tu zapytam: ile czasu mija pomiędzy drzemkami w dzień u waszych dzieciaczków?
 
Witam, nie pamiętam już kto pytał, ale przypomniało mi się, że ktoś pytał o wodę na mleczko w nocy. Ja przegotowuję wieczorem porcję wody na dwa mleczka, a potem rozlewam to do wysterylizowanych butelek i wkładam jedną do podgrzewacza. Po wyjęciu pierwszej butelki wkładam drugą.Podgrzewacz nastawiłam na właściwy poziom metodą prób i błędów. Mi ten system odpowiada. Zresztą z Moniką było tak samo.
Aha, proszek odmierzam też wieczorem, wsypuję do czystych literatek i przykrywam. W efekcie zajmuje mi zrobienie mleczka w nocy niecałą minutę i zdążam przed wielkim wrzaskiem, choć ledwo, ledwo:-p
75 aga, a jaki masz smoczek? Bo nasz jest dynamiczny z małym otworkiem i synuś zanim wypije, to śpi, przynajmniej w nocy
 
reklama
Witam i w Nowym Roku
Rok przywitalismy spokojnie i bez szalenstw ,Zosienka usneła o 23 i żadne huki piski ja nie obudziły tylko jak co noc pare razy cycus i spać,zauwżyłam że ona potrafi się na moment odwrócic w Moją strone pomylać cyca pare razy wypluć i dalej spać a jak nie ma jak na tacy to odrazu płacz ,terorystka,czasami sobie mysle co bym wolała żeby ssała smoczka czy piła z butelki ale i tak nie mam żadnej z tych opcji:-Dwprowadzilismy juz powoli nowe pokarmy na początku wszystko wypychała językiem teraz juz jej sie udaje zjesć dwie łyżeczki więc jest coraz lepiej .Wczoraj odwiedziła Nas Moja siostra z rodzinką i byla bardzo grzeczna za to Moj mąż odchorowywuje:-D
nalia u nas bylo jeszcze miesiąc temu około dwóch godzin a teraz okolo trzech i poł w porywach do czterech więc dosć dlugo tym bardziej że moja Zosia spi po pól godziny ,czasami niezdąze obrócić sie wokół własnej osi a już sie budzi:szok:masakra,raz jej się zdarzyło pospać dwie godziny ale to jeden jedyny.Dozobaczonka.
 
Do góry