reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Dziulka, Elwirka, już niedługo i Wasze Dzieciątka zaczną buszować po całym domu, w tempie torpedy. :) Widocznie to jeszcze nie ich moment. Malwina też długo chodziła do tyłu i sprężynowała. A ostatni zaczęła chodzić przy meblach już coraz śmielej i odważniej. U nas książeczki są bardzo interesujące, ale wszystkie te, które mają grube strony i kolorowe obrazki, książki mamy można pozbawić stron, bo fajny dźwięk jest przy darciu, o gazetach nie wspomnę. Ogólnie ulubionym zajęciem mojej córeczki jest zrzucanie wszystkiego z półek, obojętnie co by to nie było, darcie wszystkiego co da się podrzeć i wywalanie bielizny z szafki. A co do bajek, moje dziecko, niestety, nie wykazuje nimi zainteresowania. :( Woli oglądać teledyski, i tu ma całkiem szeroką gamę, bo "słucha" wszystkiego od rocka, poprzez pop do muzyki klasycznej :) Jak chcę mieć chwilkę dla siebie sadzam ją w foteliku włączam kilka sprawdzonych teledysków i ma masę radochy. :) Może jakaś artystyczna dusza z niej będzie :]
 
reklama
A moje dziecko o dziwo ma gdzieś telewizor. Nie puszczam mu żadnych bajek (zresztą psycholog odradzała w tym wieku), jak włączę sobie jakieś wiadomości czy coś to jak lecą reklamy to się popatrzy tak 10 sek max i potem się czym innym zajmuje. No i bardzo mnie cieszy to, że go nie ciągnie to tv :-) Chociaż czasem trochę spokoju by się przydało ;-) Co innego komputer - laptopy są super, ale nie interesuje go to co jest na ekranie, tylko wyrywanie klawiszy z klawiatury, pstrykanie guziczkami, odłączanie zasilania i zżeranie kabelka, no i jeszcze rzuty w dal myszką od komputera ;-)

Ulubione zabawy to oczywiście też zrzucanie wszystkiego z półek, wywalanie rzeczy z szafek. A książki wprost uwielbia - zwłaszcza te nasze, bo tak fajnie można z nich kartki wyrywać, potem rozdzierać na małe kawałeczki i je zjadać ;-) Swoje książeczki też lubi czytać, zwłaszcza te ze zwierzątkami jak mamusia je naśladuje. Jest tym zainteresowany jakieś 1-2 min, a potem książeczka ląduje w buzi. W końcu mają takie fajne grube mięciutkie okładki - super w nie ząbki wchodzą, no i jak już się kartonik zgryzie to w środku jest taka fajna gąbka :-D

Co do rozwoju ruchowego to jest na etapie chodzenia przy meblach albo pcha sobie jeździk lub jakiś inny przedmiot i tak sobie wędruje.
 
Cieszę się, że nasze dzieciaczki tak pięknie sie rozwijają, choć faktycznie zaczynają się już różnić!
Julcia też lubi książeczki, ale bardziej lubi oglądać albumy ze zdjęciami i pokazuje paluszkiem i większość osób z rodziny poznaje :tak: słów już też coraz więcej, większość zwierzątek potrafi naśladować, do tego mama, tata, baba, dziadzia, ciocia, Adi, goga (gosia), od wczoraj mówi noooo i jak ją pytam "kochasz mamę" to mówi nooooo :-D dzisiaj od rana woła kupa :-D A, już potrafi powiedzieć mama am am i tata aaa czyli, że śpi :-D (a jak widzi, że ktoś inny śpi, to i tak jest że tata aa)
 
No ja widze mnóstwo podobieństw :tak:

U nas wszystko ląduje w buzi, jeśli nie odrazu to po kilku chwilach, więc książki odpadają. Podobnie jak u nice jest darcie i zjadanie, ostatnio się najadł troche tektury :baffled: Zwalanie i wywalanie wszystkiego to też najlepsza zabawa, a najlepiej jak będzie huk :rofl2: to jeszcze zanim coś zrzuci to już oczy zamyka, śmiesznie to wygląda :laugh2:

A teraz hitem jest robienie halo halo :-) Najpierw ja biore telefon i przykładam do ucha, mówie że to telefon do Patryka i oddaje mu tel a on go przykłada do ucha a potem oddaje mi spowrotem i tak się bawimy :-D
 
Nice - u nas z TV jest podobnie. Chwilka zainteresowania, ale generalnie olewa TV, z czego sie ciesze. Zreszta w dzien TV nie gra, tylko albo bajki z kompa (sluchowiska), albo RMF CLassic.

Dzis Mlody dostal do kojca wielkie pudlo ze wszystkimi zabawkami, siedzi sobie, wyjmuje zabawki, oglada i wyrzuca :-)Widze, ze najbardziej interesuje Go plastikowa przykrywka do pudła:-)
 
a najlepiej jak będzie huk
rofl.gif
to jeszcze zanim coś zrzuci to już oczy zamyka, śmiesznie to wygląda
laugh2.gif
Alicja tak samo robi.
Szczególnie jak w krzesełku do karmienia jest, bo wtedy zawsze jej coś do zabawy dajemy, żeby nam z niego wychodzić nie zaczęła. I dajmy na to bawi się, bawi i nagle stwierdza, że to co ma w ręku sobie na podłogę wyrzuci i już wyciągając rękę za obramowanie fotelika oczy tak śmiesznie przymyka. A jak usłyszy huk to zaczyna się cieszyć i wygląda gdzie poleciało :-D a to, że zaraz zaczyna jęczeć, żeby jej podać to się wytnie ;-)
 
najlepsza zabawa to rzucanie na podłogę,a niech mam podnosi.Wszystko do buzi ładuje nawet najmniejszy okruszek na podłodze więc muszę z lupą chodzić i zbierać;-)
A jak bierze swoja skarpetkę do buzi to mówię fu i rzuca i robi fajną minkę.
 
makuc to u nas identycznie to wygląda :-D Fajnie też wyrzuca się przez szczebelki w łóżeczku, wczoraj wsadziłam mu tam tego ślimaka z klockami i nawet się nie pobawił tylko odrazu wszystkie klocki po kolei wyrzucał :rofl2: współczuje sąsiadom z dołu :baffled:


A mnie tv troche martwi :sorry: Bo Patryk wpatrzony jak w obrazek, generalnie w ciągu dnia staram się nie oglądać, czasem włącze mu minimini jak już musze coś zrobić. Ale coby nie leciało i czy by się bawił i był zajęty to wszystko rzuca, staje przy stoliku i wpatruje się w ekran :confused2:
 
U Nas tv rzadko Oliwię interesuje, jedna z bajek na mini mini "Lucy małe zoo" fascynacja ogromna, inne bajki ją nie interesują, jak jest przerwa pokazuje się rybka albo reklama to wówczas oderwie oczy od zabawek i popatrzy ale to trwa jakieś 10 sekund może mniej. Poza tym zrzucanie na podłogę też sprawia jej frajdę zwłaszcza jak siedzi na krzesełku do karmienia. Z łóżeczka zwykle lecą smoczki i pusta butla z rana. W ogóle Oliwia tylko w łóżeczku śpi, w ciągu dnia nie spędza tam praktycznie w ogóle czasu. Wkładanie rąk do miseczki z zupką, zabawa łyżeczką, uczymy się jeść, teraz folię będę kładła wokół krzesełka bo moje dziecko tak je że zupa jest wszędzie byle nie w buzi. Ale najlepsza zabawa teraz to jest piłkami, książkami - wstając bierze bajkę, piłkę do rąk i idzie do mnie i tak potrafi po kilka razy z rzędu robić. Jak chce żeby jej poczytać siada między moim nogami bo zwykle zabawa jest na dywanie i tak siedzimy, czytamy, przeglądamy albo rzucamy piłeczką, ona do mnie ja do niej. Co do muzyki, słucha wszystkiego i tylko dupcią podrzuca, ma bardzo dobry słuch, widać że jak coś zagra w rytm muzyki się rusza, giba. A co do chodzenia to od wtorku wypuszcza się już coraz to dalej, potrafi się obrócić, zawrócić stojąc, łapie równowagę, balansuje, jak jej się nogi poplączą to potrafi się wyratować tak by upaść bezpiecznie.
Normalnie jestem w szoku !!!
W ciągu tego tygodnia jak chodzi do tego żłobka mam wrażenie że wydoroślała, zmieniła się.
 
reklama
Gratulujemy Oliwce takich postepow. Moze wplyw na jej zachowanie maja inne dzieci w zlobku - ponoc dzieci lepiej i szybciej rozwijaja sie w gronie rowiesnikow.
Jestem ciekawa, jak sie Pawel odnajdzie w zlobku, bo ma isc od listopada.
A co do rzucania lyzeczkami, kubeczkami i maczaniem palcow w miseczce, to u nas identycznie jest. Codziennie musze porzadnie szorowac krzeselko, bo zalega na nim caly jadlospis...
 
Do góry