reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Oj jak milo tu zajrzec i przeczytac o postepach dzieciaczkow:)

Brawa dla wszytskich!!

madziolina pelza po calym mieszkaniu, a najlpsze cele to micha z woda psa i miseczki z jedzeniem Zosi no i oczywiscie zabaki psa, bo jak to tak nie posmakowac gumowych piszczalek hihi, jak siedzi i zlapie ja za raczki to staje, ale nie mam niskich mebli i nie ma przy czym sama stawac, a to mnie tylko cieszy, bo wcale do chodzenia mi sie nie spieszy:)

po za tym mamy pierwszego zebolka, juz sie doczekac nie moglam, kiedy wyjdzie pierwszy teraz to sie pewnie posypia..
 
reklama
Pierwsze 2 kroki za nami :)

Trzymając się szafki po TV zrobił bokiem 2 kroczki, chyba myslał że uda mu sie do TV do elma wejść :)
 
WoW dziewczyny gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!1

ja sobie jeszcze poczekam, bo mebli mam malo, lozka wysokie a madzik progu nie potrafi ominac, aczkolwiek jak siedzi i podam jej rece to staje na nozkach, i dosc sztywno, tylko sie na boki chwieje, ale kregoslup jest sztywny, nie mniej wole jeszcze poczekac:)
 
bokiem przy meblach to nasza też chodzi..a ja zamiast sie cieszyć coraz bardziej przerażona jestem, kurcze to tak szybko sie wszystko dzieje, a ona jeszcze taka malutka jest..nie ogarniam tego..
 
Nasza wspina się na łóżko, ale trzeba jej dupcię dźwignąć, wogóle strasznie ruchliwa się zrobiła, a niedawno taki leniuszek, nie potrafię tego ogarnąć już wszystkiego, dziś np. leżała sobie pod stołem szklanym, na szybie co dajemy gazety, jak to zobaczyłam :szok:to serce mi stanęło, dobrze, że nie pękła!!!aż się boję jak będzie chodzić!!
 
Noo mnie wcale jakos strasznie nie raduje to że on sie do chodzenia zabiera. chciałabym żeby poraczkował jeszcze, wzmocnił mięśnie grzbietu, nóg, ale on jak tylko zobaczy, że może się czegoś złapać to ciągnie twardo do pionu. Niby raczkuje już spokojnie miesiąc, ale litości, dopiero co 7 miesięcy skończył to jeszcze mógłby poraczkować.
 
Ciesz się, że w ogóle raczkował. Mój wcale nie chce. Siada nieporadnie, ale wstaje bez większych problemów. Próbuje chodzić trzymając się różnych krawędzi. Wolałabym, żeby przeszedł etap raczkowania, ale co ja mogę skoro nie chce :-( Jak dam go na brzuch, to albo robi topielca i wrzeszczy, albo siada a potem próbuje wstawać łapiąc się wszystkiego. Dzisiaj mało nie dostałam zawału- zostawiłam go jak zawsze siedzącego obok stoliczka edukacyjnego a po chwili zobaczyłam jak stoi i gra na organkach.
 
reklama
Do góry