reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

GRATULACJE zebolkow-teraz uwazac te ktore karmia piersia:)) ajc moze bolec:p
a u nas zebo zero,od tygodnia ma bardzo opuchniete dziaselka na gorze w miejscu kłow:/ moze pomalutku sie zaczyna zabkowanie?tylko tak dziwnie bo przewaznie wychodza jedynki:/
 
reklama
Nie no u nas prawa jedynka to już cała góra wystaje ponad dziąsełko:-)
Co do zębów, ja myślę, że wczesne ząbkowanie nie ma nic do tego jak będą się trzymać zęby stałe. Ja będąc w drugiej klasie szkoły podstawowej pozbyłam się ostatniego mleczaka, a w trzeciej klasie miałam już wszystkie stałe zęby. Nie chcę zapeszać, ale pierwszy raz u dentysty byłam w wieku 15lat z niewielkim ubytkiem. Dopiero po ciąży miałam pierwsze w życiu leczenie kanałowe zęba. Także nie ma na to żadnej reguły. Jedni mimo dbania o zęby tracą je w wieku 30lat inni myją raz dziennie i trzymają im się latami.
 
moriam by się musiała wypowiedzieć nad medycznym uzasadnieniem tego, ale ja też mam wrażenie, że to są jakieś uwarunkowania, być może genetyczne, nie wiem, ale w każdym razie są osoby,które BARDZO dbają o zęby i mają gorszy ich stan niż Ci co średnio o nie dbają.
 
Macie racje, wplyw na stan zebow maja zaraz po wlasciwej higienie wlasnie uwarunkowania genetyczne, chodzi glownie o przestrzenna budowe szkliwa i po prostu jego twardzosci odpornosc. I tyle!:)


a moja Maurunia juz zupelnie opanowala obroty z pleckowna brzuch, ale z brzucha a plecki juz zapomniala:) mimo, ze to od nich zaczela fikolki:)
 
mój też całkiem opanował z plecków na brzuch, ale z powrotem nigdy mu się nie udało i czuję, że długo mu się nie uda, bo on na brzuchu leżąc trzyma bardzo wysoko głowę.
 
A mój leń potrafi się na bok obrócić, ale tylko do cyca. Z pleców na brzuch czy odwrotnie to nie ma mowy. Chociaż wczoraj 2x się z pleców na brzuch odwróciła, ale to raczej przypadkiem.
 
Moje dziecko dzisiaj tak pełzało pupką po naszym łóżku to znaczy podnosiło ją do góry i hop się posuwało do góry że walnęło się głową o ścianę! ale dzielne było i nie zapłakało nawet! Teraz to już daje poduszki żeby znowu nie powtórzyło się :)
 
Mala_mi Franek kilka dni temu też miał bliskie spotkanie ze ścianę z tego samego powodu co Twój Łukaszek, generalnie był chyba niezadowolony że napotkał na przeszkodę, bo twardo chciał dalej "maszerować" :)

Obroty z plecków na brzuszek idą mu super ale z brzuszka na plecy ewidentnie nie chce bo jak już wyląduje na brzuchu to szczęśliwy na maxa, wściekać sie zaczyna jak mu pełzanie do przodu nie wychodzi.
 
Mojej ani w głowie jakiekowiek przewroty :no: W dodatku na brzuchu leżeć nie lubi - wytrzymuje z 5 min, a potem płacz. A jak chcę, żeby dłużej poleżała to spryciula kładzie głowę na płasko i koniec!!! Co się będzie wysilać... No coż, poczekmy :tak:
Najbardziej jednak nie mogę doczekać się Jej głośnego śmiechu - ogólnie to bardzo skąpa jest jeśli chodzi nawet o te bezgłośne. Możemy na głowie stawać, a Ona nic :confused2: No właśnie - czy Wasze pociechy "rechoczą"? Czy jest ktoś, kto też czeka na ten pierwszy wybuch radości????
 
reklama
Franek rechocze a ja jak to słysze to rechocze razem z nim, u niego to jest takie fajne ironiczne hehe hehe haaaa hiiiiiiiiii i pisk...
 
Do góry