reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pytania i odpowiedzi

Z serii dobrych rad znowu się nasłuchałam...moja mama nie wybobraża sobie , że można niemowlę do wózka na spacer wziąć w samych body, że nie może mieć gołych nóżek, nawet pod kocykiem...i oczywiście zrobiła mi banie, że może mam za mało półśpiochów albo coś.l..no ale przecież będzie lato, jesli będzie ciepło no to body i na to kocyk i co źle? no chyba intuicja sama mi podpowie jak mam ubrać dziecko wrrr



Ania, no niestety takich rad będzie coraz wiecej:no::no: To Ty jesteś matką i intuicja na bank Ci powie, jak ubrać Emilkę:tak:

Ja pamiętam, jak M. poszedł z 3-mieisęcznym Igusiem (był maj, ciepło było) na spacer i tak zawędrowali do teściowej. Mieszka od nas 3 km. Po 2h dzwonię do niego, zeby wracał, bo Mały zaraz bedzie się budził na karmienie.M. mówi, ze juz wychodzi. Nie minęło 5 min. Dzwoni... słyszę, ze Igor drze sie jak opętany:szok::szok: M. do mnie "weź fotelik i przyjedż po nas, bo nie da rady uspokoić Igora, pewnie juz zgłodniał". Zajechałam po niego. Podchodzę do wózka. A tam Mały przykryty kocykiem, na to jeszcze jakis koc od teściowej:szok::szok::szok::szok: No i mówie że jemu jest za gorąco, kto go tak poprzykrywał. M na to "Mama powiedziała, ze dziecko jest za lekko ubrane i na pewno jest mu zimno"... no myślałam, zę wyjdę z siebie.... wystarczyło, zę zdjęłam te koce z Igusia i Mały się uspokoił:tak::tak:

 
reklama
ach te dobre rady naszych tesiowych i nie tylko.... oni czasem mam wrażenie jakby z epoki kamienia łupanego byli...kurcze niby wychowali po ileś tam dzieci a teraz zachwoują się jakby nic tak naprawdę nie wiedzieli tzn im się wydaje że wiedzą najlepiej ale w rzeczywistości tak nie jest...
 
Ja obecnie uzbrajam się w cierpliwość, żeby ignorować rady babci mojego męża. Już teraz zdarza mi się słyszeć, że ubieram się nieodpowiednio bo za lekko a co to będzie jak mała już będzie na świecie...
 
aniu nie przejmuj się takim gadaniem intuicja ci sama podpowie (taką mam nadzieję) jak ubrać dzidziolka :)
z dobrych rad to ja usłyszałam ostatnio od babci R. że mamy się nad wózkiem zastanowić bo są rakotwórcze !!!!
więc chyba jej zdaniem mam jak kangur chodzić aż dziecko nie zacznie chodzić :D
a poza tym to mi opowiadała jak ona R. i jego rodzeństwo jeszcze jako niemowlaki na nocnik sadzała !!!!!!!! myślałam że się przekręcę jak to usłyszałam i już R. usłyszał ode mnie że jego babcia to na pewno naszej córci nie będzie na nocnik nasadzać po urodzeniu ani mi się śni - normalnie wariatka jakaś czy cóś!!??
 
ania-aneczka powiem Ci że ja też czasami sobie myśle , skąd będę wiedziała czy ubrać tak czy siak ... albo czy dać może wody (latem) czy nie dawać , i zostać tylko przy mleku , itd.
często pytam mamę i ona zawsze mi mówi " zobaczysz , intuicja sama Ci podpowie " ona miała 20 lat jak się urodziłam , była sama , moja babcia pracowała tak jak i mój dziadek , więc ona była zdana na siebie i świetnie sobie poradziła :) i mi mówi , że kobieta sama czuje , ona tak miała że karmiła mnie piersią ale jak chodziła po dworze i było gorąco , a jej było sucho w buzi , to mi też dawała wodę (żeby też nie na okrągło z cyckiem latać ) i jak się śmiała " i dawałam Ci wodę z miodem , teraz to by mnie pewnie za to zlinczowali " :-)
nie przejmuj się :* damy sobie radę na pewno :) instynkt nam pomoże ;)
 
dokładnie
takiego maluszka ubiera się jedną warstwę więcej
taką słyszałam zasadę jak jest starsze chodzące to już ubiera się jak nas
jak są upały to nie wiem dla noworodka to lekką czapeczkę bodziaki i skarpetunie ewentualnie i do tego przykryć np pieluszką tetrową
 
to zależy jakie lato nas spotka :))
ja wiem że nie chce przesadzać , bo " zimny chów " do bardzo dobra sprawa , od pokoleń stosowana w mojej rodzinie :)
body , cienkie skarpeteczki , na ciepłe lato myśle że w sam raz :) i flanelka w razie co do przykrycia :) a jak chłodniejszy dzień to jakieś śpioszki i luzik :)
 
Dziewczyny na pewno intuicyjnie będziecie wiedziały co robić!
Zobaczymy jakie będzie lato.
Ja Kacpra rodziłam w największe upały, na pierwsze dni wystarczyły śpiochy lub pajace lub bodziaki i pieluszka do przykrycia. Były nawet dni , w których Kacper leżał tylko w pieluszce.
Najlepiej sprawdzać po karku czy maluszkowi jest ciepło czy zimno :tak: Jak szyjka będzie spocona to trzeba maluszka odkryć albo lżej ubrać, jak zimna to na odwrót. Nie zwracajcie uwagi na dłonie i stopy. Niektóre dzieci mają taki urok, że kończyny są zimne lub gorące.
Kacper miał wiecznie zimne dłonie a było mu za gorąco (spocona szyja, czoło). Dacie radę! I nie słuchajcie dziwacznych rad :baffled: Same doskonale będziecie widziały co robić!
 
ja tak troszkę z innej beczki, większość z nas ( o ile nie wszystkie) jesteśmy już na l4 i moje pytanie, czy do kogoś już zawitał ZUS, czy na zwolnieniach macie zaznaczone, że musicie leżeć?
Ja miałam w sumie pierwsze zwolnienie poszpitalne 14 dni z opcją mogę chodzić, później od mojej gin dostałam na 21 dni ale już, że powinnam leżeć. kolejne też jest, że powinnam leżeć w sumie i tak większość czasu spędzam w domu w łóżku, no ale jak będzie ładna pogoda to jakiś spacer się przyda i co jak akurat wtedy ktoś z ZUS-u do mnie przyjdzie?
 
reklama
aiwpa- dziwne masz te zwolnienia ja miałam zawsze czy w 1 ciąży czy teraz że mogę chodzić i ZUS mnie nie odwiedził, nie słyszałam żeby zus kontrolował ciężarne.
 
Do góry