reklama
Mysza1984
lalllalalala ;-)
tu nie chodzi o to jaki kolor i czy się rzuca w oczy, czy też nie, ale o to, że jeżeli coś się będzie działo z organizmem kobiety, głównie chodzi o niedotlenienie - to na paznokciach zobaczy się najszybciej. Ja mam teraz wściekłą czerwień u nóg i będę zmywać...
ja mam wściekły róż , też zmyje po co to prowokować do ochrzanu
ja sobie przemyślałam te pokoje dla odwiedzających to w sumie ...lepiej . bo jak są 2 albo 3 babki w pokoju po porodzie , a to sobie wietrzą sutki , a to sobie wietrzą krocze....i teraz do jednej by przyszedł mąż , do drugiej koleżanka i już czuje się trzecia skrępowana .... a tak można sobie na luzie wietrzyć to i owo , a jak się ma odwiedziny to się idzie do pokoju posiedzieć i pogadać a inne czy chcą spać czy się źle czują to nie są męczone przez odwiedzających ,obcych ludzi
ja sobie przemyślałam te pokoje dla odwiedzających to w sumie ...lepiej . bo jak są 2 albo 3 babki w pokoju po porodzie , a to sobie wietrzą sutki , a to sobie wietrzą krocze....i teraz do jednej by przyszedł mąż , do drugiej koleżanka i już czuje się trzecia skrępowana .... a tak można sobie na luzie wietrzyć to i owo , a jak się ma odwiedziny to się idzie do pokoju posiedzieć i pogadać a inne czy chcą spać czy się źle czują to nie są męczone przez odwiedzających ,obcych ludzi
Agulka2012
Fanka BB :)
ja pomalowałam sobie paznokcie u rąk pod euro. mam końcówki biało-czerwone ale u rak łatwo zmyć więc luz. u nóg będę jutro zmywać bo już lakier kiepsko wygląda i już nie pomaluje. no chyba że bezbarwnym.
kosinka
Fanka BB :)
Moncia u mnie wyglądało to tak, zę na noc dzici były zabierane na oddział noworotkowy w ciągu dnia można było je zawieść kiedy sie chciało i z tego co widziałam na ile sie chciało. Ale ja jak zobaczyłam podejście jednej z pielęgniarak, po pierwszej nocy już nie dałam im Gosi. Jak szłam pod prysznic to najpierw karmiłam, potem usypiałam Małą i albo zawoziłam do pielęgniarek, ale śpiącą i przebraną tak, żeby najlepiej jej nie ruszały, albo z moją mamą, albo z mamą mojej współlokatorki jak akurat u nas była, ale trafiłam na bardzo fajną babkę na sali i supre dogadywałyśmy się, no i oczywiście też najedzone i śpiące dziecko w łóżeczku.
W szpitalu do którego teraz sie wybieramy też można w każdej chwili zostawić dziecko na noworotkowym. Sale mamy 2os, krzesło do karmienia, poduszki te z dziurą więc dobrze że nie kupowałam i prysznicę w pokojach:-), wc w prawdzie na korytarzu, ale jest kilka toalet i na przeciwko pokoi wiec to nie problem. Też jest pokój odwiedzin, ale chyba mąż może przebywać w sali, w sumie nie dopytałam. Nie można wprowadzać dzieci poniżej 8roku życia i zapytałam połóżnej czy byłaby możliwość zeby Gosia zobaczyła braciszka, bo ma dopiero 5,5roku, ona na to że teoretycznie nie, ale oficjalnie nikt nie musi o tym wiedzieć i jak raz przyjdzie to nic sie nie stanie.
W szpitalu do którego teraz sie wybieramy też można w każdej chwili zostawić dziecko na noworotkowym. Sale mamy 2os, krzesło do karmienia, poduszki te z dziurą więc dobrze że nie kupowałam i prysznicę w pokojach:-), wc w prawdzie na korytarzu, ale jest kilka toalet i na przeciwko pokoi wiec to nie problem. Też jest pokój odwiedzin, ale chyba mąż może przebywać w sali, w sumie nie dopytałam. Nie można wprowadzać dzieci poniżej 8roku życia i zapytałam połóżnej czy byłaby możliwość zeby Gosia zobaczyła braciszka, bo ma dopiero 5,5roku, ona na to że teoretycznie nie, ale oficjalnie nikt nie musi o tym wiedzieć i jak raz przyjdzie to nic sie nie stanie.
zyrraffka
Szczęśliwa mama
ja mam wściekły róż , też zmyje po co to prowokować do ochrzanu
ja sobie przemyślałam te pokoje dla odwiedzających to w sumie ...lepiej . bo jak są 2 albo 3 babki w pokoju po porodzie , a to sobie wietrzą sutki , a to sobie wietrzą krocze....i teraz do jednej by przyszedł mąż , do drugiej koleżanka i już czuje się trzecia skrępowana .... a tak można sobie na luzie wietrzyć to i owo , a jak się ma odwiedziny to się idzie do pokoju posiedzieć i pogadać a inne czy chcą spać czy się źle czują to nie są męczone przez odwiedzających ,obcych ludzi
o taak!
u mnie moj mąz pracuje więc normalnie był gdzies koło 16 stej posiedział gdzies kolo 2 godz i szedł do domu
teraz nawet jak bylam w szpitalu to nie siedzial długo i moja mama tak samo jakieś 10-15 min i do domu
ja to mam taka nadzieję że nie trafi mi się być samej bo i tak bywało czasami
teraz nawet jak bylam w szpitalu to nie siedzial długo i moja mama tak samo jakieś 10-15 min i do domu
ja to mam taka nadzieję że nie trafi mi się być samej bo i tak bywało czasami
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 61
- Wyświetleń
- 21 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: