reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pytania i odpowiedzi

Mońcia no mam zrypany humorek ale wierz mi o niebo lepiej już :tak:Dołowaniem się, nie wpłynę na los...trza być silnym...1000 razy dziękuje Wam Monia i nadalka :* i mocno ściskam
 
reklama
Trzymaj się staruszko :* :* :* !! Mam nadzieje że jak jutro tu wlezę rano to będziesz już tryskać humorem na prawo i lewo ;)
 
Dzisiaj to chyba nie ma pogody na spacerki ;) u nas taki wicher ze się boje iść do pracy ;p

w ogole dziewczyny się nie pochwaliłam z tego wszystkiego :p !!
dostałam umowę na 3 lata :)
i nie wiem jak powiedzieć kierowniczce że jestem ciężarówką ... przez to że pod koniec października jedna dziewczyna już poszła na L4 (tydzień po podpisaniu umowy o pracę ... ) bo w ciąży , to zatrudnili inną , na święta żeby się przyuczyła i potem została na stałę , to po tygodniu nas olała :/ ... ja więc milczałam bo chciałam zobaczyć jaką umowę dostane ( a nie chciałam do porodu dostać tylko więc czekałam) i mam na 3 lata :) ale teraz nie wiem kiedy i jak jej to powiedzieć :/ bo już teraz brakuje nam dziewczyny do pracy , a kiero będzie chciała mnie na L4 od razu wysłać :/ a ja mam plan jej powiedzieć jakoś za tydzień jaka jest sytuacja i że się czuje wyśmienicie więc niech szuka kogoś już teraz , ja wyszkole i mogę spokojnie iść na L4. ... ale boje się tak jakbym miała przed Bogiem się spowiadać :/ bo wiem jakie potem jest gadanie (bo już ostatnio to przeżyłyśmy....bleh)
 
Mońcia słoneczko, no gratuluję :tak: Ja umowę miałam do końca grudnia i będę miała przedłożoną do dnia porodu + wychowawczy. Stresowało mnie to bardzo ale nie miałam wyjścia bo po szpitalu od razu wylądowałam na L4 więc nawet nie miałam możliwości poinformowania dyrekcji w sposób "normalny"o moim stanie, stało się i już. Co prawda zapewniają mnie że wrócę do pracy i miejsce na mnie czeka więc tym póki co w ogóle się nie stresuję :tak:
nadalka skarbie i tak wyjść muszę na tą straszną wichurę bo z moją schorowaną mamcią jade na echo serca, a że boje się siadać za kółko bo miewam kręcioły, to w jedną stronę czeka nas wyprawa 2 autobusami, a wrócimy taksówką.
 
ja właśnie też miałam do końca grudnia i udało mi się nie zrobić niespodziewanej wizyty w szpitalu....tylko jak tu powiedzieć w pracy że jest się w ciąży ....
zaraz będzie gadanie że zrobiłam to z premedytacją że nie powiedziałam przed końcem umowy itd :/
 
Mońcia no niestety od razu się na to nastaw...ze będą gadać, niech gadają, w końcu się im to znudzi, nie przejmuj się :happy2:
 
w sumie to zaczynam się nastawiać że powiem od razu jak było prosto z mostu bez ściemy że nie wiedziałam o ciąży itd ... że przez to że miałam podwyższoną prolaktynę to nie wiedziałam od razu myślałam że okresu przez to nie było , potem że lekarz powiedział żeby nie zapeszać itd . i dlatego czekałam poza tym nie chciałam ich stawiać przed świętami w takiej syt. bo i tak było prze...... bo pracowałyśmy po 12h i tak było nam bardzo ciężko , i że nie ukrywam że chciałam się zabezpieczyć umową na dłuższy okres niz tylko do porodu , nie ona mi wypłąca kase i nie ona mnie zatrudnia tylko warszawa więc to nie jej problem w sumie....a gadać niech gadają , trudno , ale pracować chce puki się czuje normalnie i brzucha nie mam wcale....
 
Doe!! Ty na prawdę masz w ciry!! Już nawet nie za film, każdy może trafić, ale za szukanie na forach to juz zdecydowanie tak!!! Zeby mi się to więcej nie powtórzyło. Ja unikam jak mogę takich rzeczy. A że przed genetycznym się przyplątują to też inna sprawa, mnie prześladowały dzieci z downem, w tv, w gazetach, w reklamach wszędzie. Po genetycznych się uspokoiło ;))) i to się kochana wyluzuj!!! co do latek, to moja mama urodziła mnie jak miała 40 lat i jestem babsko jak się parzy :D ;))

Mońcia! Ty się też uspokój! co się będziesz tłumaczyć z dzidziusia! Masz, jest cudownie, cieszycie się i masz do tego pełne prawo!!!!!! a oni mają zasrany obowiązek wypłacać Ci kaskę za to co robiłaś do tej pory i w ogóle! Szczególnie, że jesteś dobrą pracownicą, cały czas tam chodzisz i nie marudzisz! Nic się nie stresuj gadaniem!!!
 
reklama
Mońcia gratuluje umowy. Uważam jednak, że lepiej jak powiesz jak najszybciej. Umowę już masz - więc ok. Nie przeciągaj bo to tylko niepotrzebne nerwy dla CIebie. Wiadomo, że to będzie trudna rozmowa, ale to tylko ludzie:) Kierowniczka pewnie też ma dzieci albo będzie je miała więc spokojnie :) Powiedz prawdę i tyle:) Myślę, że dla nich i tak fajnie, ze dasz radę wyszkolić nową dziewczynę. Więc głowa do góry i powodzenia !!!
 
Do góry