reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pytania i odpowiedzi

Dziękuje za odpowiedzi, zaczęłam też czytać opinie o różnych laktatorach i w sumie prawie o każdym znalazłam coś negatywnego, jedyny chyba, który nie miał to medela ale jest on też jednym z droższych.
Podobnie jak SophieAnne chciałam się wstrzymać ale jak ta położna powiedziała, żeby zabrać do szpitala to już nie wiem...
 
reklama
Wiesz co Aiwpa ja mam taki plan, zobaczę czy będzie potrzebny jakoś bardzo, wybrałam model, zapisałam mężowi sklep i jak coś to pojedzie i kupi i mi przywiezie. Może się okazać, że nie będziesz musiała odciągać i w ogóle będzie zbędny, a to szczerze mówiąc nie jest mały wydatek 100 zł piechotą nie chodzi. Z drugiej strony jak masz kupić coś żeby tylko było i się później męczyć z tym bo się nie sprawdzi to też bez sensu.
 
Ja mam z akuku ale tańszą wersję jak SophieAnne..
I dziewczyny nie ma co narzekać na ręczne laktatory... bo przecież jak się nie namachamy to przecież samo mleko nie wyleci...
 
Ja miałam Avanta, pożyczenego. Ogólnie nie był zły, wiadomo namachać sie trzeba ale lepsze to niż ręczne odciąganie. Ściągał fajnie, dobrze dopasowywał sie do piersi, ale piszczał, może przez to że był już używany. Ale nie narzekałam, bo przynajmniej płacić nie musiałam;-). W szpitalu miałam nawał pokarmu i odciągałam elektrycznym, taka dość duża maszyna to była i powiem wam że był słaby, lepiej szło mi masowanie pod prysznicem.
Teraz kupiłam używanego TT, w fajnym stanie. Mechanizmu nie słychać, do piersi przysysa sie fajnie, jak będzie odciągął to się okaże, ale wydaje sie naprawdę fajny.
W pierwszej ciązy też nie kupowałam, bo szkoda było mi pieniędzy, tym bardziej że nie wiedziałam czy będzie potrzebny. Jednak laktator okazał sie niezbędny więc teraz zaopatrzyłam sie za wczasu :-).
 
moja bratowa ma aventa ręcznego musisz się namęczyć nieźle ale mleko odciągnie, a o to chodzi.:-) umówiłyśmy się że jak będę potrzebować to mi go pożyczy wiec ja nie kupuje.
 
Napiszę moją listę rzeczy do spakowania do szpitala, jakby Wam przyszło do głowy coś dodać/odjąć to napiszcie ok? :) dzięki!

1. DOKUMENTY
- ubezpieczenie
- karta ciąży
- dowód osobisty
- teczkę z badaniami
2. TELEFON + ładowarka
3. KOSMETYKI
- szczoteczka do zębów
- mała pasta do zębów
- płyn do higieny intymnej (przelany do małej buteleczki)
- żel pod prysznic
- jednorazowa maszynka do golenia
- grzebień
- gumka do włosów
- suszarka do włosów
4. UBRANIA
- koszulka do porodu duża jakaś
- koszula do karmienia
- biustonosz do karmienia
- majtki bawełniane
- klapki
5. RĘCZNIK duży i malutki do okładów
6. HIGIENICZNE
- majty poporodowe 4 szt.
- podpaski belli (tu zastanawiam się czy brać też te drugie czu jedne wystarczą??)
- ze 2 podkłady
- 20 wkładek laktacyjnych
- papier toaletowy
7. WODA N. GAZ.
8. JAKIEŚ DROBNE PIENIĄDZE
9. DLA MAŁEJ
- ciuszki na wyjście
- czapeczka
- niedrapki
- pieluchy 1 paczka jedynek pampków
- chusteczki do pupy
- ze 2 pieluchy tetrowe
- kilka nasączonych wacików do pępucha
- smoczek
10. kilka tabletek RENNIE

no i narazie mam tyle....
 
Ostatnia edycja:
szlafrok

może 2 biustonosz i druga koszula (jak się poplamisz, spocisz itd)

u nas trzeba ubranka dla dziecka na czas pobytu również, biorę jeszcze cienki rożek dla dziecka i takie podkłady, żeby kłaść na ten szpitalny przewijak podczas zmian pieluchy
 
reklama
Ja jeszcze tak:
koszule do karmienia biorę 2, kilka par skarpet bo mi ostatnio w szpitalu strasznie stopy marzły
klapki pod prysznic
zabieram jeszcze jakieś sztućce i kubeczek, bo u nas w szpitalach to różnie
Papier toaletowy i ręczniki papierowe (do osuszania krocza)
Bepanten
jakiś balsam do ust albo pomadkę (bo podobno wargi bardzo pierzchną)
jeszcze biorę dla Małej buteleczkę ze smoczkiem na wszelki wypadek,
może jeszcze wezmę jakiś kocyk cienki albo ze dwie pieluszki flanelowe
 
Ostatnia edycja:
Do góry