reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przepisy na różne pyszności

zapiekanka z brokułem i szynką
wszystko zalezy od wielkości naczynia żaroodpornego, żeby sie wszystko pomieściło, napiszę na takie moje - 2-3 porcje:

- pół kg makaronu (to też zależy jaki - niektórych kształtów więcej sie upcha:-)) penne bądź świderków mieszam żytnie z pszennymi
- pół opakowania torebki brokułu (moze być wiecej jesli ktoś lubi)
- z 10-15 plasterków wędliny (nie polecam konserwowej, taka jaką jemy na codzień najlepiej)
- można dorzucić kilka oliwek
- sos śmietanowo ziołowy/pomysł na zapiekankę z serem/z szynką - do wyboru
- starty ser żółty - ilość wg uznania

Gotujemy makaron al dente (nawet bardziej twardy), brokuł leciutko podgotowujemy, na patelni podsmażamy szynkę, możemy do niej dorzucić kilka oliwek. Rozrabiamy sok z torebki bądź "pomysł na..". Nagrzewamy piekarnik, wystarczy niewielka temperatura, która tylko pozwoli na zapieczenie sera. Do naczynia żaroodpornego wsypujemy podgotowany makaron, brokuł jesli były duże różyczki możemy porozcinać (łatwiej i smaczniej sie je) - wrzucamy do makaronu, dodajemy szynkę. wszystko zalewamy sosem a na wierzch posypujemy serem żółtym.
Wszystko było gorące zatem w piekarniku wystarczy 15min, zeby sie tylko ser zapiekł.
 
reklama
Majeczka, brzmi pysznie. Robię podobnie różne zapiekanki makaronowe, bo makaron uwielbiam. A dodatki wrzucam różne, w zależności od apetytu i zawartości lodówki.
Mój mąż nazywa to najczęściej "zapiekanką na winie", czyli... co mi się nawinie, to wrzucam do makaronu:-)
 
dziewczyny będę tu wyrodnikiem

chciałam już ten zachwalany blok zrobić, ale jak zobaczyłam 250 g masła to koniec

nie przełknę ciasta, w którym jest masło. Nigdy też nie polewam tłuszczem ziemniaków, pierogów, kopytek itd. Mam jakiśm mega uraz do tłuszczu, nawet z wędliny muszę obkroić, dziwoląg:baffled:
 
Malinova ale czego oczy nie widza tego sercu nie zal. Tam masla nie czuc wiec spoko zrob.

zreszta w kazdym prawie ciescie czy bulkach slodkich jest tluszcz takze dasz rade
 
Jutrzenko i w tym problem, jakby ktoś dał mi gotowca pewnie bym zjadła a wiedząc o tym maśle to katastrofa. Wczoraj zrobiłam zrazy na obiad, w trakcie jedzenia pierwszego natknęłam się na jakąś żyłkę, wygladała jak glista i wszystko stanęło mi w gardle, dalej nie zjadłam.
 
MAKARON Z BROKUŁAMI I TUŃCZYKIEM - taki rodzaj sałatki w sumie, na ciepło lub zimno - PYCHA


2 puszki tuńczyka - 1 w sosie własnym, 1 - w oleju
brokuł duży, albo dwa

opakowanie grubego makaronu (kokardki, kolanka, świderki)


na oleju z 1 puszki tuńczyka wylanym na dużą patelnię przesmażyć zgniecione 2-3 ząbki czosnku, dodać ugotowane różyczki brokułów, chwilę przesmażyć (żeby się wymieszały smaki) , dodać tuńczyka z obu puszek (drugą razem z sosem) i wymieszać z ciepłym makaronem, dodać sól, pieprz - GOTOWE

wierzcie mi, że odlotowe i na ciepło i na zimno i na drugi dzień z lodówki - często to robie jako sałatke dla gości i każdy chce przepis - megaszybkie i megasmaczne :-)
 
reklama
Ciasto wiśniowe (bez pieczenia)

Połączenie czekolady i wiśni uważam za ósmy cud świata, a ciasto polecam również dlatego, że nie wymaga pieczenia, jest proste w produkcji, a zarazem efektowne.
Zobacz załącznik 480905

Przepis jest na małą tortownicę - 18cm.

1. Spód:
- duże opakowanie herbatników (ok. 170g)
- pół kostki masła
- pół tabliczki gorzkiej czekolady
Masło rozpuszczamy z czekoladą, herbatniki rozkruszamy (można w blenderze albo po prostu wrzucić do woreczka i rozprawić się z nimi wałkiem). Rozkruszone herbatniki mieszamy z rozpuszczonym masłem i czekoladą, powstałą masę wykładamy na tortownicę albo formę do tarty, wylepiając nią spód i boki. Wstawiamy do lodówki, żeby stwardniała.

2. Masa wiśniowa:
- ok. 300g wiśni
- cukier (ilość wg uznania)
- płaska łyżka mąki ziemniaczanej
Wiśnie wydrylować, wrzucić do rondelka razem z sokiem pozostałym z drylowania, wlać wodę (wystarczy trochę, wiśnie nie muszą być przykryte), zagotować. Po zagotowaniu wsypujemy cukier (na tę ilość wystarczy kilka łyżek, ale proponuję spróbować i samemu stwierdzić, czy masa jest dla nas wystarczająco słodka) i gotujemy aż wiśnie będą mięciutkie i odparuje większość wody. Jak ktoś chce, to można rozdrobnić wiśnie widelcem, ale nie jest to konieczne. Odlewamy z wiśni pozostały płyn, rozrabiamy w nim łyżkę mąki ziemniaczanej i wlewamy z powrotem, jak tylko zgęstnieje, wyłączamy i studzimy.

Zamiast masy można użyć gotowych owoców w żelu albo konfitury.

3. Bita śmietana:
- 200g (mały kubeczek) śmietany kremówki
- śmietan-fix - opcjonalnie (nie mylić ze Śnieżką!)
- cukier puder (ilość wg uznania)
Schłodzoną kremówkę ubijamy ze śmietan-fixem i cukrem pudrem (ilość cukru również dostosowujemy do własnego smaku).

4. Na stwardniały spód wykładamy ostudzoną masę z wiśni, a na wierzch bitą śmietanę, można posypać z wierzchu kakaem. Spód i wiśnie można też przygotować dzień wcześniej, a śmietanę dopiero na końcu, najlepiej tuż przed podaniem. Ja osobiście wolę jak wiśnie są bardziej kwaśne, dobrze się wtedy komponują ze słodkim spodem i śmietaną.

Smacznego!
 
Ostatnia edycja:
Do góry