reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak wprowadzić jajo niemowlęciu, które nie siedzi

A co to daje? Dziecka w zaden sposób nie powinno się karmić na pół leżąco. Jak dziecko nie siedzi to nie ma różnicy jak rozszerzasz dietę czy przez blw czy papki i tak nie powinnaś tego robić
Jeśli dziecko prócz tego stabilnego siedzenia przejawia wszystkie oznaki gotowości, to czemu mam mu odmawiać? Nie pytam Was o to co powinnam, a czego nie, bo to moja decyzja jako matki i konsultowana z pediatrą, po części też z fizjo. A jeśli jeszcze długo nie będzie siedzieć to co? Dziecko koleżanki do 9 miesiąca nie miało stabilnego siadu, ale wtedy już było rehabilitowane. Są różne sytuacje i proszę, nie oceniajcie tego.

Post jest o jaju, nie o siadaniu.
 
reklama
Jeśli dziecko prócz tego stabilnego siedzenia przejawia wszystkie oznaki gotowości, to czemu mam mu odmawiać? Nie pytam Was o to co powinnam, a czego nie, bo to moja decyzja jako matki i konsultowana z pediatrą, po części też z fizjo. A jeśli jeszcze długo nie będzie siedzieć to co? Dziecko koleżanki do 9 miesiąca nie miało stabilnego siadu, ale wtedy już było rehabilitowane. Są różne sytuacje i proszę, nie oceniajcie tego.

Post jest o jaju, nie o siadaniu.

A widzisz, żebym ja cytowała Ciebie? Bo ja nie xD
 
Co do siadu: synek usiadł sam jak miał 9,5 miesiąca. Nigdy nie karmiłam na półleżąco. Najpierw na kolanach, jak sobie lepiej radził to w krzesełku. Trochę go obkładałam ręcznikiem, bo mało podparcia miał. Jadł kawałki.
Córce dietę rozszerzam od miesiąca. Dostaje w krzesełku, obłożona ręcznikiem, albo na kolanach. Jak mam jakieś placki/gofry/muffinki, które też jej mogę podać, to dostaje w wózku (na dworze), albo sobie memla jak leży na brzuszku, a obok niej braciszek je. Bujaczka leżaczka nawet nie mam. Chciałabym jej dawać łyżeczką, ale tak ucieka głową, że nic nie zjada. Jak dostaje do rączki to je 🤦‍♀️
 
Co do siadu: synek usiadł sam jak miał 9,5 miesiąca. Nigdy nie karmiłam na półleżąco. Najpierw na kolanach, jak sobie lepiej radził to w krzesełku. Trochę go obkładałam ręcznikiem, bo mało podparcia miał. Jadł kawałki.
Córce dietę rozszerzam od miesiąca. Dostaje w krzesełku, obłożona ręcznikiem, albo na kolanach. Jak mam jakieś placki/gofry/muffinki, które też jej mogę podać, to dostaje w wózku (na dworze), albo sobie memla jak leży na brzuszku, a obok niej braciszek je. Bujaczka leżaczka nawet nie mam. Chciałabym jej dawać łyżeczką, ale tak ucieka głową, że nic nie zjada. Jak dostaje do rączki to je 🤦‍♀️
No właśnie jak Wasze historie mówią z tym siadem może jeszcze się rozwlekać. A w jaki sposób obkładasz ręcznikiem jeśli mogę zapytać? Może zastosujemy i to coś pomoże... Fajnie, że już od razu córka Ci zjada kawałki, od razu wkraczacie w BLW 😊 My ten etap zostawiamy na później.
 
No właśnie jak Wasze historie mówią z tym siadem może jeszcze się rozwlekać. A w jaki sposób obkładasz ręcznikiem jeśli mogę zapytać? Może zastosujemy i to coś pomoże... Fajnie, że już od razu córka Ci zjada kawałki, od razu wkraczacie w BLW 😊 My ten etap zostawiamy na później.
Właśnie ja bym wolała łyżeczką karmić, bo jest bardzo brudno przy tych kawałkach 🤦‍♀️ Przy jednym dziecku miałam czas sprzątać, a przy dwójce maluchów w domu średnio.
Wkładam do krzesełka do karmienia i po bokach daję ręczniki, żeby nie musiała się rączkami podtrzymywać. Podobno są spechalne poduszki dla nie siedzących dzieci właśnie do tego celu, ale jakoś nigdy nie kupiłam.
 
Do góry