reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przepisy na różne pyszności

reklama
Ooo, to dzięki za przetestowanie, zrobię w najbliższym czasie.

Mąż nie jest owocożerny, więc ciasta z truskawkami mogę robić tylko jak mamy gości (inaczej musiałabym sama wciągnąć całe:-)), a takie oponki to będą w sam raz dla niego. Tylko może z połowy zrobię?
 
takie oponki to tez moje dziecistwo

u nas mama wycinala kolka a potem te dziurki jeszcze kieliszkiem i te male tez piekla i wychodzily takie paczoszki i wkladala je po upieczeniu na dziurke i tez to fajnie wygladalo

o tak jak tu
140279_oponki-z-serem_0_2.jpg
 
Sałatka ;-)

pieczarki ok.300g
jajka 6
kukurydza (opcjonalnie)
ser żółty 250g
wędzona szynka z indyka 250g
zielona pietruszka
majonez + jogurt nat.
sól i biały pieprz

Pieczarki myjemy, lekko obgotowujemy, kroimy w dość duże kawałki. Wędlinę kroimy w kostkę.
Ugotowane jajka kroimy w dość duże kawałki, ser trzemy na grubych oczkach.
Wszystko mieszamy, dodajemy kukurydze, pietruszkę, majonez z jogurtem, doprawiamy.

Można też dodać z 250 - 300g ugotowanego makaronu.
 
ja też zrobiłam oponki z przepisu Karoli,właśnie się nimi zajadam :tak:
Jedyne co moge dodać,to :
-0,5kg mąki to stanowczo za mało:tak: do wyrobienia ciasta i podsypywania poszło mi ponad 800g
-0,5 szklanki cukru to również za mało.. ja nie czuję w ogóle,że są słodkie :-) następnym razem dodam przynajmniej o połowę więcej ;-).

Wyszło mi 40oponek i drugie tyle kuleczek .. :-)
 
moje dzisiejsze oponki.. oczywiście w czasie wkładania do gara z olejem sparzyłam palec wskazujący..

DSC_0004.jpg DSC_0001.jpg DSC_0002.jpg

zgadza się .. 0,5kg mąki to za mało.. dla mnie cukru w sam raz bo my za słodko nie lubimy
mój małż to michę przed siebie postawił i wciągał..

aaaa zostały 4 białka.. zaraz spróbuję zrobić z nich bezy
 
laski podziwiam Was z tymi oponkami, ja mimo ze mam ślinotok na ich widok nie moge sie przemóc do smażenia na głebokim oleju, na samą myśl o wietrzeniu 2 dni i tym zapach u mi sie odechciewa :-( moze któraś mi podeśle na prokocim w KRK? :-D
zamieszczam przepis na fasolkę po bretońsku - 3 litry:
1. połowa żeberek (tego paska żeberkowego) wędzonych (chodzi o wędzonkę, ale ogonówka za tłusta)
2. 3 średnie marchewki, mała pietruszka i ćwiartka średniego selera, mała cebula
3. 4 łyżeczki przecieru pomidorowego
4. mała laska kiełbasy koniecznie wiejskiej (moze być sucha)
5. przyprawy: majeranek, tymianek, sól, magi, pieprz (lub papryka ostra)
6. fasola z puszki (ok 1/2kg samej fasoli - bez zalewy) - 2 puszki po 400g
Do garnka z 3l letniej wody wkładamy połowę żeberka, wsypujemy majeranek, tymianek, sól i pieprz - gotujemy min. godzinę. Odcedzamy wywar, tak żeby ewentualne kostki z żeberek, majeranek itd były odsączone. Do gotowego wywaru dodajemy marchewki, pietruszkę i seler, które wcześniej ścieramy na tartce. Gotujemy kolejne 30min. Między czasie obieramy żeberka, mięso bedzie dodane do potrawy. Podsmażamy delikatnie kiełbaskę i dusimy cebulkę. Do wywaru dodajemy koncentrat, cały czas mieszając dodajemy mięso z żeberek (drobno pokrojone), kiełbaskę i cebulę. Można zagęścić mąką (ja użyłam skrobii kukurydzianej). Na końcu na ostatnie 3-5min wrzucamy odsączoną i przelaną wodą fasolę z puszki. Ważne zeby nie dłużej gotować, bo fasolka puszkowa jest juz miękka i gotowa do podania.
 
reklama
Do góry