reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem z zasypianiem u 2 miesięcznego dziecka

Wydaje mi się, że potrzebuje bliskości i w Twoich ramionach czuje się najbezpieczniej. Przechodziłam to samo. Mój syn też cały czas musiał być na rękach bo inaczej był płacz. W łóżeczku spać też nie chciał. Jak zasnął na rękach, to przekładałam go do łóżeczka z tym, że po 15 minutach zaczynał płakać. W końcu dla swojej i jego wygody zaczął spać ze mną i mężem w łóżku. Żeby iść na szybki prysznic czy zrobić obiad jak byłam sama z dzieckiem, kładłam swoją bluzkę obok syna żeby czuł mój zapach i na jakiś czas miałam spokój. W końcu kupiliśmy misia szumisia i to był strzał w 10
I teraz śpi sam z tym szumisiem? A ile miał synek? U nas na początku zadziałał ten szum i chyba 2 razy odłożony domwozka zasnął sam ziemi tak się wybudza o co chwila
 
reklama
Witaj Cookies 😏 kopalnio wiedzy 😏 Też myślałam że to może skok ale trwa to dość długo bo od ponad dwóch tygodni tak z nim mam. Niektórzy mówią włącznie z pediatra że się już przyzwyczaił do noszenia mi kołysania i nic z tym nie zrobię teraz! Próbowałam wszystkiego chyba mam szumisia, włączałam suszarkę na YouTube.dawalam pieluszkę . Głaskałam tuliłam poklepywalam brałam na swoje łóżko i nic wszystko jest niedobre i wpada w histerie. Muszę wtedy go brać na ręce i kołysać mocno wtedy się uspokoi i po jakimś czasie zaśnie ale jak znów odkładam to otwiera oczy i na nowo płacze aż w końcu pada że zmęczenia ale to potrafi trwać nawet i 2 godziny. Czy tak malutkie dziecko mogło już się przyzwyczaić ? Czy to minie kiedyś? Kocham go nad życie i dziękuję Bogu że Go mam( Cookies zna moja historie)i mogę tulić i kołysać ale nie 24 godziny na dobę bo mam też starszą córkę która mnie teraz też bardziej potrzebuje i czuję się zaniedbana!
Wg mnie nie da się przyzwyczaić dziecka do noszenia i kołysania, bo było kołysane od samego początku w brzuchu matki
 
Ostatnia edycja:
No właśnie mój synek był kołysany tylko 20 pierwszych tygodni bo resztę ciąży musiałam leżeć bo miałam zagrożenie przedwczesnym porodem więc może on teraz chce to nadrobić 😃
 
I teraz śpi sam z tym szumisiem? A ile miał synek? U nas na początku zadziałał ten szum i chyba 2 razy odłożony domwozka zasnął sam ziemi tak się wybudza o co chwila
Teraz synek ma prawie dwa lata. Szumiś już nie jest potrzebny, a spał z nim od ok 3 miesiąca jakoś do roku. Po ok 2 miesiącach używania szumisia synek potrzebował go już tylko do zaśnięcia, bo bez szumu miał problem żeby zasnąć i po tym jak zasypiał, szumiś grał jeszcze przez ok 20 minut aczkolwiek zdarzały się noce gdzie musiał grać prawie całą noc
 
Teraz synek ma prawie dwa lata. Szumiś już nie jest potrzebny, a spał z nim od ok 3 miesiąca jakoś do roku. Po ok 2 miesiącach używania szumisia synek potrzebował go już tylko do zaśnięcia, bo bez szumu miał problem żeby zasnąć i po tym jak zasypiał, szumiś grał jeszcze przez ok 20 minut aczkolwiek zdarzały się noce gdzie musiał grać prawie całą noc
No niestety u nas już tą metodą nie działa.oporny jest na wszystko! Oby to minęło.
 
No właśnie mój synek był kołysany tylko 20 pierwszych tygodni bo resztę ciąży musiałam leżeć bo miałam zagrożenie przedwczesnym porodem więc może on teraz chce to nadrobić 😃
Jak dla mnie po prostu potrzebuje bliskości. Za jakiś czas powinno być lepiej. Mój syn do ok 6 miesiąca cały czas chciał być na rękach. Jak już zaczął ładnie podnosić główkę i przekręcał się na boki to mu przeszło i wolał sam zajmować się sobą 🙂
 
Witaj Cookies 😏 kopalnio wiedzy 😏 Też myślałam że to może skok ale trwa to dość długo bo od ponad dwóch tygodni tak z nim mam. Niektórzy mówią włącznie z pediatra że się już przyzwyczaił do noszenia mi kołysania i nic z tym nie zrobię teraz! Próbowałam wszystkiego chyba mam szumisia, włączałam suszarkę na YouTube.dawalam pieluszkę . Głaskałam tuliłam poklepywalam brałam na swoje łóżko i nic wszystko jest niedobre i wpada w histerie. Muszę wtedy go brać na ręce i kołysać mocno wtedy się uspokoi i po jakimś czasie zaśnie ale jak znów odkładam to otwiera oczy i na nowo płacze aż w końcu pada że zmęczenia ale to potrafi trwać nawet i 2 godziny. Czy tak malutkie dziecko mogło już się przyzwyczaić ? Czy to minie kiedyś? Kocham go nad życie i dziękuję Bogu że Go mam( Cookies zna moja historie)i mogę tulić i kołysać ale nie 24 godziny na dobę bo mam też starszą córkę która mnie teraz też bardziej potrzebuje i czuję się zaniedbana!
A jak wagowo? Mój mały urodził się z podobna wagą i miał problemy ze wzdęciami. Wtedy jeden z lekarzy powiedział mi, "nabierze masy to będzie miał siłę puszczać baki i minie". I faktycznie tak było. Młody nabrał masy i minęło.
Poczytaj o 4 trymestrze. Dzieci wówczas czują silna potrzebę bliskości i oswajają się że światem zewnętrznym. Może pomocna byłaby tu chusta. Miałabyś wolne ręce i mogłabyś poświęcić czas córce. Niestety czasem trafiają się egzemplarze nie odkładane przez jakiś czas.
 
No właśnie mój synek był kołysany tylko 20 pierwszych tygodni bo resztę ciąży musiałam leżeć bo miałam zagrożenie przedwczesnym porodem więc może on teraz chce to nadrobić [emoji2]
Moze sprobuj spowijac [emoji4] pozniej delikatnie ukołysac i odlozyc do lozeczka... ? moje dzieci bardzo to lubily, lepiej spaly.
 
Dziecko potrzebuje bliskości, nos, to przejdzie, miałam tak samo, teraz 9 mz skończone, śpi albo w wózku, albo po butli zasypia sama
 
reklama
Moje dziewczynki tez same nie zasypiają. Muszą być bujane. Jak zawsze je uspiam włączam zamieć śnieżna na YouTube rozgłoszona na cały głos aby do okola nie słyszały innych dźwięków, np gdy zostawiałam je w łóżeczku i zaskrzypiała podłoga to już była pobudka. A przy tym szumie śpią bo inne dźwięki są zagłuszane. Zazwyczaj jest tak że jedna bujam w kołysce a druga na rękach przy butli zasypia lub ją przytulam do siebie w rozku i śpi. Tą w kołysce zostawiam a ta z rąk odstawiam do łóżeczka w tym rozku i utulam na szcisk. Bo jaka poczuje jakiś luz na początku gdy nie ma mocnego snu to się budzi. Oczywiście pieluszka tetrowa przy policzku później ją zabieram. Jeśli chodzi o noce usypianie to zawsze tak samo o godz 19 zaczynamy kąpiel po kąpieli jedzonko chwilą bujania i śpią tylko szum musi być. Jak już zasna to wychodzimy z pokoju i wchodzimy po jakimś czasie wyłączyć szum. Śpią prawie całą noc budzą się raz tylko na butle i dalej śpią.Mozs po prostu musi sobie wypracować jakiś schemat spania bądź cierpilwa. Maja 4 miesiące. Jeśli chodzi o wózek to też jest problem. Postaraj się na początku do odłożenia do wózka zająć czymś u mnie pomaga piszcząca zabawka oraz jazda wózkiem po kamienaich chwilą i odlatują. Też nie chciałam bujac jednak nie ma innego sposobu na ich sen. 🙂Tylko przy dwójce jest jest dwa razy więcej roboty z tym 🙂
 
Do góry