reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

kurcze czy wszytkie dzeciaczki sa juz takie wygadane? czy tylko my troszke w tyle? Amelka dalej jesli juz wiecej po angielsku, ale i tak w ogole mam wrazenie, ze jakos sie nie garnie, nie ma ochoty powtarzac itp to tez nie naciskam....
 
reklama
katrenki mój wygadany nie jest ale nauczył się mowić AMELKA!!!!! poezja jak to słyszę
a z wyrazów to tak
mama,tata,baba,dada,papa,brum,bum,tam,nie,tak,tu,to

para-koparka
palka-pralka
ba-kosz na śmieci
kaka-kaczka
kakak-krecik z bajki
adan-Adam
da-daj
agoek-Igorek
mala-mała
diła-duża
palak-lampa
banan smiesznie też mówi


na razie tyle pamietam
 
Katrenki mój też nie chce mówić. Jak ma dobry dzień to powtarza a tak ani ani. Wygodnie mu tak jak jest czyli pokazywanie co chce albo po swojemu.Wszystko rozumiem a i on rozumie.Chyba mu to wystarcza.Nie mogę się doczekać kiedy w końcu zacznie trajkotać.
 
Z wczorajszych nowości Gośka sama z siebie do taty zasadziła tekst : "trzeba czekać mamy";-) , poszłyśmy z Hanką do wc w hipermarkecie. Wieczorem tłumaczyła mi " Nie płakałam" i coś po swojemu.
U pani doktor , wczoraj polecieliśmy z wynikami Hanki i od razu zbadać Gośkę, ale o tym w innym dziale, Gonia postanowiła obnażyć swoją klatę, a niech pani doktor ją zbada a co.. pokazała ślicznie gardełko, także sama już wie, że trzeba.;-)
 
Haniuś też nie chce zbytnio gadać...
Mama, tata, dzidzi, co to?, nionio, amam, lala, tak, nie itp.
A takto wszystko na migi pokazuje. Ja rozumiem ją doskonale :)
A ona mnie jeszcze lepiej... każde polecenie zrozumie i porafi je zrobic :)
więc z mówieniem to pewnie kwestia czasu .
 
Myślę że naciskać nie można, ale powtarzać samemu wyrazy już tak. A nauczyła mnie tego....siostrzenica A. Po prostu powtarzała co jakiś czas określony wyraz, Asia się osłuchała i zaczynała go wymawiać. Tak samo jak uparcie uczyła ją która nóżka jest lewa i która prawa i są efekty.

Ale każde dziecko ma swój czas. Młoda nie nawija jak Miłek i Julia w jej wieku, ale nawija. A z kolei jej miesiąc starszy kuzyn nie mówi nic i to też jest norma.
 
Jaśko też dość dużo mówi i powtarza każde słowo jakie usłyszy. Nie będę wymieniać, bo nie pamietam wszystkiego. Ae tak jak Agrafka nie mogła rozszyfrować konziol tak u nas powstało słowo "klaki"okazuje się ze jest to traktor, a na cicocie Bogusie mówi "ciocia Dzibaba" czemu tak hmmm to ylko ta mała Jaśkowa głowa wie.
 
reklama
u nas tez sie ruszyło :) powtarza ale niewyraźnie ale ostatnio do słownika Olinkwego doszedł Kocyk oraz tatuś, a potem Juruś (wujek Jurek), na sąsiadkę Sylwię 17 letnią ktorą uwielbia mowi "Siasia" i nie wiem czy to dlatego ze Sylwia czy ciocia :) ostatnio jeszcze kółko i hitem jest wszystko na ś,ść, ostatnio jeść, dość, tatuś, mamufchś :) ruszyło się nie wiadomo kiedy :)
 
Do góry