reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród SN czy CC?

Rodziłam w Olsztynie i tam poród rodzinny był darmowy, dla mnie trocha śmieszna ta opłata jest, ponieważ mąż dużo pomaga, ale na szczęście opłaty nie są jakieś kosmiczne, wiem, że w Gdańsku płaci się 100 zł, a co do ubrania ochronnego, u nas obowiązywał fartuszek ochronny :)

Poprawka:cool2: w Gdańsku poródrodzinny jest bezpłatny. Opłata ta jest po prostu niezgodna z prawem, a te karteczki "cegielke prosze wplacic" niby dobrowolnie..ale tak naprawde placicl kazdy bo glupio bylo nie..w kazdym razie po prostescie pacjentek wycofali jakiekolwiek oplaty. Na pewno w szpitalu Klinicznym.
 
reklama
U mnie w Zabrzu jest za darmo. Teraz jest zakaz odwiedzin ale do porodów puszczaja i puszczali cały czas. Mąż musi mieć ubranko na przebranie. Mam nadzieje że do naszych porodów nic sie nie zmieni i dalej mimo pewnego kolejnego nalotu grypy będzie mógł być ze mna..:tak:
 
Mój M sobie nie wyobraża żeby w takiej chwili go przy mnie nie było,cieszę się że ma takie podejście bo często faceci się boją takich akcji ale on na szczęście nie...powiedział żeby sobie nie wybaczył gdyby go narodziny syna omineły:tak:dziwi mnie to że niektóre z was nie chcą żeby mąz patrzył cytuje " jak z was wszystko wycieka" przecież on będzie obok a nie z głową w waszym kroczu,zreszta jak się nie wstydziłyście rozebrać i iśc z mężem do łóżka to czego się teraz wstydzić ( chyba że niektóre to po ciemku robią) przecież to naturalna rzecz ze cos tam zawsze wypłynie,po to też się lawatywe robi zeby jakaś grubsza akcja nie wyszła w trakcie:tak::tak::-) ale oczywiście jak którejs mąz nie chce to jas nie namawiam,na siłę to niema co:tak:
 
My ustaliliśmy,że jak się uda to mąż będzie przy porodzie.Co i rusz mu mówię,że nie musi jak nie chce i nawet w trakcie może wyjść...bo jakoś entuzjazmu w nim na myśl o porodzie nie widzę..:sorry2:Tyle,że też nie mówi,że nie chce.Chyba trochę się boi i stara się o tym nie myśleć.
 
jak wcześniej któraś pisała ja mojemu też puszczałam filmy z porodu i normalnie szok przeżyłam bo on oglądał z zaciekawieniem a ja się krzywiłam i oczy zakrywałam...he he :tak::-)
 
u mnie też poród rodzinny jest za darmo:tak:
i na pewno M bedzie ze mna, zwłaszcza że w szpitalu którym chcę rodzić preferuja poród aktywny, więc na pewno będzie mi pomocny, a zreszta jest lekarzem i to zawsze jakos tak bezpieczniej i w ogóle, nie wyobrażam sobie by go nie było
 
My ustaliliśmy,że jak się uda to mąż będzie przy porodzie.Co i rusz mu mówię,że nie musi jak nie chce i nawet w trakcie może wyjść...bo jakoś entuzjazmu w nim na myśl o porodzie nie widzę..:sorry2:Tyle,że też nie mówi,że nie chce.Chyba trochę się boi i stara się o tym nie myśleć.


Myślę że każdy przyszły tatuś się boi,i niema w tym nic dziwnego...mój cioteczny brat jak widzi krew albo kupę to zaraz wymiotuje:tak: ha ha a jego zona 3 miesiace temu rodziła i był twardy,ponoć stał przy niej cały czas (blado-zielony) na twarzy ale był...tylko pepowiny nie przecioł ( to już by było chyba za duzo jak dla niego), mój stwierdził że jak brat to przeżył to on tym bardziej...:tak:
 
reklama
Mój mężulek narazie dzielnie chce uczestniczyć w porodzie. Ale znam jego charakter i on bedzie gorzej znosił poród niż ja ale niech wie jaki to ciężar i ból:sorry2: U mnie w szpitalu poród rodzinny kosztuje 500zł ale polega na tym ze ma sie pojedyncza sale ale na ogolnej porodowce tez moze mąż uczestniczyc tylko ze rodzą 3 kobiety oddzielone parawanami...i zobaczymy - pojedyncza sala nie jest dla nas piorytetem jedynie obecnosc meża a 5 stówek droga nie chodzi. Znieczulenie jest za free
 
Do góry