reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród SN czy CC?

kasia to zalezy jaką masz wadę.Bo jesli przychodzi dziewczyna z astygmatyzmem albo zezem ze wskazaniai do cc to raczej jej go nie uznają.Ja mam wskasania z powodu zwyrodnienia siatkówki i wiem,ze tylko z powodu zwyrodnien siatkówki mozna dostać wskazania do cc.
 
reklama
kasia to zalezy jaką masz wadę.Bo jesli przychodzi dziewczyna z astygmatyzmem albo zezem ze wskazaniai do cc to raczej jej go nie uznają.Ja mam wskasania z powodu zwyrodnienia siatkówki i wiem,ze tylko z powodu zwyrodnien siatkówki mozna dostać wskazania do cc.

Ja tak samo. Znaczy rozwarstwia mi się siatkówka w jedym oku, a na drugie praktycznie nic nie widzę i też mam od okulistki wskazanie do cc. Tylko się zastanawiam, czy musze mieć osobne zaświadczenia, czy może być wpis od okulisty w karcie ciąży???? Ktoś coś wie na ten temat?
 
Mnie też czeka wizyta u okulisty w grudniu. Muszę mieć zaświadczenie że mogę rodzic SN. No i kardiolog też ma mi takie dać bo jestem ostatnio stała pacjentką. W czwartek jade do lekarza na odczytanie Holtera EKG. Troche mam stracha czy coś tam nie wyszło. Zobaczymy. Ja bym chciała urodzić SN ale połoźne w przychodni mi powiedziały że musimy się pomierzyć i zobaczyć jak tam wygląda sprzężna. Jak będzie mało to nie będzie ciekawie i będzie mnie czekał zabieg operacyjny. A ja się boje takich ingerencji. Widziałam cesarke od strony „personelu” i nie wiem czy chce to przeżywać. Ja wole już rodzić naturalnie hehe
 
a czy poród rodzinny trzeba zgłaszać jakoś wcześniej do szpitala w którym będę rodzić? Czy normalnie zabiorą mnie na porodówkę i mój M będzie mógł wejść ze mną? :-)
 
my nie zglaszalismy checi porodu rodzinnego - po prostu jakj przyjechalismy to powiedzielismy, M sie przebral, uiscil oplate (u nas 200zl bylo 3 lata temu) i tyle. Ale moze jednak lepiej spytaj w swoi mszpitalu.

U nas w grudniu rodzinnych nie bylo (w zwiazaku z grypa) - teraz juz wznowili, ale ponoc na przelom lutego/marca ma byc drugi rzut grypy wiec nie wiadomo tak naprawde czy sie uda...

Tak czy siak ciesze sie ze rodzilam z M - mialam tez wprawdzie "swoja" polozna wiec nie moge powiedziec, ze bylam calkiem sama, ale jakis taki komfort psychiczny czulam przy nim :tak:
 
Ja jeśli we wtorek lekarz nie wykluczy porodu s.n. to urodzę tylko przy M. !!:-):-)
I dzięki za odpowiedź, we wtorek wszystkiego się dowiem :).
Kurde i myślałam że pokrywa się opłaty tylko za założenie przez Tatę tych wszystkich ubrań ochronnych i że to będą dosłownie jakieś tam grosze a tu taka kasa :D
 
moj M nie mial ubrania ochronnego - przyniosl czysciutka koszulke i spodenki (wyprasowane!) i nowe sandaly nawet mial :-D
Rodzilam pod koniec maja i bylo juz dosyc goraco wiec przynajmnej sie nie zgrzal w tym szpitalnym kitlu.
Warto spytac czy M mzoe meic wlasne swiezo uprane ubranie

Aha - co do kosztow to mysle ze wszystk ozalezy od szpitala - w niektorych pewnie porody rodiznne sa bezplatne - albo sie wczensiej dowiedz, albo miejcie kase przy sobie na wszelki wypadek.
 
reklama
moj M nie mial ubrania ochronnego - przyniosl czysciutka koszulke i spodenki (wyprasowane!) i nowe sandaly nawet mial :-D
Rodzilam pod koniec maja i bylo juz dosyc goraco wiec przynajmnej sie nie zgrzal w tym szpitalnym kitlu.
Warto spytac czy M mzoe meic wlasne swiezo uprane ubranie

Aha - co do kosztow to mysle ze wszystk ozalezy od szpitala - w niektorych pewnie porody rodiznne sa bezplatne - albo sie wczensiej dowiedz, albo miejcie kase przy sobie na wszelki wypadek.

Rodziłam w Olsztynie i tam poród rodzinny był darmowy, dla mnie trocha śmieszna ta opłata jest, ponieważ mąż dużo pomaga, ale na szczęście opłaty nie są jakieś kosmiczne, wiem, że w Gdańsku płaci się 100 zł, a co do ubrania ochronnego, u nas obowiązywał fartuszek ochronny :)
 
Do góry