reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PORÓD - czy i czego się boicie??!!!

ja nigdy nie mialam obaw czy se poradze po porodzie samo wszystko przyszlo sama przewijala bez zadnych instrukcji sama przebralam w moje ubranka ... teraz zastanawiam sie jak to bedzie z 2 dzieci a obawiam sie porodu przez to ze pierwszy porod mialam wywolywany i przez to byl okropnie bolesny...ale czuje ze pojdzie szybko i latwiej niz przy pierwszym porodzie...

ponoć w wiekszosci 2 poród łatwiejszy....a wiec zobaczymy....a z tym nie radzeniem sobie to chyba działanie chormonów...:tak:
 
reklama
A ja sie boje ze beda uzywac tych okropnych kleszczy do wyciagniecia malenstwa albo naciecia oj jak sobie pomysle to ciarki pokregoslupie mi ida
no właśnie też najbardziej mnie przeraża to nacinanie, brzmi średniowiecznie, :szok:wolałabym tego uniknąć.... :eek: rozumiem że to potem zszywają ze znieczuleniem jakimś????

na razie robię codziennie ćwiczenia na mięśnie krocza ;) podobno często pomaga to uniknąć nacinania.
 
no właśnie też najbardziej mnie przeraża to nacinanie, brzmi średniowiecznie, :szok:wolałabym tego uniknąć.... :eek: rozumiem że to potem zszywają ze znieczuleniem jakimś????

na razie robię codziennie ćwiczenia na mięśnie krocza ;) podobno często pomaga to uniknąć nacinania.

e tam w sredniowieczu to chyba nie nacinali i wtedy jak samo pekało tooo dopiero jest bo wtedy nie masz znieczulenia jak ci samo peknie i malo znam przypadkow gdzie nie nacinają bo po 1 to ułatwia dziecku przyjscie na swiat...poza tym jakby ci pekło to jest bolesne i rana ochydna gorzej sie goi i boli.....dlatego teraz nacinaja...zszywanie nic nie boli....dziwne uczucie to jest ale nie boli....znieczuelnie masz w chwili naciecia krocza ;) i to jest po to zeby było ci łatwiej a nie zebys sie meczyła :tak:
 
no właśnie też najbardziej mnie przeraża to nacinanie, brzmi średniowiecznie, :szok:wolałabym tego uniknąć.... :eek: rozumiem że to potem zszywają ze znieczuleniem jakimś????

na razie robię codziennie ćwiczenia na mięśnie krocza ;) podobno często pomaga to uniknąć nacinania.

Ja identycznie robie te cwiczenia zeby uniknac naciecia, nawet kupilam sobie specjalne urzadzenie do tego Myself sie nazywa(uzywaja go przy nietrzymaniu moczu ale dziala wzmacniajaco na krocze wiec na jedno wychodzi)

Myself Digital Pelvic Floor Trainer: Myself, Kegel exerciser, pelvic floor training.

A tak wogole statystyki naciecia podczas porodu sa przerazajaca i wcale nie na calym swiecie takie same , ponizej przerazajacy artykul oraz zrodlo -

Rutynowe nacięcie krocza to niepotrzebne cierpienie wielu tysięcy kobiet. Jeśli przyjąć, że uzasadnione nacięcie występuje tylko w 20% przypadków (zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia), to w Polsce niepotrzebnie okaleczanych jest ok. 160 tys kobiet rocznie. Konsekwencje nacięcia krocza odczuwalne mogą być przez wiele lat, i obniżają jakość życia. Są to: trudności we współżyciu seksualnym, bolesne i odczuwalne przez wiele lat po porodzie blizny i zgrubienia w pochwie. Dla wielu kobiet nacięcie krocza to poważna ingerencja w najbardziej intymną sferę. Ponadto, w większości przypadków, zabieg ten wykonywany jest bez uprzedzenia i pytania o zgodę.
Polska z 80% porodów drogami natury z nacięciem jest w niechlubnej czołówce, jeśli chodzi o częstość stosowania nacięcia krocza, pomimo tego, że szkodliwość tej procedury została udowodniona ponad wszelką wątpliwość. W innych krajach, gdzie postawiono sobie za cel zmniejszenie liczby nacięć i stosowanie w praktyce położniczej wyników badań naukowych, odsetki porodów z nacięciem krocza są dużo niższe – np. w Wielkiej Brytanii 14%, Holandii – 28%, Nowej Zelandii 13%, Austrii – od 20 do 30%.
Nikt nie zadaje sobie pytania, jakie koszty wynikają z tak ogromnej liczby niepotrzebnie wykonanych zabiegów i leczenia ich powikłań.

Kampania: Nie daj się naciąć!Artykuł działuInformacje-Raporty
 
KalaKRK co Ty piszesz o znieczuleniu przy nacinaniu,na żywca to robią,eh złe określenie;-) na skurczu nacinają i nie boli;-)

Ja jeszcze nie zaczęłam się bać porodu,ale jak pomyśle o moim skierowaniu do szpitala które czeka na mnie w półce to ciut się boję,oby ruszyło coś,bo będę miała wywoływany poród.
Co do obaw o to czy sobie poradzę,to troszeczkę ich jest.Musiałam kupić termometr do wanienki bo bym poparzyła dziecko na pewno,nie umiem na metodę "łokieć" sama uwielbiam ciepłe kąpiele i dla mnie gorąca woda jest odpowiednia,a wiadomo dzidzi by taka temperatura nie odpowiadała.Karmienie sądzę,że łatwo pójdzie,wstawać w nocy też mogę nawet po 10 razy :-D pielęgnacja-szybko wejdzie się w wprawę :-)
Tylko to wprowadzanie potem innych produktów niż mleko to już czarna magia dla mnie,zielona jestem...ale moze instynkt zadziała.Tak samo jak odczytywanie pragnień malucha :-)
 
Ostatnia edycja:
KalaKRK co Ty piszesz o znieczuleniu przy nacinaniu,na żywca to robią,eh złe określenie;-) na skurczu nacinają i nie boli;-)

Ja jeszcze nie zaczęłam się bać porodu,ale jak pomyśle o moim skierowaniu do szpitala które czeka na mnie w półce to ciut się boję,oby ruszyło coś,bo będę miała wywoływany poród.
Co do obaw o to czy sobie poradzę,to troszeczkę ich jest.Musiałam kupić termometr do wanienki bo bym poparzyła dziecko na pewno,nie umiem na metodę "łokieć" sama uwielbiam ciepłe kąpiele i dla mnie gorąca woda jest odpowiednia,a wiadomo dzidzi by taka temperatura nie odpowiadała.Karmienie sądzę,że łatwo pójdzie,wstawać w nocy też mogę nawet po 10 razy :-D pielęgnacja-szybko wejdzie się w wprawę :-)
Tylko to wprowadzanie potem innych produktów niż mleko to już czarna magia dla mnie,zielona jestem...ale moze instynkt zadziała.Tak samo jak odczytywanie pragnień malucha :-)

JA PAMIETAM ZE MI PODALI ZNIECZULENIE..NIE W KAZDYM SZPITALU TO ROBIĄ ALE JA WIDZIALAM PZRECIEZ CO ROBI LEKARZ ;) W SZPITALU KTORYM JA RODZIŁAM DAJĄ TAKIE ZNIECZULENIE OD KILKU DOBRYCH LAT....KAZDY SZPITAL INACZEJ....W MOIM BYŁYM I PRZYSZŁYM SZPITALU JEST TAKIE PODAWANE....:tak:
KOLEZANKA W INNYM RODZIŁA I NIE MIAŁA TAKIEJ PRZYJEMNOSCI
 
ja miałam cc, wiedziałam ze będę mieć przez wzgląd na ułożenie pośladkowe. Możecie nie wierzyć ale ja się niczego nie bałam , ani bólu , ani ze mi blizna pozostanie, tylko tego że po ustąpieniu znieczulenia nie poczuje nóg:confused: Bardzo się cieszyłam że cc bo naturalnego bym nie chciała, bałabym się tego widoku po porodzie między moimi nogami. Po cięciu prędko bo w 7 dni do siebie doszłam na tyle żeby na 2x3 h spacery dziennie chodzić, jak będę kiedys miała drugie dzieciątko mieć to też wybiorę cc.
 
czesc wszystkim ;]

dzisiaj uslyszalam cos dziwnego. to prawda ze jesli mam astme to musze miec cesarke? moze ktos cos wie ;]

pozdrawiam
 
reklama


ja tez nie miałam żadnych objaw miałam tydz po porodzie i nic a nic nie czułam...i pojechałam do szpitala zrobili badania i ktg i na 1 nic nie wyszło ale zostawili mnie na obserwacje potem znow ktg...cos tam było ale nie do konca potemznow i mowiła ze urodze juz dzis chyba a ja nic nie czułam....no i ur tego samego dnia he

Tez bym tak chciala:) Nic, nic a nagle pach i jest. A jak bede wiedziala ze za 3 dni o 10:00 jade rodzic to chyba za stresu sie pochlastam:)
No ale jeszcze do terminu 3 dni. Moze sie cos ruszy!!!
 
Do góry