Czy ja się boję? Na początku byłam PRZERAŻONA! Teraz bardziej myślę o tym co będzie po porodzie... Nie mam kompletnie zielonego pojęcia o dzieciach i wiem, że do wszystkiego przywyknę, ale czarną magią dla mnie jest nawet to jak trzymać dziecko, jak odgadywać jego nastroje, choroby, kolki,jak ubierać, jak pielęgnować.... czytam oczywiście duzo, ale napawa mnie to lekkim przerażeniem, jakbym miala bez żadnego przygotowania zastąpić koleżankę przedszkolankę ;-) Mam ochotę uciec...
Wszyscy powtarzają, że samo przyjdzie, będzie dobrze- wierzę im na słowo, dodaje to trochę otuchy.
A poród? Wszystko dla mnie nowe, nie byłam nawet nigdy w szpitalu, więc przerazona jestem tak samo jakbym byla przed operacją... o bólu staram się nie myśleć, ale jakoś wydaje mi się, że go zniosę... Im blizej porodu tym mniej o tym myślę, a bardziej co będzie jak już dostanę tą moją dziecinę na ręce.... Jak ja wezmę do domu...