reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienie. Covid. Czego tak naprawdę się obawiamy ?

Ja się nie szczepiłam w ciąży , boje się powikłań i nopów , przeszłam 10 lat temu powikłania po grypie - zapalenie mięśnia sercowego . Covid przechorowałam lekko . Niestety przeraża mnie ilość problemów z jakimi zmagają się moi najbliżsi po szczepieniu i to że zaszczepi się moja rodzina stoi pod pod ogromnym znakiem zapytania.
 
reklama
To tak jak ze zgonami i covid. W większości przypadków osoby miały jakieś inne choroby...
I nie ma jednoznacznych badań że zmarły na covid a nie swoją chorobę...
Już o tym pisałam kiedyś. Jeśli masz chorobę przewlekłą, to covid jest dla ciebie większym zagrożeniem, bo organizm i tak musi sobie radzić z chorobą podstawową. I jeśli, np. mając cukrzycę zachorujesz na Covid i umrzesz, to nie znaczy, że umarłaś na cukrzycę, chociaz tówj ogólny stan zdrowia zwiększał twoją podatność. Tak jak, np. w przypadku nowotworu, ktoś dostanie ciężkiej grypy i umrze, to nadal umrze na grypę,
 
Ja się nie szczepiłam w ciąży , boje się powikłań i nopów , przeszłam 10 lat temu powikłania po grypie - zapalenie mięśnia sercowego . Covid przechorowałam lekko . Niestety przeraża mnie ilość problemów z jakimi zmagają się moi najbliżsi po szczepieniu i to że zaszczepi się moja rodzina stoi pod pod ogromnym znakiem zapytania.
Napisz więcej :) , poproszę, bo to ważne. I czy osoby, o których piszesz zgłosiły NOP-y?
 
Napisz więcej :) , poproszę, bo to ważne. I czy osoby, o których piszesz zgłosiły NOP-y?
osoby z mojego otoczenia od czasu szczepienia mają problemy z żyłami , pojawiają się żylaki , problemy z ciągłym osłabieniem organizmu , bólami uszu , bóle w klatce piersiowej … niestety nie mam wiedzy w temacie zgłaszanych nopów w tych przypadkach . Widzę te osoby prawie codziennie i widzę jak się czują .. niektóre z nich chodzą po lekarzach i nie wiadomo co to jest … wiec ja jestem ostrożna ..
 
Tego na co umarł się nie dowiemy jeśli nie zrobi się sekcji, a tych z tego co się orientuję w naszym kraju przy rozpoznaniu covid się nie przeprowadza rutynowo, a póki się jej nie zrobi mozna tylko gdybać kto na co umarł.
Czyli jesli ktoś z powodu zakażeniem Covid trafił do szpitala i/lub pod respirator i zmarł, a miał np. wcześniej cukrzycę , to twoim zdaniem zmarł na cukrzycę?
 
Czyli jesli ktoś z powodu zakażeniem Covid trafił do szpitala i/lub pod respirator i zmarł, a miał np. wcześniej cukrzycę , to twoim zdaniem zmarł na cukrzycę?

Mogę zapytać, na co umarła osoba, u której jeszcze przed covidem zdiagnozowano raka pluc?
Akt zgonu twierdzi, ze covid mimo ze osoba w szpitalu wyładowała z rakiem a nie covidem. Potwierdził to covid test rutynowo wykonywany przed przyjęciem do szpitala. Test negatywny ale przyczyna zgonu był covid. No bo wiadomo, ze rak pluc nie zabija 🤷‍♀️
Można by próbować się zastanawiać czy test wyszedl blednie negatywny, czy zaszla pomyłka gdzieś na poziomie administracyjnym ale jakos tak mimo woli człowiek zaczyna się zastanawiać, czy te wszystkie covidowe statystyki i liczby rzeczywiscie maja sens?
Nie wiem, już nie dojdziemy, bo u nas tez się sekcji zwłok nie przeprowadza standardowo.
Ja się boje dlugoterminowych powikłań. Kto mi da gwarancje, ze za 10 lat coś się nie spieprzy? Nikt. Ktoś powie, ze przy żadnym produkcie medycznym nie ma gwarancji i „nawet głupi paracetamol może mieć skutki uboczne” bla bla bla.
To ja pragnę przypomnieć, ze procedura unijna wprowadzenia na rynek bezpiecznej szczepionki zabiera średnio między 8-10 lat. Skoro ten czas jest niepotrzebny to po uj takie coś? Może dlatego, żeby nie wypuszczać do masowego użytku preparatów o nie przebadanym do końca działaniu…? Nie wiem, ale to zastanawiające. Żeby nie było, poniżej jest link…


Mam wrazenie, ze szczepionka na covid została tylko dlatego zaaprobowana, ze kogoś na wysokim stołku przekonano, ze „korzyści z przyjęcia szczepionki przewyższają wszelkie ryzyko”. Bo jest to fundamentalna zasada, która obowiązuje przy zatwierdzaniu tego typu preparatów. Dla zainteresowanych, link


Nie jestem zainteresowana dzialaniem, w którym to tylko ja ponoszę całe ryzyko. Nikt za mnie rodziny nie wykarmi ani nie wychowa. Tak wiec, na chwile obecna, za szczepienie covidowe podziękuje.
 
Ja jestem po szczepieniu. W ciąży nie jestem, ale 1,5 miesiąca walczyłam z NOPem. Raczej drugi raz bym się nie zaszczepiła patrząc na to jak koszmarnie się czułam. W sumie czasami dalej mnie pobolewa. Pracuje w służbie zdrowia, więc chce być w porządku wobec pacjentów i nie chcialam narażać ich oraz siebie. Mam kontakt z setkami ludzi dziennie. Koleżanka poroniala po szczepieniu ale to był I trymestr. Zaszczepiła się, jak jeszcze nie wiedziała o ciąży. Oczywiście nikt głośno nie mówi, że to był powód.. Kobiety szczepią się w III trymestrze i to chyba najodpowiedniejszy czas.
 
A propos statystyk to ja twierdzę, że to jest jeden wielki burdel administracyjny. Mnie na przyklad nie ma nigdzie w statystykach jako ozdrowieniec, na ikp gov nie ma informacji, że byłam hospitalizowana. Na wypisie ze szpitala mam oficjalny status ozdrowieńca ale w systemie już nie i na tej podstawie nie mogłam dostać green pass.

Wiadomosc od zaplecza….jeśli ktoś miał pozytywny test na covid i zmarł w szpitalu to w akt zgonu automatycznie wpisywano ”covid”. No chyba, ze to była ofiara wypadku drogowego. Oderwana głowa, zmiażdżony tors…takie tam cuda. Takie sprawy widoczne gołym okiem nie były podpinane pod covid. Wszystko inne już jak najbardziej…
 
Mogę zapytać, na co umarła osoba, u której jeszcze przed covidem zdiagnozowano raka pluc?
Akt zgonu twierdzi, ze covid mimo ze osoba w szpitalu wyładowała z rakiem a nie covidem. Potwierdził to covid test rutynowo wykonywany przed przyjęciem do szpitala. Test negatywny ale przyczyna zgonu był covid. No bo wiadomo, ze rak pluc nie zabija 🤷‍♀️
Można by próbować się zastanawiać czy test wyszedl blednie negatywny, czy zaszla pomyłka gdzieś na poziomie administracyjnym ale jakos tak mimo woli człowiek zaczyna się zastanawiać, czy te wszystkie covidowe statystyki i liczby rzeczywiscie maja sens?
Nie wiem, już nie dojdziemy, bo u nas tez się sekcji zwłok nie przeprowadza standardowo.
Ja się boje dlugoterminowych powikłań. Kto mi da gwarancje, ze za 10 lat coś się nie spieprzy? Nikt. Ktoś powie, ze przy żadnym produkcie medycznym nie ma gwarancji i „nawet głupi paracetamol może mieć skutki uboczne” bla bla bla.
To ja pragnę przypomnieć, ze procedura unijna wprowadzenia na rynek bezpiecznej szczepionki zabiera średnio między 8-10 lat. Skoro ten czas jest niepotrzebny to po uj takie coś? Może dlatego, żeby nie wypuszczać do masowego użytku preparatów o nie przebadanym do końca działaniu…? Nie wiem, ale to zastanawiające. Żeby nie było, poniżej jest link…


Mam wrazenie, ze szczepionka na covid została tylko dlatego zaaprobowana, ze kogoś na wysokim stołku przekonano, ze „korzyści z przyjęcia szczepionki przewyższają wszelkie ryzyko”. Bo jest to fundamentalna zasada, która obowiązuje przy zatwierdzaniu tego typu preparatów. Dla zainteresowanych, link


Nie jestem zainteresowana dzialaniem, w którym to tylko ja ponoszę całe ryzyko. Nikt za mnie rodziny nie wykarmi ani nie wychowa. Tak wiec, na chwile obecna, za szczepienie covidowe podziękuje.
Wiadomosc od zaplecza….jeśli ktoś miał pozytywny test na covid i zmarł w szpitalu to w akt zgonu automatycznie wpisywano ”covid”. No chyba, ze to była ofiara wypadku drogowego. Oderwana głowa, zmiażdżony tors…takie tam cuda. Takie sprawy widoczne gołym okiem nie były podpinane pod covid. Wszystko inne już jak najbardziej…
A to ciekawe. Tak się składa, że aktu zgonu nie wystawia nikt że szpitala ani nie wpisuje się tam przyczyny zgonu :)
Takie to są informacje z „pierwszej ręki” :)
 
reklama
To w Polsce tak?
Bo ja na każdym widziałam przyczynę zgonu.
Do wglądu załączam zdjęcie jak u nas wyglada akt zgonu. Zdjęcie jest celowo kiepskiej jakości bo takich formularzy nie powinno się drukować z internetu.
Dla nieobytych proponuje zwrócić uwagę na punkt 9- „Cause of death”- w celu przetłumaczenia odsyłam do słownika…

6F69D06E-79AA-4037-91ED-ADBA2CF7B119.png
 
Do góry