reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomniejszamy się :)

Dziewczyny ja was czytam i czarna rozpacz przede mną. A na złość wielkie lustro mam w sypialni wiec nawet nie ma jaki udawać ze się nie widzi :-D
Jak szłam rodzić to miałam UWAGA 99kg!!! ( jeszcze 1kg i była by pełniutka setuchna) Ile mi zostało po poradzie nie wiem. :confused2: Bo wagi w domu brak a w szpitalu nie zważyli. Przed ciążą miałam 74kg ( wiec do malutkich nie należę) Ale teraz dużo mam ciała. Nie mieszczę się w żadne swoje rzeczy sprzed ciąży i nawet nie próbuje. Bo chodzę w portkach ciążowych ( co nosiłam w 6 miesiącu). Z 12kg mam na w zapasie teraz pewnie jak nic :zawstydzona/y::-( I jak ja mam to zgubić ?:no::szok: Załamka :no::-:)no::-(
 
reklama
U mnie już waga wróciła do tej sprzed ciąży i wszystko ze mnie spada. Zaczynam się bać, że chudnę za bardzo - młody chyba zżera mnie razem z mlekiem - w niecałe 2 tygodnie poszło 8 kg i spada dalej
 
mi do wagi sprzed ciazy pozostalo 4 kg:tak: od soboty spadlo 2,8 kg:tak: mysle, ze jak zaczniemy wychodzic na spacery to szybko spadnie, a moja przyssaweczka wyciagnie je, bo 6.06 mam komunie chrzesnicy i chcialabym wygladac jak czlowiek i kupic sobie jakas super ekstra sukienke z tej okazji:tak:
 
U mnie zaraz po porodzie zostało 3 kg do zrzucenia. Teraz w sumie nie wiem ile ważę, ale weszłam już w swoje spodnie z przed ciąży i jeszcze w niektórych jest luz ;-)
 
ja niby dużo nie przytyłam w ciązy ale teraz po dzis zmierzyłam ulubioną spódnice i nie dopiełam sie...wiec patrze bacznie na wagę i obserwuje sie zobaczymy na dniach


a swoją drogą fajnie rodzic w kwietniu
ale z drugiej strony te wciete talie otaczające mnie na spcerze z wózkiem są frustrujące;-) ech... dołaczam do was z dbaniem o wage
 
a u mnie jak po wyjściu ze szpitala tydzien temu zostało +8, tak sie cholerstwo trzyma. NIe mam się w co ubrać!!!:szok::angry::szok::angry:
 
nesa lacze sie w bolu. Wczoraj zakupilam gacie, no szlag mnie trafi, bo nosilam 34/36, a teraz musialam kupic 40:wściekła/y: new yorker wypuscil gatki z wszytymi gumami po bokach plus dosc sporo szerszych bluzek, ale kurna wszystkie moje ulubione gacie wyladuja na razie w pudlach...grrrr
 
reklama
no to się będziemy dopingować, żeby nam te nasze 34/36 szybko wróciły :-)
na pewno jakoś nam się uda!
 
Do góry