heh ja sie martwie ze za mało pokarmu mam
w nocy karmimy małego butla a ja i tak nie odciagAM w nocy bo nie ma czego... w dzien młody je i jest spoko a w nocy od 21-4 rano tak jakbym w ogóle nie miała pokarmu.. próbowałam odciagac zeby zastojów nie było to moze 20 ml sie uzbierało wiec nie odciagam ...
reklama
dziewczyny te naciete w kroczu... Boli Was jeszcze w szwach
Kurde ja mam nadal problemy z siadaniem i mam napuchniete kawalek nadal kurde. Czy to normalne
Z Fruciem bylam nacieta mniej i jakos szybciej mi wszystko minelo a tu nie dosc ze leci ze mnie jak z kaczki nadal (choc kolor juz szarzeje krwi) to nadal mam problemy z kroczem :-(
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
To ja sie pochwale, ze wczoraj zaliczylismy tirarara (jak to ktoras nazwala
), tak niezaplanowane ale udane. Zadnych boli, ani dyskomfortu, tylko wydawalo mi sie ze jest troche ciasniej niz przed ciaza (moze dlatego ze dlugo nie uzywana). Nie ma to jak brak naciec i szwow.
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Anapi podła Ty !! Nie pisz mi takich rzeczy... ja już po suficie chodze ze chcicy !! (ja napisałam tirarara, bo jak juz wspomniałam chodze po suficice !!!) ... zazdroszczę braku naciecia i szwów... mnie tylko to powstrzymuje !!
larvuniu ja byłam nacięta, ale mnie od momentu zaszycia nic nie boli... od razu siedziałam normalnie (tylko krzyczeli na mnie nze nie mam siedziec tyle bo mi sie rozejda szwy) a ja nic nie czułam... i nadal tak mam...
larvuniu ja byłam nacięta, ale mnie od momentu zaszycia nic nie boli... od razu siedziałam normalnie (tylko krzyczeli na mnie nze nie mam siedziec tyle bo mi sie rozejda szwy) a ja nic nie czułam... i nadal tak mam...
traschka
Mama Marysi
larvuniu mnie wciąż trochę boli, ale okazało się że mam na przy szwach tych całkiem w środku stan zapalny. Przez pierwszy tydzień nie bolało mnie nic, dopiero w drugim zaczęło. Poza tym nikt mi nie ściągnął żadnych szwów i nikt nie zamierza
Rozpuszczają się jak jasna cholera, nic nie odpadło tylko sterczą te nitki i mie wszędzie kłują.
Ironia tak jak pisze Misia - jesli chcesz mieć pokarm musisz odciągać też w nocy. Początkowo może nic nie lecieć a ty i tak cierpliwie powinnaś wisieć na laktatorze, bo właśnie to pobudza laktację. A może laktator masz kiepski i dlatego tak marnie odciągnął? Mi na początku przy odciąganiu poleciały 3ml. Myślałam, że się popłaczę, a teraz mogłabym bliźniaki wykarmić![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ironia tak jak pisze Misia - jesli chcesz mieć pokarm musisz odciągać też w nocy. Początkowo może nic nie lecieć a ty i tak cierpliwie powinnaś wisieć na laktatorze, bo właśnie to pobudza laktację. A może laktator masz kiepski i dlatego tak marnie odciągnął? Mi na początku przy odciąganiu poleciały 3ml. Myślałam, że się popłaczę, a teraz mogłabym bliźniaki wykarmić
larvunia
Mnie tez teraz bardziej bolało niż przy Ameli, ale połozna mówiła ze tak to juz jest za nastepnym razem.
Jak wyciagneła mi szwy to juz moge normalnie siedziec ale tez mam takie zgrubienie to podobno moze sie gojic duzej.
Co do pokarmu to dziewczyny maja racje im czesciej przystawiasz tym jest go wiecej, trzeba tez duuuzo pic i sa jeszcze takie herbatki na laktacje.
Moja znajoma tez zaczeła dokarmiac i po 5 tygodniach od porodu juz tylko butla bo pokarm jej zanikł.
Mnie tez teraz bardziej bolało niż przy Ameli, ale połozna mówiła ze tak to juz jest za nastepnym razem.
Jak wyciagneła mi szwy to juz moge normalnie siedziec ale tez mam takie zgrubienie to podobno moze sie gojic duzej.
Co do pokarmu to dziewczyny maja racje im czesciej przystawiasz tym jest go wiecej, trzeba tez duuuzo pic i sa jeszcze takie herbatki na laktacje.
Moja znajoma tez zaczeła dokarmiac i po 5 tygodniach od porodu juz tylko butla bo pokarm jej zanikł.
reklama
trasia no wlasnie mam medele i dobrze odciaga.. jak miałam nawał to odciagałam po 130 ml a w nocy prawie zero pokarmu i wierz mi wisiałam z laktatorem po 30 minut i nic...połozna mowi ze widocznie taka moja natura i dawac małemu butle a w dzien czesciej go karmic
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 152
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: