reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
kosmi-po jakim czasie Twoja koleżanka miała drugą ciążę zakończoną cc? Ja podobnie jak ewcik nastawiam się na cc, mamy podobne zdania i chciałabym jak najszybciej mieć drugie dziecko bo czas nagli. Słyszałam ,że według jednych trzeba poczekać 2 lata a według innych tylko rok. Pewnie to zależy od organizmu, ale jaki był odstęp między ciążami u tej koleżanki?
 
reklama
Ponad 2 lata, ale to był ich wybór. O drugie dziecko się nie "starali" - w sensie podeszli do tego na zasadzie "będzie co ma być". Jeśli masz mieć cc, to po prostu spytaj swojego lekarza jak to wygląda. Kiedyś ogólnie panował pogląd, że kobieta jest gotowa do drugiej ciąży dopiero po dwóch latach, że jak wcześniej to z dzidzią może być coś nie tak - i tak mama mojego kolegi próbowała się go "pozbyć" bo jej głupot naopowiadali, a on sie na szczęście nie dał. W klasie miałam rodzeństwo, które urodziło się w tym samym roku dziewczynka na początku, chłopiec pod koniec.
Myśle, że tak samo w przypadku cc jest to sprawa indywidualna. Z tym, że przy cc są rozcinane powłoki brzuszne, macica, która się później obkurcza i to wszystko musi się ładnie zrosnąć.
 
Też podobno zależy od rodzaju cięcia... jest cięcie na lini łonowej, ale też w kształcie odwróconej do góry nogami litery T - wtedy podobno gożej się dochodzi do siebie i mięśnie się gożej się zrastają.
 
No a koleżanka mówiła, ze jak pojechała do porodu, to po małych bólach sobie ziewnęła i już dzidzia byłą na świecie. Ja to mogę nawet kichnąć, byle poszło w miarę szybko:)
 
dzieki za rady, z tego co poczytałam tutaj to ważny jest szew na macicy, trzeba go stale kontrolować czy podczas następnej ciąży się nie rozchodzi.
Życzę Wam wszystkim 10 cm rozwarcia i mocniejszego kichnięcia, żeby dzidzia jak najszybciej do Was przyszła
 
Ja narazie nastawiam sie psychicznie na wersje "naturalna", chociaz im blizej kwietnia tym cc wyglada coraz bardziej zachecajaco  :laugh: Mam pytanie czy Wy tez slyszalyscie ze podobno dzieci po cc gorzej albo wogole nie chca byc karmione piersia ? Nie wiem czy jest to kolejny mit krazacy wokol tematu ciazy, sama urodzilam sie po cesarce i faktycznie do przyslowiowego "cyca"  mnie nie ciagnelo raczej wolalam  flaszke  ;D
 
Anek@ chyba to nie ma żadnej rużnicy moja ciotka miała cc 14.09.2004 i do dzisiejszego dnia karmi piersią synka.Więc to chyba zależy od dziecka czy nauczy sie ssać pierś.
 
lidijka jak ja chce tak ziewnac ;D moge kichnac, kaszlnac nawet pierdnac jesli to pomoze w porodzie gora 10 minutowym :laugh: Rybcia masz racje dziecko dziecku nierowne i faktycznie nie mozna uogolniac, moze faktycznie sposob przyjscia na swiat nie ma znaczenia a raczej charakter dziecka.
 
Moja koleżanka urodziła w połowie listopada przez cc. Nie miała żadnych problemów z karmieniem piersią i robi to do tej pory.
 
reklama
Po cc jest tylko jeden malutki problemik - poniekąd związany z karmieniem. Dosatje się wtedy znieczulenie (chyba mocniejsze niż do porodu) i przez 5 - 8 godzin ma on wpływ na matkę - dlatego nie można dziecko od razu przystawić do cyca. A jak wiadomo im wcześniej tym lepiej, bo potem dziecku nie chce się już przysysać. Ale kilka chwil z "pomocą laktacyjną" i podobno wszystko jest ok.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry