reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

Część dziewczyny!
Ja tylko dziś na chwilkę, melduje się że żyję :tak: ale jestem padnięta nie miłosiernie bo mały mi się rozchorował i o spaniu w nocy nie ma mowy...
Chorowitką zdrówka życzę, ugryzionym braku komplikacji no i miłego dnia :tak:
 
reklama
Witam!
Długo sie nie odzywałam i to nie tylko z powodu urlopu. Po prostu komputer nam zdechł. Całkowicie, prawdopodobnie angela go jakoś wykończyła. Na szczęście to byla starowina, więc nie bardzo było szkoda. Jakoś przez urlop nam go wcale nie brakowało, a po za tym ani ja ani małżonek nie znamy się na tym wcale na komputerach. Koniec końców trzeba było coś postanowić i tak po niewielkim namyśle pojechaliśmy do sklepu komputerowego i tatuś kupił córce laptopa. Oczywiście na raty, bo gotówką taką nie dysponujemy. A jakby nam tych rat było mało to kupilismy jeszcze nową pralkę, bo poprzednia miała zaledwie 5 lat, ale do użytku już się nie nadawała.
A co do urlopu, to żadnych rewelacji nie było. Pierwszy tydzień spędziliśmy pod namiotem nad wodą, gdzie mąż mógł wędkować do woli. Na szczęście pogoda była na tyle znośna, że nawet dało się kąpać. A ja wode uwielbiam i pływać jeszcze bardziej. Potem kilka dni spędziliśmy w domu remontując co nieco. W czwartek znowu wyruszyliśmy pod namiot i wróciliśmy wczoraj. A dzisiaj już do pracy trzeba bylo iść.
Tak mi zleciało, że nie wiem, nawet do rodziców nie pojechałam, przez co oczywiście dostałam opiernicz (przez telefon). Tylko odwiedziłam moja babcię.
Za to jutro zawożę Angelę do rodziców. W czwartek i piątek mamy w pracy inwentaryzacje i będę siedzieć całe dnie. Pojedziemy do niej w sobote i zostaniemy, bo teraz będzie Bolesławieckie Święto Ceramiki i różne atrakcje z tym związane.
To tyle u mnie, postaram sie zajrzeć jak najszybciej.
 
Hej wam ;-) kiepskie wakacje co jeśli chodzi o pogodę :dry: ja jestem załamana :sorry: tak uwielbiam upały a u mnie na północy w ogóle nie było może z 5-8 dni upałów przez całe wakacje :angry:


EDYSIEK - ah te kredyty ... my też w nich toniemy bo inaczej to się nie da :sorry: fajnie że urlop udany niestety wszystko co dobre szybko się kończy -_-

FANTA - oj wy jacyś tacy chorowici jesteście co ? :( zdrówka ! :-)

FELIDAE - i właśnie dlatego nie lubię żadnego zbierania grzybów itp fu jakieś robactwa kleszcze ... :-p


U nas nic nowego jedynie byłam z Niną po roku czekania w kolejce z naczyniakiem ale lekarz powiedział jedynie że czekać i póki jej to psychicznie nie przeszkadza nie ma co ruszać i może sam się wchłonie ... tak więc czekamy dalej :dry:
No i na testy alergiczne pojechałyśmy no ale oczywiście Nina wpadła w histerie i nie dała się zbadać :no: ale taka baba przyjmowała że też bym jej się bała :sorry: przełożyłam na październik może do tego czasu zrobi się bardziej ufna do obcych bo teraz jest masakra :dry:
 
Cześć dziewczyny!
Po nieprzespanej nocce jedna była przespana, a kolejna znów nie :baffled:. Dziś w nocy mały pięknie mi spał. Więc się mogłam wyspać :tak:, choć nie do końca, bo od 3 do 4 była burza i nie przez ten czas nie spałam. Pogoda się u nas popsuła, nie pada ale strasznie wieje :-(, więc nici ze spacerku. Mały już nie ma kataru i kaszel też mu przeszedł :tak:. Mam chwilkę dla siebie i BB, bo mały mi usnoł :-).
Famme fatal, raczej do chorowitków nie należymy, Kuba był raz chory na anginę <dzięki teściowej, bo bolało ją gardło i nie raczyła iść do lekarza, a mały podłapał> i ze dwa razy miał katar. Więc nie ma tragedii. Chociaż wiadomo, że jak maluch katarzy, to w nocy źle śpi. 3mam kciuki, by Ninka oswoiła się z obcymi i dała się zbadać :tak:.
Edysiek, fajnie, że urlop się udał :-). Dobrze, że większość rzeczy można brać na raty :tak:. Sami z tego korzystaliśmy przy zakupie praliki, ale szybko ją spłaciliśmy, bo wzieliśmy kredyt hipoteczny. Więc na raty mamy tylko mieszkanie ;-).
Andzia, widzę że doszkoliłaś się w kierunku kleszczy, w razie czego wiem gdzie pytać ;-).
MamaWiktorii, dobrze, że mała nie złapała kleszcza, bo dorosły ma silniejszy organizm a z dzieckiem nigdy nic nie wiadomo.
Miłego dnia życzę!
 
MamoWiktorii mnie lekarz POZ powiedział, że interwencja medyczna jest tylko w przypadku wystąpienia odczyny ( zaczerwienienie w miejscu ugryzienia może sie pojawić w 3 do 10 ( summarum z różnych źródeł, bo lekarz mówi co innego i internet co innego) więc obserwuj to miejsce codziennie. Na jesieni też możesz wykonać testy( drogie ale leczenie powikłań w układzie nerwowym jest straszne:-() Jeśli nie jesteś pewna czy wyszedł w całości to może lepiej idź niech popatrzą..."fachowcy"
 
Witam!chetnie dolacze do tej grupy,jak narazie jestem mama jedynaczki,chociaz widzac po jej zachowaniu,mysle ze gdyby miala rodzenstwo byloby idealnie,dla rozwoju itp.:tak:
 
Hej hej :-) Witam wszystkich i pytam czy mogę dołączyć się do Waszego grona?

Mam na imię Justyna i jestem mamą prawie rocznego Wiktorka... Kiedyś myślałam że będę mieć więcej dzieci ale teraz wiem że nie podzieliłabym mojej miłości po równo... pozatym panicznie boję się porodu więc całkowicie wyklucza to 2 ciąże...

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego wieczoru :-)
 
Witam w piękny niedzielny poranek! Słoneczko od rana świeci i spać nie daje.
Femme ja też czuję niedosyt słońca i ciepła. Chciałabym jeszcze naładować akumulatory przed zimą.
Mama Wiktorii jeśli po kleszczu nie ma śladu, to pewnie wszystko ok.
Andzia, Felidae dobrze, że wiecie co nieco na ten temat, zawsze warto posłuchać dobrej rady.
Mi jakoś udaje się unikać tego dziadostwa, mimo ciągłego obcowania z naturą.
Fanta zdrówka dla synka !
Od środy byliśmy tylko w 2, bo Angela była u dziadków, więc mogliśmy poszaleć. Kurcze, nawet tak bardzo za nią nie tęskniłam, co wydaje mi się do mnie nie podobne.
W sobotę pojechaliśmy do niej i cały dzień korzystaliśmy z atrakcji, karuzele i takie tam, a wieczorem na koncercie. Udało się nam spotkać z moimi obydwoma braćmi, więc było fajnie.
 
reklama
Do góry