femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
Wow myślałam że będzie z 10 stron nadrabiania a tu taka miła niespodzianka :-)
My jakiś czas temu wróciłyśmy :-) fajnie w końcu wyłonić się z domu no i od jutra będę z mamą na siłownie śmigać i w domu ćwiczyć :-) mam nadzieje że mi się po paru dniach nie odechcę
KREATORKA - dokładnie chwal się suknią ;-) niestety wszystko sprowadza się do pieniędzy ile ja bym rzeczy chciała ... eh pocieszające jest to że młode jesteśmy możemy jeszcze do dużych rzeczy dojść i mieć nadzieje że problem kasa nie będzie nas dotyczył aż tak bardzo
NAJA - podzielam Twoje zdanie ;-) moja mała jest nauczona bawić się sama i spędzać czas u mojej mamy czy teściowej nie było problemu żeby została w przedszkolu czy pojechała sama do swojej koleżanki gdzie inne dzieci nie chcą od mamy za żadne skarby świata się odkleić ja wiem że Nina mnie kocha i wie że mama to mama i nikt jej mnie nie zastąpi i jak ją zostawiam gdzieś na noc to wie że na drugi dzień będę czy dwa nawet teraz mówi że mama przyjedzie jutro i z uśmiechem mnie odprowadza do drzwi ja uważam to za zaletę :-)
FANTA - i jak mieszkanie ? ;-)
EDYSIEK - ja sobie nie wyobrażam ciągle z dzieckiem przebywać i nie wyjść gdzieś czasem ze znajomymi bez małej Ninę tak 2 razy w miesiącu u mamy na noc zostawiam i sobie gdzieś wychodzimy ze znajomymi albo nawet sami do kina jedziemy i wieczór mamy dla siebie ... albo Ninę wrzucam na 2 godziny na kulki i idę sobie na solarium czy do fryzjera czasami na zakupy też wolę sobie sama jechać żeby poprzymierzać bez marudzenia bo dziecku wiadomo się nudzi i nie widzę w tym nic złego tym bardziej że ja nie pracuje i z Niną od urodzenia siedzę codziennie więc zwariowała bym chyba jak bym nie miała kilka razy w miesiącu przerw
My jakiś czas temu wróciłyśmy :-) fajnie w końcu wyłonić się z domu no i od jutra będę z mamą na siłownie śmigać i w domu ćwiczyć :-) mam nadzieje że mi się po paru dniach nie odechcę
KREATORKA - dokładnie chwal się suknią ;-) niestety wszystko sprowadza się do pieniędzy ile ja bym rzeczy chciała ... eh pocieszające jest to że młode jesteśmy możemy jeszcze do dużych rzeczy dojść i mieć nadzieje że problem kasa nie będzie nas dotyczył aż tak bardzo
NAJA - podzielam Twoje zdanie ;-) moja mała jest nauczona bawić się sama i spędzać czas u mojej mamy czy teściowej nie było problemu żeby została w przedszkolu czy pojechała sama do swojej koleżanki gdzie inne dzieci nie chcą od mamy za żadne skarby świata się odkleić ja wiem że Nina mnie kocha i wie że mama to mama i nikt jej mnie nie zastąpi i jak ją zostawiam gdzieś na noc to wie że na drugi dzień będę czy dwa nawet teraz mówi że mama przyjedzie jutro i z uśmiechem mnie odprowadza do drzwi ja uważam to za zaletę :-)
FANTA - i jak mieszkanie ? ;-)
EDYSIEK - ja sobie nie wyobrażam ciągle z dzieckiem przebywać i nie wyjść gdzieś czasem ze znajomymi bez małej Ninę tak 2 razy w miesiącu u mamy na noc zostawiam i sobie gdzieś wychodzimy ze znajomymi albo nawet sami do kina jedziemy i wieczór mamy dla siebie ... albo Ninę wrzucam na 2 godziny na kulki i idę sobie na solarium czy do fryzjera czasami na zakupy też wolę sobie sama jechać żeby poprzymierzać bez marudzenia bo dziecku wiadomo się nudzi i nie widzę w tym nic złego tym bardziej że ja nie pracuje i z Niną od urodzenia siedzę codziennie więc zwariowała bym chyba jak bym nie miała kilka razy w miesiącu przerw