Witam
Wczesniej jakoś czasu nie było Zwykle uda mi się przysiąść zaraz po pracy jak obiad wcinam, ale dzisiaj córka zajęła laptopa.
Ja jak zwykle zabiegana. Najpierw siedziałam przy garach - udusiłam młodą kapustę i zrobiłam kopytka. Potem poszłam troche poplewić na ogródek. W końcu stwierdziłam, że przydałoby się szczawiu narwać na zupę. To poszłam z Angelą na łąkę, troche pospacerowałyśmy, mam szczaw i śliczny bukiet polnych kwiatów A na koniec jeszcze poszłam ogródek podlać.
Fanta kurczę to sobie narobiłaś

Dobrze, że nic poważnego z tego nie wyszło.
Ja wększość garnków szoruję proszkiem do czyszczenia, ale to raczej z wierzchu, czajnik to co najmniej raz w miesiącu. Co prawda nie w środku, ale jakoś do głowy by mi nie przyszło że można się tym zatruć
Agnieszka jak tam uczulenie schodzi ?
Zyta to miałaś gorąco z tym pierścionkiem ;-) Ja sama raz zgubiłam i obrączkę i pierścionek, na szczęście zguba szybko się znalazła.
Ja ogólnie taka zakręcona jestem. Położę gdzieś coś a potem chodzę i szukam. Ostatnio nie wiedziałam, gdzie mam telefon to zadzwoniłam z drugiego i co

miałam go przy sobie w kieszeni bluzy
Mamuśka co wyczarowałaś na obiad ?
A ta babka w piżamie niezła.
Gwiazdeczka to udanej imprezki i
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :-)
piszę teraz bo jutro pewnie zapomnę
W piątek w szkole jest festyn rodzinny i Dzień Matki. Miałam brać urlop, ale nie mam juz za dużo to się zamienię z koleżanką i pójde do pracy na 2 zmianę.
A jutro pracuję od 8 do 16, to znowu dzień mi zleci.
Mieliśmy jechać na weekend gdzieś pod namiot, ale pogoda ma się popsuć to siedzimy w domu.
Podobno szwagierka robi urodziny w sobote mojej chrześnicy, mi na razie o tym nic nie wiadomo

coś mi Angela mówiła. Ciekawe kiedy coś powiedzą ale to normalne, tzn. nienormalne ale tak jest zawsze
