reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

lazy odciskaja sie i jakkolwiek by nie bylo to beda sie odciskac bo w koncu to gumki a nasze dzieci maja delikatne cialka:) najwazniejsze zeby sie nie wzynaly :tak: u nas tez w kieszonce olbrzymia pupa i ubranka wieksze :-D np niektore body nie zapinam w kroku bo boje sie ze za mocno bedzie scisniety ;-)

a kilka dni temu maksio mial na sobie jednorazowke z babydreama rossmana (eko)i to co mial na cialku i zaczerwieniona skore to przeszlo moje oczekiwania :/
 
reklama
sonisia - niestety nie udało nam się wyjść wczoraj...najpierw przyszła burza, a jak już przeszła i udało mi się wygramolić z małą na dwór, to po kilku minutach był płacz i marudzenie i musiałyśmy wrócić do domu:sorry:pierwszy raz nam się tak zdarzyło żeby marudziła aż tak bardzo na spacerze, a jak tylko weszłyśmy do domu to był uśmiech od ucha do ucha:-D
Dzisiaj chyba też będzie siedzenie w domu, bo zimno i pada:-(ech...już wolałam jak było 30 stopni:)
lazy - ja podaję małej trochę mm na noc, bo u mnie wieczorem mleczarnie już nie bardzo pracują i odkąd zaczęłam jej dawać to mleczko to śpi ładnie całą noc:) a wcześniej budziła się regularnie o 3:) a każdego dnia je różnie - czasami 30 ml, czasami 90:-D
 
Cześć dziewczyny,
ale dziś pogoda od rana pada :( dobrze że można zrobić zakupy przez internet bo nie miałabym co jeść ;)
U nas z dnia na dzień coraz lepiej Gabi w niedzielę zaśmiała się w głos :-) ale to było cudowne aż się popłakałam ze wzruszenia :-D z dnia na dzień potrafi coraz więcej :)
reniuszek u nas z zasypianiem różnie ale te wieczorne jest toporne bo długo malutka leży w łóżeczku zanim zaśnie :( ale już płaczu coraz mniej :tak:
Za to karmienie wieczorne to męczarnia bo Gabi je strasznie nerwowo opróżnia 2 cycki i krzyczy o jeszcze czasem jej dorabiamy mm i jest spokój wtedy zasypia nasz mały bączek:)
kivinko moja znajoma też ma córeczkę Marcelinkę i ma taki sam problem co ty tylko cyc i nic więcej, nie wiem czy to imię ma wpływ na pewne cechy charaktery czy tylko zbieg okoliczności ;-)
sonisia u mnie odwrotnie mata poszła w odstawkę a leżaczek jest cudny :)
 
kivinko strasznie Ci współczuje, ale ja bym chyba jednak nie ustąpiła i walczyła o odrobinę wolności - taki typ człowieka ze mnie, że gdybym miała spędzać z Małą all time, to bym chyba zeszła na tamten świat...próbowałaś konsultować się z pediatrą w sprawie nietolerancji Marcysi co do butelki? No i jeśli chodzi o noszenie, to Zosia też to uwielbia, bo babcia ją nauczyła i jak nauczyła to niech nosi...po wyjściu mojej mamy od nas Mała jest brana na ręce sporadycznie jak już naprawdę drze się w niebogłosy, ale ona zrozumiała, że babcia ją nosi a rodzice nie i owszem bawimy się z nią, ale albo mając ją na kolanach, albo na kocyku obok nas, albo na leżaczku, ale nosimy sporadycznie...ona ma 10 tygodni a waży już 5,5 kg, więc nie ma szans z moim kręgosłupem...po porodzie już raz wyskoczył mi kręg lędźwiowy i więcej nie mam zamiaru narażać się na ciężary...życzę powodzenia i trzymam mocno kciuki za Was:*

lene Ty to masz przesrane kobieto! Jak nie urok, to sraczka...nie zazdroszczę i oby zła passa dobiegła szybko końca!

julianna widziałam fotki na FB:) super, że się wycieczka udała...u nas chusta nie okazała się trafnym pomysłem...może jak Młoda podrośnie...mega krzyczy póki co po włożeniu do środka...najbardziej lubi oglądać świat od przodu a nie wtulać się w mamę lub tatę...

reniuszek u nas z racji tego, że Zofia jak już wszystkim wiadomo jest nieco marudna, to też często płacze ze zmęczenia, ale wystarczy podać jej smoka, pogłaskać i ładnie zasypia...

U nas nic nowego...rozwozimy codziennie zaproszenia na chrzciny...poza tym z pępkiem małej jest coś nie halo i mamy skierowanie do chirurga dziecięcego, ale byłam dziś w poradni na NFZ i nie dość, że tydzień czekania, to jeszcze jesteśmy 20 w kolejce i trzeba tam czekać, więc szukam prywatnie, bo chyba spędziłabym tam cały dzień w tej przychodni...Poza tym mamy zarezerwowane wczasy w Jastarni od 18-25 sierpnia, więc :):):):):)

Ściskam Was Wszystkie:*
 
kivi - u nas mała 2 miesiące płakała bez powodu non stop a teraz złote dziecko :) może u Was też tak będzie obudzisz się pewnego dnia a Marcelinka będzie się tylko uśmiechać :) Nam w szpitalu wszyscy tłumaczyli że Zosie i Gabrysie to takie charakterne dziewczyny że da nam w kość i też już byliśmy gotowi zmienić imię ale w ostatniej chwili stwierdziliśmy że całą ciążę była Gabrysia że ciężko będzie nam się przestawić i że może damy radę hihih

kasiagaw ty masz super że masz rodzinkę blisko, my jesteśmy sami bo rodzinka daleko mój M wraca póżno z pracy więc jestem cały czas z małą, ale jak mam potrzebę to M zostaje sam z małą a ja ruszam na shopping :) chociaż wtedy latam jak oszalała po tych sklepach ;) i jestem mega zmęczona po powrocie do domku ale psychicznie wtedy odpoczywam :) ale żeby wyjść gdzieś tylko we 2 mogę pomarzyć, choć nie wiem czy w tej chwili dała bym radę komuś dać zająć się malutką bez mojej obecności:-p
 
Ostatnia edycja:
martolinka a jakiej firmy wybraliście ten niekapek? długo się uczył?



my mielismy TT ale to już zależy co maluchowi podpasuje. W sumie chyba z miesiąc nam zeszło na nauce. Jak ja jezdziłam na uczelnie i ani kubek jeszcze w gre nie wchodził ani butla M karmił z łyzeczki.. nie było innego wyjscia. Znam ten ból:tak:
 
Hej! Bylam dzis u neurologa z Lilakiem i lekarka stwierdzila ze mala przy czynna krzywice, no w szoku bylam. Mala miala 2 miesiace jak skonczylam karmic piersia i podawac jej witaminy, ponoc w sztucznym mleku jet wystarczajaco duzo witaminy D3, a w Anglii juz dawno jej sie nie podaje, bo latwo o przedawkowanie, tak sluchalam pediatry i tak moja corka nabawila sie krzywicy. Wiotkosc krtani sie poglebila, pojawila sie wiotkosc klatki pieriowej (szewska klatka) i wiotkosc czaszki-nie zrosla sie tam gdzie juz dawno powinna sie zrosnac. Dzidzia jest bardziej nerwowa i duzo sie poci, ale jak zasugerowalam pediatrze krzywice to powiedziala ze absolutnie. Skandal! Gdyby nie neurolog to krzywica by sie poglebiala a ja bym nie wiedziala co sie dzieje, tak to mozna liczyc na mlodych lekarzy! Neurolog ma 71 lat i dala jeszcze rozne fajne wskazowki na temat wychowywania dzieci, np noszenie przodem do swiata. Tak sie wkurzylam porzadnie ze az sie odezwalam.
Pamietajcie zeby podawac witamine D3 i nie sluchajcie tych krozy nie kaza jej podawac.

Pozdrawiam dziewczyny! Ciekawa jetem czy ktora jeszcze karmi tylko piersia, jeli sa takie to gratuluje:) Ja sie duzo lepiej czuja karmiac butelka, znow jestem pogodna i radosna, karmienie fatalnie wplywalo i na mnie i na mala, bo tylko plakala i miala okropne kolki przez moj naladowany zlymi hormonami pokarm.
 
Reniuszek
mój Sebuś zawsze zasypia z pieluszką, czasem tylko do policzka przytuloną ale często z nakrytą buzią, dziecko się odcina od wszelkich bodźców i łatwiej mu zasnąć
Kivinko
szczerze współczuję że Marcelinka nie chce butli, mój synuś niby je ale opornie mu to idzie, o wiele bardziej woli pierś tyle że ja mam mniej pokarmu i muszę dokarmiać a on nie bardzo lubi butlę, pewnie zwolenniczki karmienia piersią się oburzą ale ja bym najchętniej już na butlę przeszła ale mały jest oporny
Ziewaczka
współczuje i życzę zdrówka dla małej
o witaminie D to wiem tyle że trzeba ją dawać nawet jak się karmi mm
 
reklama
Ziewaczka nie wiem na jaką pediatrę trafiłaś, ale jest bardzo niekompetentna. D3 można starszakowi odstawić ewentualnie na lipiec /sierpień - w okresie słonecznym . Takim maluszkom nawet karmionych butlą d3 podajemy bezwlglednie.

Co do mam karmiących piersią- jest nas trochę :tak:
 
Do góry