reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witajcie,

dziś piątek 13;-)niezła data na rodzenie;-)
Skończyłam pomidrówkę i ruszamy "do miasta"...

Jakos dziś mam formę zniżkową . ech.. już nie strajkuję a mała zdaje się mieć to w nosie:-p
 
reklama
Hej dziewczyny!
Ja nadal walczę dzielnie z przeziębieniem, dziś trochę gorzej ale to chyba normalne, może to taki moment krytyczny od którego zacznie się poprawa? Generalnie gardło drapie i ścieka mi z zatok, do tego leki kaszel doszedł. Tragedii nie ma ale czuję po sobie że jakaś bez sił jestem. Dziś będę się widzieć z ginkiem na ktg to jeszcze zapytam czy coś powinnam brać oprócz czosnku cytryn, miodu i delikatnych tabletek do ssania (biorę islę).
gagnes - -jak tam u Ciebie, lepiej trochę? Czym się leczysz?
ewela - Bartuś ślicznie przybiera, gratuluję!
sonisia - ja też mam tyle tej wydzieliny że ciągle mi się wydaje że to juz wody się sączą, nawet jak wstaje z fotela czy kanapy sprawdzam czy nie zostawiłam tam mokrej plamy:-D
pasażerka - tak to jest z facetami, nie do końca rozumieją nasze samopoczucie i potrzeby, kurcze też mnie to wkurza że tak się muszę dopominać o przytulenie i całuska a jak marudziłam wczoraj że jestem taka gruba i nieatrakcyjna to na pocieszenie usłyszałam "nie martw się, ja mam coraz mniej włosów":tak: Ale tak naprawdę co mi miał powiedzieć...
izka - czyli rodzisz w sobotę? Trzymam kciuki:-)
 
Czesc Kobietki :)

Totalnie zignorowalam dzisiajeszy budzik i wstalam o 10.00:szok: teraz pewnie bede caly dzien zamulona chodzila, ale nie za duzo mam dzisiaj do zrobienia wiec nie ma co narzekac. Za to snil mi sie dzisiaj Szymonek i mial takie piekne duze oczka, czarne wloski i sie do mnie tak slodko usmiechal ( tak juz na 3 miesieczne dziecko wygladal) slicznosci! Ja sie caly czas zastanawiam czy bedzie do mnie choc troche podobny...

Ewela Bartus naprawde szybko Ci rosnie :tak::tak: obyscie szybciutko wrocili razem do domu! Dzielna jestes kochana nie ma co! I taka najprawdziswsza milosc bije od Twoich postow.

Goshon no wlasnie tak czytalam, ze jak dzidzia ma czkawki w brzuszku to potem moze je miec po przyjsciu na swiat. Moj maly czka przynajmniej 2 razy dziennie, tez sie martwilam ale polozna mowila, ze nie ma czym.

Karina tez sie sobie dziwie :) ale Emek tak je lubi, a pozniej przez jakis czas pewnie nie bede miala czasu wiec sie poswiecilam;-) Codziennie wstajesz tak wczesnie?? Jak maz wychodzi do pracy o 7 to krzycze zeby cicho byl;-)

Rekinasia jak czytalam Twojego posta to wlasnie konczylam szklaneczke coli:-D tez musze zaprzestac, ale chyba jedna szklaneczka dziennie nie zaszkodzi, a przy karmieniu nie bedziemy mialay wyboru!

Polusia z tego co wiem to juz w tak poznej ciazy mazgnezu niestety nie mozna, ale wspolczuje Ci bo wiem jaki to bol!

Mum to be golabki to nic skomplikowanego naprawde, ale troche trzeba sie nastac-niestety. Moj eMek uwielbia ja zreszta tez, a na dzisiaj wyciagnelam zeberka i zrobie w sosie. Warzywa z ryzem robilam w weekend, ja zawsze jeszcze dodaje podsmarzana piers z kurczaka.

Iza ja bym jeszcze chetnie pojezdzila, ale maz sie martwi, ze skurcze mnie zlapia w trakcie jazdy i bedzie wypadek. Wiec dla jego swietego spokoju chyba sie poddam. Super, ze Alusia tak sie cieszy na rodzenstwo, nie wszyscy rodzice maja tyle szczescia!

Sonisia ja tez mam takie biale uplawy i jest ich calkiem sporo, ale dziewczyny wczesniej pisaly, ze jezeli to by byly wody to trzeba bylo by podpaske zmieniac co 3 godz. a ja najwyzej jedna wkladke dziennie.

Murka kuruj sie kuruj bo zaraz porod:-)

Kasiagaw a co tam u Ciebie?
 
Emilka ja też dodaje kurczaka do warzyw. :) ale nie chce mi się po kuraka iść, za bardzo się toczę już.;) z eMkiem to, co innego, mam się kogo przytrzymać.

sonisia wow! pokrowiec z kanapy! :szok: my po wczorajszym materacowym "już nigdy więcej." Może do porodu wyrobicie się z poustawianiem mebelków i się jeszcze nacieszysz!:) Tego Tobie życzę.:-) no ale masz już kącik dla Bruna.:-)
Co do infekcji, to mam małego grzybka. Przypałętał się pod wpływem burzy hormonów. Całą ciąże miałam spokój, a na koniec proszę bardzo. Myślałam,ze to może wydzielina, której też mam więcej tak na mnie działa. No ale cóż. Muszę się kurować.

pasażerka życzę porodu w weekend. No i nie martw się zachowaniem męża. Wydaje się,że on może przeżywa końcówkę ciąży, zbliżający się poród, może też jest przerażony,że się opóźnia. Faceci też przeżywają,tylko na swój sposób. Głowa do góry!:-)

Idę coś zjeść, bo Maluszek jakoś od kilku godzin się nie wierci. Cieszę się,że mam ktg w poniedziałek.

Dziewczyny, czy jeśli mam skierowanie na ktg, to czy muszę umawiać się wcześniej o dzień/dwa? Czy po prostu rano zjawić się ze skierowaniem na IP? I czy zabierać już ze sobą torbę?
 
cześć dziewczynki,
ja dziś miałam fatalną noc obudziłam się z o 1 silnym bólem brzuszka takim jak na miesiączkę, ból był ciągły bez odstępów i dopiero około 9 mi się uciszył czy to jest normalny ból na tym etapie ciąży? Dziś idę na spotkanie z położną to się dopytam ale mój M był już w strachu i chciał jechać na IP ale czułam na szczęście ruchy malutkiej co prawda słabsze ale zawsze były majstrowała coś w dole brzuszka może chce już wyjść ?! :) Teraz już się lepiej czuję i mała bryka ale cały czas czuję ucisk na szyjkę.
paulusia2209 na tym etapie lekarze każą odstawiać magnez bo może to hamować akcję porodową czyli skurcze
sonisia faceci nie zrozumieją tego że my przed przyjściem maluszka chcemy mieć wszystko zrobione na tip top i jeszcze chwilkę odpocząć przed rewolucją :)
Też jestem ciekawa co z kiki pewnie jest na porodówce:p
ewela- Bartuś rośnie jak na drożdżach :) trzymam kciuki za szybkie wyjście ze szpitala abyś mogła w pełni cieszyć się synkiem :)
pasazerka kochana każda z nas czuje się jak ogrzyca, mój m patrzy na mnie z politowaniem jak wstaje z kanapy albo łóżka bo to jest niezły wyczyn dla mnie się a swoją drogą musi to śmiesznie wyglądać z boku (tylko szkoda że mi wtedy nie jest do śmiechu ;))
Paulettta my też rozmawiamy z naszą córcią żeby wyszła w sobotę, a dziś nam zrobiła niezłego psikusa bo już byłam w małym stresie. Od maleńkości nasze szkraby się nas słabo słuchają.... ;)
martolinka niezła data piątek trzynastego... ciekawe czy któryś z naszych maluszków załapie się na dzisiejszą datę??
murka81 współczuję przeziębienia zwłaszcza teraz na finiszu, jak się kicha to podobno może wywołać skurcze i poród, ale czy to prawda nie wiem
Emilia S ja też dziś zwlekłam się z łóżka po 10, ale i tak jestem wyczerpana a teraz piję sobie kawkę :) przez prawie całą ciążę nie piłam kawy a teraz mam straszną ochotę jak jestem na miachu to piję bezkofeinową ale w domku mam tylko zwykłą taką mam zachciankę na finiszu :) Fajny sen :)
Mum-to-be. wydaje mi się że po prostu idziesz ze skierowaniem na ktg, a torby nie bierz bo jak nic się nie dzieje to po badaniu do domku. Najlepiej jak zadzwonisz i ci powiedzą jakie w szpitalu zasady panują :)
izka01 jutro wielki dzień :) trzymam kciuki&&& Super że Alusia tak fajnie reaguje na pojawienie się braciszka:)
kasiagaw to super że już do domku wychodzisz, najważniejsze że wszystko ok a Zosi widocznie się nie śpieszy bo w brzuszku jest bardzo dobrze :)

Miłego dnia!!!
 
Witam Was laseczki już "po wszystkim" :-D W środę o 12 już byłyśmy z Igą w domu, ale byłam w takim szoku że nie w głowie był mi komputer :). W skrócie napiszę że w wielkanocną piątek zaczęły się nieregularne skórcze, w sobotę się nasiliły, a około 24 zaczeły wyciekać wody. O 3 w nocy wylądowałam na porodówce, a wszystko skończyło się o 20:48. Czyli nie spałam jakieś 36 godzin, całe święta spędziłam w szpitalu, a jeszcze musiałam urodzić :-D. Było ciężko, gdyby nie mój R. nie dałabym rady. Jestem z niego szalenie dumna i kocham go chyba jeszcze bardziej niż przed :-D. Patrząc z dystansu uważam poród za super wspomnienie, ale nie zdecyduję się już NIGDY więcej. Mała "JadwIGA" jest cudowna i całkowicie podobna do mnie. Wczoraj trochę pożółkła i pani położna nakazała podawać glukozę, mam jednak nadzieję że wszystko będzie dobrze i szybko się świństwa pozbędziemy :tak: Tymczasem liczę że u Was wszystko w jak najlepszym porządku, przesyłamy buziaki w brzuszki dla ciągle oczekujących i w noski małych bobasów :blink:
 
Długo dziś mi zeszło ogarniecie małego panicza, ale po wyrecytowaniu po raz 1001 "Lokomotywy" zasnął:cool2:

NTMKW Edytka ma rację- z czasem zapomina się te bolesne i trudne momenty;-)
Mum to be u nas nie trzeba się umawiać na ktg. Czasem gin wyznacza na konkretny dzień , bo wtedy akurat ma dyzur . Mysle, ze pojawisz się rano i zrobią Ci tylko mozesz chwilę poczekac. A z torbą się nie rozstawaj;-)
 
Hej Dziewczyny

Kurcze jak mnie wszystko dzisiaj złości...:wściekła/y: a najbardziej głupie pytania znajomych na mój widok-Co jeszcze nie urodziłaś? A CO NIE WIDAĆ CZY JAK?!
Poszłam dzisiaj na zakupy i chyba z 5 razy usłyszałam to pytanie.Oszaleć można!
Albo moje ulubione-Kiedy urodzisz?-to bije wszystkie inne na głowe...tak jakby to ode mnie zalezało..ahh...
Bartek tez dzisiaj od rana daje mi popalić zdaje się że ma tak samo kiepski dzień jak ja:-(dobrze że udało mi się go na drzemke namówić.A jeszcze mój męzulek musi dzisiaj dłużej w pracy zostać:baffled:
Kurcze zdaje się że ja ostatnio nic nie robie oprócz narzekania:zawstydzona/y: przepraszam,juz przestaje Wam marudzić:tak:

Martolinka-ja musze mojemu synkowi opowiadac bajke o 3 swinkach:-)


ntmkw-ja tez tak mówiłam po pierwszym porodzie a po niecałym roku juz chciałam drugiego dzidziusia:-D z czsem wspomnie bólu się zaciera a w pamięci zostaje tylko moment w którym Maluszek pojawił się na świecie:tak:


Emilia S-kurcze ja też bym chciała żeby mi się mój Minio przyśnił ale jak do tej pory to śnią mi się tylko jakieś głupoty np.o wampirach:no: wogóle w tej ciąży mam tak niesamowite sny że czasem zastanawiam się czy z moja głową wszystko w porządku:-D

murka81-ja tez mam bardzo dużo wydzieliny i to już od miesiąca ale mój Gin stwierdził że tak ma byc...ja pare razy w ciągu dnia lecę do łazienki sprawdzić czy to czasem nie wody:-) ale jak do tej pory niestety nie....;-)

Dziewczyny życze miłego dnia i wieczoru oraz spokojnej/niespokojnej nocy to zależy którą opcje wolicie:-D
Buuuziaki!
 
reklama
Emilia – podobno jak pierwszy chłopiec się rodzi to do mamy jest podobny, także duża szansa; codziennie takie pobudki (czasami nawet w weekendy), ale w sumie się przyzwyczaiłam i jakoś nie umiem dużo dłużej spać:no:
Maniaa, pasażerka – a mnie strasznie denerwuje jak mój mąż próbuje mi pomagać np. przy wstawaniu…grrr…czuję się wtedy jak kaleka, a tak źle jeszcze ze mną nie jest żebym się sama nie mogła podnieść:baffled:
Ntmkw – super, że już jesteście w domku, ale tyle godzin się męczyć, współczuję…
MamusiaToJa - poprawy humorku życzę:)
 
Do góry